Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak walczyc z depresja?

Polecane posty

Gość gość

Od marca tego roku lecze sie na depresje ale ostatnio (prawdopodobnie przez pogode,jesien) pogorszylo mi sie.Mam mysli samobojcze ale wiem ze nie moge tego zrobic i to takie cholerne uczucie rozwala mnie od srodka,czuje ucisk w klatce.Wszystko jest bez sensu.Rano wstaje ide do szkoly siedze pare godzin wracam do domu i ide spac i tak wyglada caly moj dzien a w weekendy spie caly czas.Bylam z tym u mojego lekarza psychiatry ale mi nie pomogl tylko powiedzial ze pomysli nad zwiekszeniem dawki antydepresantow.Czuje ze jak sama sobie nie pomoge to nikt za mnie tego nie zrobi.Jak mam sie zmotywowac do zrobienia czegokolwiek i nie spania caly czas? Jak to leczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj jeszcze raz z lekarzem. Spytaj czy juz zastanowil sie nad zwiekszeniem lekow, bo Ci sie nie poprawia. A we wlasnym zakresie, hmm... moze zapisz sie na jakies zajecia sportowe w weekendy? postaw sobie jakis cel i zacznij chodzic na jakis fitness, silownie? jakies zosrganizowane zajecia z ludzmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może zmień specjalistę? Porozmawiaj z kimś bliskim. Ja ukojenie od problemów znalazłam w sporcie.Na 18te urodziny dostałam 2,5 tyś od rodziny i kupiłam wtedy bieżnie na electro.pl kiedy było mi źle, kiedy miałam dość, zakładałam słuchawki na uszy, puszczałam na fulla muzykę i biegałam godzinami. Nie dość ze schudłam 10 kg, to pokonałam problemy i znalazłam nową miłość- sport ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama mam depresje i jak kiedyś mogłam ćwiczyć rano i wieczorem, zrywać się o 5 żeby pójśc pobiegać, bo lubilam, chcialam i miałam z tego frajdę.. tak teraz nie mogę się zmusić nawet do rozciągania.. I nawet jak się już całkowicie próbuje zmusić, włoże dres.. wychodze na dwór i ni ch.. nie umiem się zmusić, nie mogę.. Wszystkie chęci ze mnie odpłynęły i nie mogę.. depresja to g*wno. To tak jakby być martwym za życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiollettaa
wiesz co, jak masz lampę z podczerwienią ,naświetlaj się, najlepiej jeszcze jakby to było z masażerem, takie na avans.pl widziałam do tego na basen idź, to lepsze niż bieganie, uwierz na słowo bo próbowałam, jak miałam biegać też wychodziłam i płakać mi się chciało, a na basenie jakoś inaczej, odezwij się na maila z chęcią z Tobą porozmawiam, czasem w grupie raźniej, pozdrawiam i zostawiam maila nowenow@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepszym sposobem jest odizolować się od facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiollettaa
no o ile powodem jest facet ;) u mnie to raczej sprawy rodzinne, zdrowie ... no i w sumie ... facet. Coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam swego czasu poważne problemy. Nie chwaliłam się tym przed nikim, nie zwierzałam się...Bałam się,że ktoś mnie wyśmieje...Chciałam być przy moim synku i jakoś krok po kroku walczyłam ze sobą...Tłumaczyłam sobie wszystko, analizowałam i chciałam sama sobie pomóc. I był nawet taki czas, gdy myślałam, że to wszystko mam już za sobą...Ale zaczynałam uświadamiać sobie, że jednak nie. Ten dziwny nastrój znowu powracał i trwał...Musiałam znaleźć jakieś lekarstwo na moje schorzenie. Pomogło mi oczyszczenie aury u osoby zajmującej się magią http://moc-energii.pl , od rytuału zaczęło się wszystko zmieniać na lepsze. Znów jestem pełna zycia i chęci. Oby było tak jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×