Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wspominacie wizyty położnej po porodzie w domu?

Polecane posty

Gość gość

Czy patrzyła Wam na ręce, co mówiła, o co pytała/ Czego się czepiała? Jak się do was odnosiła, jaka była? ile razy akie wizyty trzeba przezyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie,nie patrzyla na rece. Przyszla,sprawdzila krocze(przy sn),spytala czy mam problem z kp,poprosila o przylozenie dziecka do piersi. Obejrzala kikut,skore dziecka,opowiedziala o szczepieniach itd. Ogolnie atmosfera mila. Przemila Pani polozna. Aha spytala jeszcze czy ma pokazac albo wykapac dziecko. Byla 2 razy ale prawidlowo powinna 4. Prosila o telefon jakby cos sie dzialo albo jesli mialabym jakies watpliwosci np. co do dawkowania witamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli ona wkrocze ci zagląda??? wow...w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dobrze bo mi sie trafiła miła osoba, ale to jest dla mnie chory zwyczaj, i z pewnoscia chodzi o rdzaj wywiadu srodowiskowego w tym , tzn zbadanie warunków w domu, czy nie trzeba zawiadomic mopsu i odebrac dziecka... bo innego sensu w tym nie widze, z góry zakładaja, ze ludzie to menele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe tak,patrzyla czy rana sie dobrze goi. Mysle,ze dla niej tez nie jest to mily widok jednak taka jest jej praca. Polozna przychodzi tez do matki,by pomoc,doradzic. Powiem szczerze,ze mimo iz rana zagoila sie szybko,bez paprania to jednak czulam niesamowity bol.Puscil szew i jednak wolalam zeby obejrzal to ktos "obeznany",a wizyte u gina mialam miec dopiero kilka dni pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze, była 3 razy, na 4 jakoś nie mogłyśmy się zgrać i powiedziała, że spotkamy się na wizycie w przychodni w 4 tyg życia dziecka. Oglądała syna, czy nie ma odparzeń, sprawdzała pępek,pytała o kamienie, obejrzała moją bliznę po cc, bardzo miła kobieta, stwierdziła że radzę sobie doskonale, wiedzę mam dużą, a z dzieckiem wszystko w jak najlepszym porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to jest kikut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trafiłyście na miłe położne. Ja miałam niezapowiedzianą wizytę, dzień po powrocie ze szpitala, wiadomo jak to jest nie miałam siły ani ochoty się wtedy malować,stroić,ani robić fryzury,byłam ubrana też na luzie, po domowemu, do tego niewyspana. Niby było wszystko dobrze, pani była sztucznie słodka, a na następnej,już zapowiedzianej wizycie, stwierdziła,że wreszcie jakoś wyglądam, bo ostatnim razem jej się nie podobało.Zresztą były jeszcze inne uszczypliwosci,myślałam, że szału dostanę przez tą babę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×