Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja mysle

Jak wyprawic niedrogo Komunie dziecku?Poradzcie

Polecane posty

Gość a ja mysle

Moje dziecko ma w przyszla niedziele komunię,co do menu jeszcze nie jestem do konca zdecydowana, wiec prosze o jakies ciekawe podpowiedzi.Uroczystosc wyprawiamy w domku.Niestety nie dysponuje zbyt duzym "portfelem",wiec ..... Co proponujecie,zebym mogla niedrogo,ale ciekawie zapelnic stól?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saszka8
nie rozumiem typowo polskiej zasady "zastaw sie a postaw sie". Jak mialam I komunie sw rodzice zaprosili gosci do domu, podali rozne ciasta, owoce, kawe, herbate, ewentualnie wino deserowe i juz. Zadne wielki wydatek. Nikt z gosci nie kupowal mi tez prezentow typu bmx czy nowy komputer czy kamera cyfrowa. Nie znosze tego nowobogactwa, wystawnych komunii, studniowek w sheratonie, samochodow z okazji zdania matury itd. Pozniej sie dziwimy, ze nastawienie konsumpcyjne wsrod mlodziezy, ze zanik wyzszych wartosci... w I komunii sw chodzi przede wszystkim o doznania duchowe dziecka, a nie o to, jak wystawne przyjecie urzadza jego rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na obiad - klasyczny rosól, drugie danie - roladki z fileta z kurczaka, ziemniaki lub frytki, do tego z dwie sałatki. Na podwieczorej ciasto, tort, kawa, herbata, mozna podać jakieś cukierki w miseczce. Kolacja - zimna płyta, frankfuterki i dwie sałatki. I koniec. Nie ma sensu podawać zbyt wiele, bo potem wszystko zostaje na stole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupup
Moze zrob zawijane piersi z kurczaka (w srodku papryka, szynka i ser) - pycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saszka8
po cholere robic kolacje? przeciez goscie nie beda u was siedziec do wieczora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge juz.........
kup cale kurczaki - wyjda taniej i upiecz je poprostu do tego ziemniaki, frytki albo ryz dwie surowki pozniej kawa, ciasto na kolacje cos prostego, zwyklego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooooomarańczka
Moje dziecko ma komunię za rok ale juz teraz wiem, że nie będę szaleć. Na obiad rosół, na drugie polędwica ze śliwka w srodku (czy coś takiego). Na deser jakieś ciasto, na pewno tort (domowej roboty), kawa, herbata. Takie mam przynajmniej plany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooooomarańczka
I zaznaczam, że to nie z powodu kasy...Ja poprostu nie lubię szaleństwa.A po za tym komunia to nie ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupup
Chcialam Tylk napisac ze bardzo mi sie podoba jak podchodzice do komunii. Komunia to nie slub, zeby wyprawiac ja w restauracji. Powinna byc przezyta w rodzinnym gronie, w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka
Nie ma co szaleć :) na pierwsze rosół z makaronem i pietruszką na drugie pieczeń albo kurczaki pieczone , do tego puree ziemniaczane i jakieś 2-3 sałatki , na mojej komunii stały jeszcze 2 półmiski z jakimiś szynkami i sałatką jarzynową (tą "wielkanocną" , z marchwi,jajek.ogórów kiszonych,ziemniaków,czegoś tam jeszcze i majonezu) i pokrojone ciasta. No plus jakieś paluszki,orzeszki,owoce. Moim zdaniem tak jest fajnie - jak sobie stoi i można brac , bo goście nie muszą jeść na siłę , a ten , co chce zjeśćwięcej , moze sobie śmiało dobierac. Kawę i herbatę można robić spontanicznie , to nie musi być do jakiegoś dania , deseru czy nie wiem czego. Komunia to nie sztywne przyjęcie , powinno być raczej luźno,po co wp-rowadzać musztrę. Kolacji nie rób wcale , kto to będzie tyle siedział ? Po południu się rozejdą. A jak nie , to niech dojedzą do końca te sałatki i ciasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka
co do komunii w restauracji - jak się ma duże mieszkanie/dom , to się nie zrozumie. Jak pomieścić 30 gości , kiedy ma się mieszkanie 60 m2 , z czego salon 20 ? 4 krzesła i stół na 4 osoby,więcej nic ? Zwozić od krewnych ? A część gości ulokować w łazience ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooooomarańczka
komunia w restauracji ma jednak jeden plus. Garów nie trzeba zmywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupup
No coz. Ja uwazam ze na komunia powinna byc wyprawiana w takim "scislejszym" gronie rodzinnym. To przezycie duchowe. 30 osob na komunii to troche duzo moim zdaniem. Ale to tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala MARGOLCIA
no ja mysle , ze to uroczystosc dla dziecka wazna. jesli sie juz na nia riodzina decyduje to napewno nie w restauracji ale w domu trzeba godnie przyjac gosci tak by im niczego nie braklo. skapic na wlasnym dziecku? ma racje pauletta [ po za epitetami] , ze pewnikiem w sklepie tak nie myslicie w kategoriach oszczedzania tylko mozliwosci. ile mam to wydam a tu odwrotnie. co to sie porobilo.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooooomarańczka
Co do ilości osób , to ja na "swoją" komunię naliczyłam 9 osób. Przecież nie będę spraszać rodziny bardzo dalekiej tylko nasi rodzice, chrzestni dziecka i siostra męza.I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooooomarańczka
godnie nie znaczy drogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka
bo masz niedużą rodzinę; mój ojciec ma 5-oro rodzeństwa , mama trójkę , z dziećmi ,dziadkami u nas zawsze wychodziło po jakieś 30 osób; jeśli jest 9 , to nie ma problemu , zmieszczą się , a i jedzenia nie trzeba gotować jak dla pułku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle
Co do tych ktore uwazają ze to skapienie,..........nie kochana to nie skąpienie,a brak pieniędzy,zauwaz nie nie kazdego stać na restauracje i wystawne przyjecia.Ja dziecku zrobie komunie za Bóg wie ile kasy,a następne dni dam mu suchy chleb,albo i nawet nie bo nie będę miala nic.Nadmienie ,ze ja żyje tylko z tego co mąż zarobi ,a pracuje dorywczo ,bo nigdzie pracy na umowe normalnej nie moze znależć.A oprocz syna ktory ma komunie mam jeszcze drugiego. Nie chcę oszczedzac na dziecku,tylko na uroczystosci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooooomarańczka
a ja myślę... sama lepiej bym tego nie ujeła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle
A to co wygadujecie(mam na mysli te ktore piszą,aby sie odchamic) To bzdury.Mysle ze wlasnie te ktore chcą sie pokazać,robia to nie dla dziecka a dla siebie samych,zeby rodzinka nie obgadala,bo logiczne,ze nie obgadaja dziecka tylko rodzicow. Wiec nie pier..ol glupot,,ja kocham moje dziecko i dlatego w miare mozliwosci chce mu wyprawic ładne przyjecie,ale nie takie,zebysmy nie mieli co potem do garnka wlozyć(bo sie pozapożyczamy) Po drugie,temat tego topiku jest inny,nie zakladalam go po to zeby wysluchiwac obelg,tylko w innych celach. CHAMOM DZIEKUJEMY!~!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasoleczka
a jak ja będę wyprawiac komunie swojemu dziecku to zrobie to w niedrogiej restauracji, jak tu ktos trafnie powiedział " nie trzeba garów zmywac"- dokładnie, bo ja nie lubie garów zmywac, aha i wcale to nie musi drogo kosztowac, a czasami nawet komunia w domu drozej wyjdzie niz w takim lokalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooooomarańczka
niestety, takich pustych osob wśród nas jest bardzo duzo. Dziecko za parę lat będzie pamietało i wspominało atmosferę a nie to co bylo na talerzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle
żalosne. Co do lodow to ja tez myslalam nad tym,i chyba faktycznie to calkiem ciekawy pomysl. Zamiast kolacji myslalam zeby moze zrobic grilla,bo mam ogrodek,tylko,hmm nie wiadomo co z pogodą,do tego mylslamam z 2ie salatki zrobic,jakies pomidorki itp.Co mowicie wypada z tym grilem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka
wypadać to wypada , ale ja ze swojej strony powiem , że po każdej komunii czuję się przeżarta (po samym obiedze z 2 dań i deseru) - i jakby mi jeszcze zaproponowano grila , to chyba bym niestety już nie dała rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka
no i teżróżni są ludzie , niektórzy lubią siedziec u kogoś od rana do nocy , ale sąi tacy jak ja - 3 godziny to dla mnie góra , potem jużchcę sięzmywać; ni wiem w sumie , których jest więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jej dobrze kazdy o tym wie ze to przyjecie duchowe,ale logiczne,ze wiaze sie z czym jeszcze ,mimo tego jak kto to ujmie,czy wyzerką,czy biesiadą. Bylo nie bylo tak jest u nas przyjęte,ze robi sie do tego przyjęcie,wiec proszeeeeeee dajcie juz spokuj z tymi docinkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki serdeczne za wyczyszczenie tych chamskich odzywek,teraz dopiwero zauwazylam.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmm
Z tym grilem to chyba nie,lepiej kolacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12l. temu do Komunii jak szłam
było innaczej..., mieliśmy wtedy mały dom (budowaliśmy górę) i nie było pieniędzy by wystawiać jakieś ogromne przyjęcie. Był rosół, kurczak, kilka placków (upiekła babcia) ciocie poprzynosiły sałatki, a wujek który jest cukiernikiem upiekł mi 3 śliczne torty. W zasadzie wszyscy coś przynieśli, że później musieliśmy to dzielić między gości bo było tego tak dużo.. Każdy znał wtedy naszą sytuację i może dlatego kazdy coś przyniósł. Cukierki, słodycze, bombonierki :) nie dostałam nic nadzywczajnego - kilka ksiązek bo już wtedy byłam molem ksiązkowym, medalik i wszystkich pieniedzy moze z 1000zł (specjalnie na okno i drzwi do mojego pokoju) :) a teraz widzę, dzieciaki komputery otrzymują, zegarki za 2 tysiące złotych, komorki.. po prostu szał :D i zamiast mysleć o tym ze w tym dniu przyjely pana Jezusa do serca mysla kto dostal wiecej. Zrob tradycyjny obiad, może ktoś z twojej rodziny piecze :) ? Kup np. w makro produkty i niech ta osoba upiecze :) bedzie super, zobaczysz.. nie musisz wywalac 2 tysiecy zlotych by urzadzic "maly slub"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×