Jak zainwestować 100 tysięcy prosze o rady

Witam zaoszczędziłam sporą sumke pieniędzy ponad 100 tysięcy. Na 20 urodziny rodzice podarowali mi 20 tysięcy a resztę zarobiłam w pracy odkładając co miesiąc około 2 tysiące w co byście zainwestowali te pieniądze? dodam że kawalerke dostałam od babci więc mam gdzie mieszkać.

odkładaj dalej, 100 tys nie musisz inwestowac

Obecnie mam 23 lata , mieszkam z rodzicami kawalerke wynajmuje podajcie jakieś propozycje. Chłopaka nie mam na wesele nie składam ani nic z tym rzeczy. W pracy zarabiam 1700 plus dochód z kawalerki około tysiąc złotych udaje mi sie zaoszczędzić około 2 tys miesięcznie.

giełda

Jak pisze moj poprzednik. Ew. Zloto teraz bardzo tanie ale to bylaby bardzo dlugoterminowa inwestycja. Poza tym 100k to i duzo i malo. Duzo, bo np juz fajny wklad w mieszkanie (gdybys nie miala), ale ogolnie malo, bo ani firmy za to nie rozkrecisz, ani drugiego mieszkania na wynajem nie kupisz itd. Odkladaj dalej i juz. Albo potraktuj jako wklad na wieksze mieszkanie lub rezerwe na czarna godzine, a dalej ńie odkladaj tylko zacznij podrozowac:)

Myślałam o swoim biznesie tylko niewiem w co inwestować. Kawalerka narazie mi starczy za rok kończy sie umowa najmu lokatorom więc sie wprowadze do mieszkania narazie nie chce kombinować z kupnem większego bo mi nie potrzebne, chce sie usamodzielnić kogoś poznać narazie mam z tym ciężko i sporego pecha do facetów ale może jeszcze kogoś poznam. Co do biznesu nie mam pojęcia w co , pracuje w biurze jako inżynier budownictwa z budownictwem nic nie chce otwierać a chce odpowiednio ją zagospodarować. Narazie włożyłam na lokate ale chodzi mi po glowie jakiś swój biznesik ;p

Narazie niei mam dostępu do poczty bo jestem u rodziny na świętach , jutro dopiero jak coś odpisze ale niewiem czy to nie jakiś przekręt :P napisz na forum z czym to związane jest :) jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły to wrzucać bo szczerze mówiąc na rezerwe to myślałam zostawić z 30 tys starczy na czarną godzine a 70 jakiś malutki biznesik ale boje sie ryzyka bo w sumie ryzyko zawsze jest :P

A z tą giełdą to co dokładnie? czy istnieje duże ryzyko że strace oszczędności?

Zazdroszcze. Sam zarabiam 6k netto, tez mam odlozone 100k, ale mieszkam sam w miescie i miesiecznie tez odkladam 2-3k. I nie mam swojego mieszkania, do tej pory mialem na to wylane ale powoli zaczynam odczuwac potrzebe urzadzenia swojego kata, do tej pory byla to raczej potrzeba podrozowania i odbywania przygod. Wkurfia mnie ze za 1700pln mozna sie leipiej ustawic niz za 6000pln :) pozdrowienia!

Za 100k nie rozkrecisz zadnego rozsadnego interesu.

słuchaj pisz na ten email co podałem o 21:41:14 powiem ci co i jak wszystko uczciwie spiszemy umowe i napewno nie stracisz, mam pomysł na mega biznes przy niewielkim nakłdzie finansowym. Przyda mi sie pomoc finansowa ale jesli się nei zdecydujesz to wezme kredyt w banku

Wcześniej miałam więcej bo udało mi sie mieć stypendium rektora przez jeden rok tysiąc złotych pobierałam więc więcej oszczędzałam ale teraz nie jest tragicznie i tak dobrze stoje a co do wakacji byłam już z przyjaciółką i jej koleżanką w Tunezji wspominam miło byłyśmy po atrakcyjnej cenie więc nie oszczędzam na życiu ani na przyjemnościach ta kwota co mi zostaje to nie tak że zaciskam pasa poprostu za jedzenie nie płace ani za mieszkanie rodzice mi na siłe dają kase ot tak żebym sobie no kosmetyki kupiła albo coś można powiedzieć że jakbym sie przycisnęła to dałabym rade z 2300 odkładać;p ale nie o tym kurcze skoro mówicie że biznes odpada to zostaje ta giełda tylko co z ta giełdą bo dalej niewiem :P

po chooj masz ryzykować skoro lokata jest w 100% bezpieczna, a kasa ubezpieczona? 99% biznesów nie wypala.

gość w takim razie napisz na mój email ela_kostka@o2.pl czasem wiadomości mi nie dochodzą z poczty interii lub wp więc napisz ty pierwszy :) Czekam na emaila skoro to uczciwe jest :P

lokata to co najwyżej RÓWNOWNOWARTOŚĆ inflacji także powodzenia jełśi chcesz zarobić to tylko interes

Jasne słuchaj się, a skończysz bez stu tysi. Ktoś zarobi, ale z pewnością nie Ty.

Dzieki za pomysł z ta lokatą rozważe to napewno też o tym myślałam z biznesem zawsze ryzyko jest a ja sie troche boje inwestować a lokata to zawsze pewnik i coś urośnie :)

Lokata to nie jest równowartość inflacji. Lokata zawsze musi być wyższa niż inflacja, a w tej ofercie( najkorzystniejszej) jest wyższa na tyle, że inflacja przestaje mieć znaczenie, a ona wychodzi znacząco na plus.

A z tą giełdą o co chodzi? bo nie rozumiem wiecie może? jak to sie tam inwestuje bo ja nie mam pojęcia :P

Ja myślę, że inwestycje w nieruchomości, lokaty całkowicie są nieopłacalne, a giełdy i inne tego typu biznesy są zbyt ryzykowne.

Przy takiej kwocie wystarczy tylko dobrze policzyć, najkorzystniejsza lokata to bodajże jak mówiłem 8% (w Wołominie) ile wynosi inflacja? 2%, 3%? Na pewno nie więcej, a zresztą to w ogóle nie działa, jak piszecie. Nawet jeśli inflacja wyniesie i 10% to i tak wypłacając cały czas oprocentowanie może żyć, bo będzie naliczał się nowy hajs od starej kwoty, która się nie zużyje. Amen.

Dokładnie to mam 106 tysięcy jak mam być szczera ok zatem radzisz lokate to przejde do banku i myśle że tam mi dobiorą i pomogą :P ma ktoś jeszcze jakiś pomysł? bo jak nie to lokata zostanie :P Jak ktoś coś mądrego wrzuci to odpale 100 złotych :P

K*rwa blondyna, widzę, że tłumaczyć coś blondynie to utrapienie. Wszystko rozpisałem jak krowie na rowie. Znam się k*rwa na rzeczy i rozpisałem wszystko. Może żyć sobie k*rwa i jeździć co roku na kanary, a do roboty nie chodzić tylko masturbować się przy laptopie, a i tak będzie na plusie. Tak trudno pojąć to co napisałem? Wiesz co trzeba zrobić żeby założyć biznes? Będą Ci takie schody robili z formalnościami, że Twoje 100 tysi pójdzie się yebać, a nawet jak Ci się uda to ch*j wie czy biznes nie upadnie.

blondyna a czemu uważasz że lokata jest nieopłacalna? bo co do nieruchomości to kawalerki za to raczej nie kupie bo minimum to około 150 tys gdzieś w centrum a na obrzeżach to mało osób chętnych zresztą teraz z mieszkaniami tez sie cuda dzieją mało osób wynajmuje bo ludzi nie stać na wynajmy teraz to upada w sumie kupiłabym coś ale no nie stać mnie na drugą jeszcze :P

Ja bym dała na lokate tylko i wyłącznie. 5% w skali roku to masz 5 tys dodatkowo. Nie ma co inwestowc w ciemno

Idź do Wołomina. Ja już miałem jedną lokatę, ale w BZW i tam oprocentowanie było bodajże ze 3% czyli inflacja nie mogła być wyższa niż 3, bo wtedy po chooj by była ta lokata. Powinnaś była od początku odkładać ten hajs na tą ośmioprocentówkę to byś już miała nabite ze 150 koła jeśli go kilka lat temu zarobiłaś. Ja też tak zrobię i znajdę dodatkowo luźną pracę na pół etaciora to będzie tyle hajsiwa, że masakra, możesz mi odstąpić z tego hajsu z tysia za mój genialny plan, ale Cię do niczego k*rwa nie zmuszam.

Teraz mi k*rwa wytłumacz po CHOOJ dawać na lokatę 5% skoro istnieje lokata 8%? To po CHOOJ JASNY IŚĆ TAM GDZIE JEST NIŻSZA DO K****Y NĘDZY? Przez was dziewczyna zbankrutuje

słyszałas o inflacji ? twoją lokate połknie spadająca wartoś pieniądza

napisałem na email sprawdź

Odpowiem autorce. Znajdź wiarygodny bank, który da ci 8% zysku. Podkreślam , bank, a nie jakąś śmieszną instytucję finansową. Nie znajdziesz. Co do nieruchomości to konkretnie nie miałam na myśli tylko mieszkań. Chodź da się tyle , że w akademickich miastach, które przed reformą były miastami wojewódzkimi(zostaje sporo więcej niż z każdej pewnej lokaty). Bardziej miałam na myśli ziemię rolną lub działki letniskowe. Ale tyle w temacie, bo stereotypowy naganiacz pokroju Amber Gold za mocno się bulwersuje.