Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Studentka MYSZA

jakie tabletki biorą ludzie, żeby zasnąć na wieki?

Polecane posty

Gość trutututu
na przeczyszczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antykoncepcyjne a wlasnie myszko chcesz zasnac na wieki? nie warto, aj ci to mowie, wielki pesymista wiec sluchaj madrej rady!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam, bo mnie ciekawi to... zastanawiam się... kiedyś myślałam, że jeśli do tego dojdzie to zrobię to w inny sposób... ale chyba ten jest najspokojniejszy. Na razie się intensywnie zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Mysza, fakt, życie jest do dupy ale da się przeżyć!:) :-D Nie zastanawiaj się nad takimi głupotami, chyba chcesz iść do nieba po śmeirci co??!!!?:) No, to sama widzisz że nie tedy droga malutka. Bóg Cie kocha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszo - zastanów się, co zrobisz bliskim... samobójstwo jest największym wyrazem egoizmu... nie rób tego proszę... naprawdę naprawdę NIE WARTO!!!!!!!!!!!!!!!!!! wszystko się może w życiu zmienić. A jak je zakończysz, to nic już dobrze nie będzie. O matce, ojcu pomyśl... rodzinie, o sobie też pomyśl - pozytywnie! Kobieto, nie tędy droga!!!!!!! P.s. cześć kaśka :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedawkowanie tabletek romantyczne? bardziej romantyczne byłoby wypicie jakiejś trucizny, jakiś kwas czy coś. Albo strzelenie sobie w łep i konanie przez cały dzień jak Werter. A i jest też jakaś Aldona chyba która zamurowała się w murach klasztoru z miłości do faceta:O to dopiero jest romantycznę:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romantyczne to sa kolecje przy świecach, czułe pocałunki upojne nocy mmrrr:D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zebys sie nie zdziwiła
jak cie uratuja w szpitalu i obudzisz sie cala sparaliżowana. Znam kogos kto chcial sobie w ten sposob odebrac zycie, ale jednak sie nie udało. Potem okazalo sie na skutek niedotlenienia mózgu nastąpił paraliż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość virgadnium leviosa
nno tak ;) o wypiciu trucizny rowniez myslalam ale strzelenie sobie w leb moze byc romantyczne tylko dla facetow. oczywiscie, moje rozwazania maja charakter czysto teoretyczny i nie zamierzam na razie wcielac ich w zycie. choc w przyszlosci nigdy nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadłaś, spać mi się chce :) idę do łóżeczka, znowu nockę zarywam, a jutro rano do dentysty jadę. To zobaczenia i napisania na kafe :) pozdrawiam :) {kwiat] P.s. moje wpisy są zbędne, bo wszytsko, co ja myślę to i tak Ariane84 napisze hehe :) ona jest magiczna!! mówię wam, spotkałyśmy się na kafe przypadkiem, ale ona zagduje moje myśli!!! myślimy tak samo :) pokrewieństwo dusz - nigdy nie wątpiłam w takie rzeczy. Serio. papapa :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wy jestescie \"zyczliwi\" fachowcy sie znalezli od siedmiu bolesci, zamiast pocieszyc dziewczyne to ci jej jeszcze pomagaja w tych glupich myslach;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prosze Moderator zasluguje na pochwale:) dobrze robi ze kasuje te nazwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romantyczne to sa kolecje przy świecach, czułe pocałunki upojne nocy mmrrr no właśnie........ a ja już nigdy tego nie zaznam mam w pupie takie życie... tylko to, że moi rodizce by cierpieli mnie powstrzymuje, zwłaszcza, że mój tata coś ostatnio na serce narzeka:(. Ogólnie wiedzą, że o tym myślę. Albo, że myślałam. Z drugiej strony zawsze myślałam, że wolałabym umrzeć przed rodzicami, nie wyobrażam sobie przeżywać tego co będzie jak ich zabraknie:( Jeśli okażę się tchórzem - trudno. Nie wiem co za sens jest żyć wiedząc, że nigdy nie będę szczęśliwa..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko... nie ma szans abyscie znowu byli razem? a moze poznasz kogos lepszego.. nie poddawaj sie masz kochajacych rodzicow! to jest prawdziwy skarb :) nie martw sie w zyciu tak bywa, jak sinusoida:) raz na gorze raz na dole musisz byc twarda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ariane84, dlaczego dobrze? :( pyta, to pisze.. Ale te leki nigdy w zyciu nie dostanie w aptece.. tak wiec spokojnie! A zabijac sie to naprawde nie warto.. Myslisz sobie \" moje zycie jest do bani \" ide sie zabic... a pozniej sie okazuje, ze np. przez przedawkowanie nieznanych tabletek lub innych substancji spowoduje ze uszkodzisz sobie jakis organ, i bedziesz sie meczyc pozniej do konca zycia... wiem cos o tym, to tak sie wydaje ze jak sobie polkne 70 bletek nasennych to za pol godzinki sobie umre.. nie nie nie! To jest naprawde bardzo dluga i bolesna smierc.. a biedna, biedna Marilyn zostala nabrana i oszukana:( wcale nie chciala umierac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taedium_Vitae ehh po prostu dziewczyna ma glupie mysli bo ma zranione serce nie chcialabym aby zrobila jakies glupstwo najlepiej jakby zapomniala i wyrzucila z glowy takie glupie mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię Ci leki są do niczego... normalny jestes? zajmij sie swoim zyciem zamiast nabijac sie z tak powaznych rzeczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, dlatego uwazam ze lepiej byloby wesprzec ja i pomoc jej na plaszczyznie psychicznej niz dawac jakies sposoby itd;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorki pisz my chętnie
w sensie co robić, nie jakie tabletki wziąć, zabrzmiało to dwuznacznie, przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma szans żadnych, tak mi powiedział, nie rozumiem dlaczego, skąd to się w ogóle wzięło... nie chcę nikogo lepszego, nikogo innego nie chcę:( jasne, takie jest życie, ale moja przyszłość mnie przeraża, nie będę żyła po to, by byc nieszczęśliwą, nie widzę w tym żadnego sensu. Nie jestem twarda. Myślałam zawsze o skoku z wieżowca, nawet ostatnio artykuł w gazecie przeczytałam, że ostatnio 10 osób tak zrobiło (u mnie w mieście) i nikt nie przeżył. NIe chcę tylko, żeby moi bliscy widzieli mnie taką roztrzaskaną, we krwi czy coś... Ale jeśli kiedyś się zdecyduję, to będę miała przy sobie kartkę jak się nazywam, gdzie mieszkam i cos jeszce napiszę, listy bliskim zostawię w biurku i już. Tabletki hmmm mam jakieś takie w domu uspokajające... Ostatnio mama gdzieś je zabrała:/ ale jak będę chciała to znajdę. Na serce też w domu są. Jeśli już to nie chcę się tylko uszkodzić. Nie powieszę się, dla mnie to jest najgorsze co może być, koszmarne po prostu. Ariane jaka Ty jesteś dobra naprawdę! Próbowałam wyrzucić te myśli z głowy a one wciąż są i są, nie umiem ich wyrzucić, pojawiają się z większą siłą nie wiem, ja chyba zwariuję, chyba już powoli wariuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×