Jedziemy na wycieczkę bierzemy misia w teczkę....

postanowione już nie Gdańsk a Wrocław, jadę na jednodniową wycieczkę, trochę się nakręciłam będę zwiedzać Afrykarium :) ale jeżeli nie zrobię tego teraz to później sobie odpuszczę. No więc jadę na wycieczkę ha :) Fajne uczucie,tak się cieszyć praktycznie z niczego(bo jakby nie patrzeć stracę pieniądze)

Misio oświadcza :) : że w żadnej teczce nie da się zamknąć :P i z obcymi pannami na wycieczki nie jeździ :) :) :).

Jedziemy na wycieczkę bierzemy misia w teczkę. A misio fiku miku do teczki zrobił siku. :D:D:D

plecaczek jest i misio jest,mały bo mały ale jest,ktoś w końcu musi mi dotrzymać towarzystwa :D

ten misio1 to faktycznie zje/b :D

Ojjj małpiszon ty to potrafisz popsuć nastrój ,prosze mi nie psuć topicu :) i mam pomysła i go zrealizuję. Tylko kurcze szkoda ,że tak daleko jest ale raz sie żyje.A misia już mam trochę uświniony :P i z kokardka ale może być,przynajmniej w autobusie nie będę się nudzić.

Miś z kokardką? To on bardzo nieletni czy homo nie teges :P A pieniędzy nie żałuj, bo to rzecz nabyta i częściej ich nie ma niż są ale są żeby je wydawać

Misio nie jest homo,misio jest młody duchem :D

Jedziemy na wycieczkę,bierzemy misia w teczkę A misio z fiku miku narobili bara bara:D:D

A co do pieniędzy to zawsze ich brakuje ale raz w życiu chciałabym powiedzieć, tak fajnie się bawiłam, przeważnie jak mam urlop to albo siedzę w domu albo u rodziny albo jeszcze wyjazd z rodziną. Lubię z nimi spędzać czas ale chciałabym mieć chwilę dla siebie,wiem,że wyjazd jest kosztowny(nawet ten na jeden dzień) ale jak nie wyjadę i nie odpocznę od problemów to chyba zwariuje.

misio, byłbyś chętny na bara bara z fiku miku?

ja miałam odłozone 2000 na kurs specjalistyczny ,ale biore namiot ,psa ,pełen bak i jadę na bałkany . Kurs nie zajac a kolejnego lata mogę nie dożyc.