Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem głupia? :(

Polecane posty

Gość gość

Może tak w miarę ogólnie napiszę. Mam problemy z kolanem, być może czeka mnie operacja. Jestem ze swoim partnerem 2 lata. Aktualnie leże w szpitalu, on pracuje za granicą, wraca za tydzień i będzie w domu 3 tygodnie. Mieliśmy gdzieś wyjechać, odpoczać chociażby na weekend. Pomyślałam o termach- lecznicze wody, dobrze podziałają na kolano a mojemu facetowi i tak wszystko jedno gdzie pojedziemy. On najchętniej zostałby w domu i nigdzie nie jeździł bo po co wydawać kase na wyjazdy. Jest okropnym dusigroszem, mimo, że pieniedzy mu nie brakuje. Gdy mu powiedziałam o tym weekendzie w termach to narobił mi wyrzutów, że to strata kasy, żebym sobie w wannie gorącej poleżała albo poszła na basen :/ Powiedział to z takimi pretensjami jakbym nie wiadomo czego chciała. I tak przez moją chorobę odpuściliśmy sobie wszelkie wakacje. Oburzył sie i od wczoraj rana nawet nie zapytał czy lepiej się czuję, cokolwiek :-/ Czuję się jak g****o :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam się tylko wyżalić. Leże w szpitalu dosyć daleko od domu, rzadko kto mnie tu odwiedza i złapałam doła. Czuję się podle olewana przez osobę, na której najbardziej mi zależy. Niedawno sam miał operacje, byłam przy nim prawie non stop, myłam, pomiagałam sie ubierać... I co otrzymałam w zamian? Wielkie "mam Cie w d u p i e" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak szczęścia w miłości i rozumu w wyborze partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety jest taki z natury. Raz jak poszliśmy na zakupy do sklepu i chciałam wziąć sobie jeszcze czekolade ostentacyjnie na głos powiedział "ja tego nie biorę, sama za to płacisz". I ok, wzięłam to do kasy on za wszystko zapłacił gotówką a ja za swoją głupią czekolade zapłaciłam oddzielnie kartą 3 zl :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej tego hu...a jesteś warta o wiele więcej bo masz dobre serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kupywaliśmy wtedy produkty na kolację bo jemu zachciało się zjeść spaghetti i zapytał czy mu zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że pracuje. Fakt faktem, że nasze zarobki znacznie różnia się od siebie. On za granicą zarabia miesięcznie około 10 tys. zl ja zarabiam 2 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mu nie brakuje, to nie widzę powodu, by był oszczędny i skąpił na Tobie, ale rób jak uważasz, żeby potem nie wyliczał Ci za listki papieru toaletowego żyd jeden :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dowiedział się, że moja operacja może kosztować nawet 13 tys zl. zaproponował mi żebym sprzedała mu swój samochód i będe miała na operacje. Szczerze? Gdybym zarabiała tyle pieniędzy co on nigdy nie wyskoczyłabym z podobnym pomysłem względem niego. Po prostu bym mu te pieniądze dała, żeby tylko ratować osobę, którą kocham. Ale ja to ja :-/ Glupia jestem i tyle :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kura na rosół... On dobrze wie, że w tym momencie nie stać mnie żeby go zapraszać na wyjazdy. W tej chwili stać mnie tylko na to, żeby sie do takiego wyjazdu dołożyć bo moja rehabilitacja i leczenie pochłaniają moje ostatnie oszczędności. Poza tym wiem, że on NIGDY nie zabrałby mnie na żaden wyjazd całkowicie za swoje pieniądze. Prędzej by mi kaktus na dłoni wyrósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale wy jestescie ze soba 2 lata i prowadzicie zwiazek na odleglosc, wiec czesto sie nie widzicie - wiec z jakiej racji on ma za wszystko placic, to nie jego wina ze ty mniej zarabiasz - mozesz znalezc sobie lepiej platna prace. Co innego jak byscie razem mieszkali i do tego byli po slubie - 2 lata na odleglosc, to nie jest dlugi okres zeby za ciebie i twoje zachcianki musial placic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam mu w nocy, że mnie to boli, że wydarł sie na mnie bez powodu. Nawet nie zareagował :/ Jak on był chory byłam na każde zawołanie a też nie leżał w naszym mieście. Narażałam sie w pracy żeby tylko do niego pojechać, prosiłam o skracanie godzin żeby zdążyc do szpitala :/ Co za frajerka ze mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok nie żyliśmy na odległość. To, że zaczał wyjeżdzać było nasza wspólną decyzją, żeby nam się żyło lepiej. Przyjeżdża do Polski to praktycznie mieszka u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest mój pierwszy związek, nie jesteśmy małolatami i uwierz mi mam porównanie. Wcześniejszy facet zrobiłby dla mnie wszystko a nie patrzył tylko na siebie, na kase i był totalnym egoistą. A już na pewno nie olałby mnie kiedy jestem chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym gdyby sytuacja była odwrotna ja nie mialabym nawet sumienia zachowywać sie teraz tak prostacko jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nie zachowuje się kochający partner. Skąd się tacy ludzie w ogóle biorą? Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Termy to lekka przesada jeśli nie masz odłożonej kasy na swoją część. Z czekoladą przegiął... to tylko 4 zł. Nie wiem jak mogłaś po takiej akcji zabrać się za gotowanie dla niego. Jak się czułaś przy kasie? Zjebał Cię jak służącą :D Ogarnij się dziewczyno i nie rób z siebie takiej sieroty. Ja bym zapłaciła za czekoladę i poszła do domu. Dawno powinnaś go olać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież jasno i wyraźnie napisane jest, że jest odlożone na te termy wielęc jak nie ma swojej części? Jakby to o mnie chodziło, mój facet zabrałby mnie i na tydzień w te termy jeżeli miałoby to pomóc w moim zdrowiu i napewno nie kazałby sie rozliczać z kasy. Jakoś tak w miłości wychodzi, że szczęście tej drugiej osoby jest u nas najważniejsze. Ten facet to burak. Ty sie nim kompleksowo zajmowałaś a on nawet nie pyta jak sie czujesz leżąc w szpitalu? Nie chciałabym z nim nawet rozmawiac :-/ A o tej czekoladzie to w ogóle sie nie wypowiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O k******.facet miesięcznie zarabia 10 tys i pozwala na to, żeby Twoje oszczędności poszły w cholerę? Ty musisz pracować ponad pół roku na to. Gdyby Cię kochał to zaproponowałby, że zapłaci za operację ( ja bym tak zrobiła ). Tekst o wannie i akcja z czekoladą... On już się przedstawił. To nie jest materiał na męża. Zakończ związek z frajerem bo będzie tylko na Tobie żerował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze się pytasz? Tak jesteś głupia :D Gość ma cię w d***e. Jest z tobą bo ma jakieś profity ( obiadki, seks, mieszkanie i opiekę ). Olewa cię, a ty się jeszcze zastanawiasz? Jeśli go teraz nie zostawisz to będziesz bezdennie głupia. Jeżeli zdecydujesz się na dzieci z nim to awansujesz na głupią sukę. Wiesz dlaczego sukę? Ja już wiem, że to nie jest materiał na ojca. Myślę, że Ty też, ale wolisz się oszukiwać. Zbierz resztki godności z podłogi i zakończ "związek". Masz szansę naprawić błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde zbieram sie do tego, żeby to zakończyć. Czuję się jak jakaś cierpiętnica. Wszystko dla niego nic dla siebie :-/ On jak wraca chodzi gdzie chce, ja bez niego nawet na koncert nie mogłam wyjść z koleżanką bo tam są przecież inni faceci. To chore :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz sie odezwał i wypomniał mi, że wyszłam sama na koncert z okazji dni naszego miasta :-/ Masakra. Albo przestane sama wychodzić albo nie będe go miała. Gdzie takie wyjście trafiło mi się może pierwszy raz od pół roku :/ Sama praktycznie nigdzie nie wychodze bo wieczne pretensje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dość :( Sama, daleko od domu, chora i tylko wieczne pretensje z jego strony. Dla niego ważniejsze od dowiedzenia sie jak sie czuje jest wypomnienie mi, że np. Odwiozłam kolege do domu po pracy miesiąc temu bo jechalam po drodze i mnie poprosil :-/ A mi nie mozna miec kolegow przeciez :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie racje... Nie jestem glupia. Jestem totalna idiotka :( Sama sobie na to zasluzylam dajac sie tak traktowac :( :( Myslalam, ze po prostu dajesz czlowiekowi milosc i otrzymujesz milosc. To pierwszy facet, ktory mam wrazenie, ze koniecznie chce mnie zgnebic :/ Wymaga nie dajac nic w zamian :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba już się zorientowałaś, że ta miłość do Ciebie nie wraca. Dawno już się powinnaś zebrać. Masz prosty wybór: zostajesz i robisz z siebie debilkę dalej, albo uznajesz, że popełniłaś błąd, za dużo wybaczyłaś i odchodzisz. Jak odejdziesz to odzyskasz godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×