Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem wierząca ale nie chce mi się chodzić do kościoła

Polecane posty

Gość gość

Wiem jak to głupio brzmi... Mam 18 lat , ostatnio zastanawiałam sie nad swoją religię , no bo kiedys wybrali za mnie rodzice , ale teraz powinnam sama zdecydować,czy chce zostać w wierze chrześcijańskiej. Doszłam do wniosku,że tak : ) Wierzę w Boga. Nie jestem przykładną katoliczką,zdaję sobie z tego sprawę, mam 18 lat,wiadomo,nie jestem chodzącym ideałem. Chodze do kościoła co 3,4, czasem nawet co 6 czy 7 tygodni. Wieczorem się modlę, czasami tak po prostu odmawiam modlitwę, czasami mówię coś od siebie, o tym że mi za coś wstyd , że mam z czyms wielkie problemy , noi często modlę się za kogoś bliskiego , bo mam troche problemów rodzinnych. Nie wiem o co chodzi z kościołem , w czym tkwi problem, czy tylko w lenistwie i w tym,że nie lubie stać koło tych wszystkich obcych ludzi , czuje się wtedy zle. Jutro idę na mszę i do spowiedzi , nie byłam w kościele od lutego.. W sumie , tak szczerze mówiąc, to starsznie,strasznie nie chce mi się jutro iść.. Ale chciałabym zeby mi się chciało :( Moja matka nie daje mi z tym spokoju , i to działa mi tak starsznie na nerwy.. no nie wytrzymam. Ona chodzi do kościoła nawet 2 razy w tygodniu , ale często zachowuje sie jak hipokrytka , robi i mówi rzeczy napewno nie jak przykładna katoliczka.. może przez to jej zachowanie mam też ten problem z kościołem Jak na mnie nie naciska , to czasami mam sama ochote iść i ide , a tak jak teraz , cały czas mówi jutro idziemy jutro idziemy idziesz ze mna ostatnia niedziela przed świętami -.- I w takich momentach mam ochote jej powiedzieć że przechodze na inną religię lub ateizm To takie głupie , "na złość mamie..." ale takie emocje właśnie we mnie siedzą Chciałabym być lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość598
ja uwielbiam chodzić do kościoła, zawsze tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W POLSCE Za duzo ludzi chodzi do kosciola . Przeciwieństwem mądrości jest głupota, która zawsze jest czymś moralnie nagannym. Rzecz jasna, nie należy jej mylić z umysłowym upośledzeniem, z niskim ilorazem inteligencji ani z brakiem wykształcenia. Głupota jest to niewrażliwość na to, co najważniejsze. Polak to ciemniak i hipokryta bez limitu w jakiejkolwiek skali,do kościoła chodzi tylko dla innych nie dla siebie i ze strachu bo mu bozia nie wybaczy i do nieba nie pójdzie,90% tego ciemnego narodu nigdy boga w sercu nie mialo i nie ma,ale pozuja na takich że mają jak żaden naród na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość598
nigdy tego nie zrozumiem jak można wszystkich tak do jednego wora wrzucić :o tym właśnie pokazujesz czym jest ciemnota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KK nie ma nic wspólnego z Jezusem poczytaj biblię a się dowiesz na pewno masz w domu szukaj Boga bo Bóg jest zbawieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, jesteś dorosłą osobą. Powinnaś wiedzieć, że wierzysz nie dla kogoś tylko dla siebie. Mama - hipokrytka - jak ją nazywasz, nie powinna być dla Ciebie powodem dla którego odmawiasz Bogu uczestnictwa w ofierze Jego Miłosierdzia. To tak jak z księżmi - nie chodzę do kościoła bo ksiądz głupi, bo grzeszy bardziej ode mnie. Przed Bogiem swego serca nie zasłonisz, albo wierzysz albo nie. Jestem w podobnej do Ciebie sytuacji, również mi się nie chce. Wymówką jest dla mnie zmęczenie bo w niedzielę mam zajęcia. Ale warto sobie uświadomić dlaczego mi się nie chce, co powoduje we mnie takie lenistwo, co albo kto...? Warto na przekór niemu pójść do kościoła własnie wtedy gdy czujesz największą niechęć. Nie oddawaj swej duszy tak łatwo :) Chrystus umarł za nas żeby nas zbawić, nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś oddaje swe życie za Ciebie. Wobec takich argumentów chyba wykroisz dla Niego godzinkę w tygodniu i spowiedź chociaż raz w roku..? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie można wierzyć w Boga bez chodzenia do kościoła ? przecież Bóg jest wszędzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość598
jak pójdzie do spowiedzi raz w roku bo tak trzeba to dopiero będzie hipokryzja :O albo się wierzy i uczestniczysz w tej wierze albo od razu daj sobie spokój. Nie można wybierać co mi się podoba a co nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chrześcijaństwo to nie tylko KK chrześcijaństwo to wiara w to że Jezus jest Synem Bożym który oddał życie za nasze zbawienie czytajcie biblię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama chce tak jak Ty,żeby Ci się chciało ale jak to większość rodziców popełnia błędy.Kiedyś chodziło się do Kościoła i już.Dla mamy to nadal widocznie jest oczywiste.Kiedyś byłam na mszy i ksiądz powiedział,że z obecnych może kilku się prawdziwie modli a reszta tylko przyszła.Wiara i modlitwa to dar,który można otrzymać i wtedy człowiekowi dobrze się żyje.I nie wiesz czy akurat wtedy kiedy nie idziesz to ten dar Cię nie ominie.Prawdziwa wiara polega na zwątpieniach i radzeniu sobie z nimi.Decyzje zależą od Ciebie i dokładnie tego chce Bóg bo daje wolną wolę każdemu człowiekowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci co mi daje chodzenie do kościoła. Za każdym razem, szczególnie gdy mi do kościoła nie po drodze, usłyszę kazanie skierowane do mnie. Tak, jakby Bóg wiedział, że potrzebuję wskazówek, pociechy akurat w tym momencie. Akurat takich a nie innych. My katolicy nie doceniamy jaką łaska jesteśmy obdarzeni mogąc przystępować do komunii świętej... Nie potrafimy zobaczyć sercem co dzieje się na ołtarzu, jaką ofiarę składa za nas Jezus. Ktoś kiedyś powiedział, ze gdybyśmy mogli to dostrzec, leżelibyśmy plackiem, twarzą do ziemi nie mając śmiałości podnieść wzroku :( Łaska spowiedzi, pojednania z Bogiem - nie z człowiekiem w osobie księdza. Podczas spowiedzi jesteś z Bogiem sama, przyznajesz że zawiniłaś a Jezus Ci wybacza i prosi byś dalej szła Jego drogą.. Im dłużej się nie spowiadasz tym słabiej rozpoznajesz grozę swoich grzechów, one powszednieją i po jakimś czasie wydaje Ci się, że w zasadzie nie zrobiłaś nic złego. Kościół jest schronieniem przed światem, przed jego pokusami. Tutaj znajdziesz ukojenie. Pan Bóg jest wszędzie ale co to znaczy? Czy to "wszędzie" podpowie Ci jak żyć? Owszem, można wierzyć nie chodząc do kościoła ale dlaczego sobie tej łaski odmawiać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zobaczyć sercem co dzieje się na ołtarzu, jaką ofiarę składa za nas Jezus" x "Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, 13 oczekując tylko, aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem nóg Jego" hbr 10,12 x x bałwochwalcy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat ksiądz uklada kazania ze spowiedzi innych. Dlatego wiele osób spowiada się w innych parafiach zeby nie poczuc się upokorzonym lub nie spowiada się wcale. Nie chodze do kościoła bo księża są gorszymi ludzmi od nas. Kłamią aby tylko dostac kase od parafian. Wierze w Boga ale w księdza nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@gość 21:40 - Skoro Jehowi nie są w stanie mnie przekabacić to Ty ze swoim "bałwochwalcy" tym bardziej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam osobę której ojciec jest księdzem a matka taka typowa dewotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" fiorellino dziś @gość 21:40 - Skoro Jehowi nie są w stanie mnie przekabacić to Ty ze swoim "bałwochwalcy" tym bardziej smiech.gif" x x zestawiłam tylko twoje słowa z biblią to aż tak cię ubodło? biblia jest natchniona przez Boga a Bóg nigdy nie zmienia zdania jeżeli się nie zgadzasz ze słowami z Biblii to co z ciebie za chrześcijanin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko,nie wiem w jaki sposób kształtował się Twój rozwój duchowy ale ja widzę Cię jako bardzo wartościową osobę.Takich dojrzałych przemyśleń mogłaby pozazdrościć niejedna starsza od Ciebie osoba.Jesteś na właściwej drodze:zadajesz sobie dużo pytań,masz wątpliwości,potrafisz oceniać siebie.Życie składa się z wyborów i jestem przekonana,że Ty dokonasz właściwych.Pozdrawiam cieplutko.Taka sama katoliczka jak Ty tylko trochę starsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bóg nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś Bóg nie istnieje " x x Bozia jest na 100% wiem bo rozmawiałam z Jezusem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh autorko życzę Ci abyś wybrała dobrze. Nie słuchaj tych pustych tekstów o księżach potworach, co to bzykają chętne babki i ministrantów, ciągną kasę etc. Ocenianie wszystkich na przykładzie mniejszości chyba nie zgadza się z ideą tolerancji? Nie jestem ideałem żeby Cię umoralniać, myślę jednak że dopóki nurtuje Cię pytanie czy można wierzyć nie chodząc do kościoła, masz wątpliwości - dopóty jesteś na dobrej drodze. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja rozmawiam z Zeusem a nie jakimś Jezusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość 21:46 Nic mnie nie ubodło to po pierwsze, po drugie jaka ze mnie chrześcijanka to już oceni Pan Bóg, uważasz się za lepsza bo sypiesz cytatami z Biblii? Spoko, nie mam nic przeciwko. Jestem grzesznicą, mam wiele wątpliwości ale na szczęście jedno się w moim życiu nie zmienia - wierzę, że Jezus przez swoją śmierć odkupił nasze grzechy. Wierzę, ze każdego dnia daje mi szansę abym Go odnalazła na nowo. Właśnie dzięki uczestnictwu we mszy świętej i sakramentach moje oczy i dusza są otwarte. Więc śmiało nazywaj jak Ci się żywnie podoba, cytuj Biblię, Torę, Koran czy co chcesz innego - niczego to nie zmieni bo moja wiara pozostanie niezachwiana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedorzeczności i bzdury składające się na tzw.''wiarę''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wierzę, że Jezus przez swoją śmierć odkupił nasze grzechy" x "zobaczyć sercem co dzieje się na ołtarzu, jaką ofiarę składa za nas Jezus" x x x raz piszesz tak raz tak może zamiast się oburzać zweryfikuj w co tak naprawdę wierzysz i co naucza twój kościół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Jezus przez śmierć odkupił nasze grzechy''Które wcześniej sobie ''Bóg''wymyślił i stworzył człowieka z grzechem?Przecież to się najzwyczajniej w świecie kupy nie trzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O losie :O gdzie ja się oburzam..? Posłuchaj do wiary w Boga nie potrzebne mi szkiełko i oko. Wierzyc to przyjmować Boga sercem i umysłem. Nie mam potrzeby weryfikowania swojej wiary i nauki Kościoła Katolickiego bo ją znam i akceptuję. Jezus ciągle umiera za nas na krzyżu ale Ty nie jesteś w stanie tego zrozumieć bo brak Ci wiary. Łaska wiary nie jest dana raz na zawsze, upadamy i się podnosimy właśnie dzięki Jego Ofierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzech "wymyślił" szatan a Pan Bóg dał nam wolną wolę abyśmy sami wybrali jaką drogą chcemy iść. Po to jest sakrament chrztu świętego aby zmazać grzech pierworodny.. Serio czy Wy inne kwestie w swoim życiu traktujecie tak po macoszemu, po łebkach? Bóg jest be bo mi mówi, że źle postępuję, więc nie będę wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fiorellino dziś x x ja wierzę w zmartwychwstałego Jezus tak jak jest to napisane w Słowie Bożym dla ciebie on wciąż umiera ja tylko cię ostrzegam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli jesteś wierząca w Jezusa to musisz wierzyć w jego kościół i spełniać obowiazki a więc co niedzielę bywac na mszy. nie da rady inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przed czym? :D Nie rozumiesz Ofiary mszy świętej i jak widzę ja nie jestem w stanie Ci jej wyjaśnić, trudno - marna ze mnie chrześcijanka. Może spotkasz kogoś kto uczyni to lepiej ode mnie. Tak czy siak - pozdrawiam i uciekam spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×