Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka , która jest totalnie zapatrzona w świat celebrytów i troche dołuje

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem czemu tracę przy niej wiarę w swoją atrakcyjnośc! Dlaczego? zaraz wyjaśniam. Najpierw zarysuje wam jej obraz. Mała , ale naprawde niziutka osoba, drobna, szczupła, wąskie bioderka, małe piersi, drobinka. Z tyłu jak nastolatka, wygląda. Z buzi przeciętna. Zwykła kobieta. Dbająca jednak o siebie. Farbuje włosy na blond, choc naturalnie ciemne ma. Ma kilka niedociągnięć w twarzy, ale mi one nie przeszkadzają. Ma kilka a może dwie brodawki jedna na nosie, a druga na czole. Na nosie sie rzuca w oczy. Jednak jak sie umaluje i ładnie ubierze i wyprostuje włosy( no ma mocno kręcone, jak pudelek) wyglada jak Ta Carrie Bradshow z sexy w wielkim miescie. Ma cos w sobie . Chociaz jak pisałam, moze ciężko o niej powiedzieć, ze jest ładna. Mowie szczerze, bo widze, a sama jestem artystką, malarką i wiem takie rzeczy. Jednak ona wpatrzona jest w te wszystkie gale, vivy, zycia na goraco, mowi mi zawsze. Oj zobacza jaka ta Julia Roberts jest piekna. Gdy jej mówię, ze ona nie jest własnie jakas pieknoscia, tylko ma swietny makijaz i styliste, a nos ma ostry jak jakieś ptaszysko i wcale nie jest klasyczna pięknoscia. To ta sie upiera, ze to niemozliwe. Mowie, obejrzyj zdjecia gwiazd bez makijazu, ze Julia Robert własnie sie bez make upu szczegolnie jakos ciekawie nie prezentuje, to zobaczysz, ze dazysz do ideałów ktorych nie ma! Ona mowie, nie jutro ide do fryzjera i robie fryzure jak Julia , wystrzepie se troche włosy, zrobie grzywke, ale najpierw musze zapuscic:) Ja mowie, ale i tak nie bedziesz tak wygladac, zaakceptuj siebie jaka jestes. Dla mnie jestes atrakcyjna babka, masz cos w sobie, masz osobowosc, czemu sie tak wpatrujesz w te celebryty , to tez normalni ludzie, tylko za szklanym ekranem, odpowiednie ujecia, itd fotografia to sztuka iluzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buahahahahahahaha:-D:-D:-D ale macie problemy:-D:-D:-D i jak tu sadzic,ze dzisiejsze baby sa inteligentne?:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona nie rozumie, mnie, ze jak w ogóle mam w d***e te gwiazdku, celebrytyki, nie czytam gal, viv, nie ogladam kiepskich na wspolnej seriali. Ja interesuje sie sobą i swoim zyciem. Chodze do teatru, do kina, uprawiam seks, korzystam z życia, robie to co kocham i rozwijam swoje pasje. Nie siedze przy gazetach viva i gala i nie rozmyslam , ze chciałabym wygladac jak Anna Mucha, czy Julia Robert, ze wtedy byłoby wszystkie lepiej inaczej w moim zyciu. Ona przecenia znaczenie urody tych ;lasek. Nie sadze, tez by akurat JUlia zawdzieczała wszystko swojej urodzie, mysle, ze jest po prostu pełną pasji, dobra aktorka, a skupianie sie tylko na jej urodzie, to wrecz obraza dla niej. Akurat Mucha to inna sprawa, to laska bez szkoły aktorskiej, ale wciska sie gdzie wlezie. Ja sama żyję na 100%, jezdze na koncerty , chodze do teatru, korzystam z zycia, chodza na basen, saune, jezdze rowerem, podrózuje ile sie da, uprawiam seks:) ile wlezie, rozkuszuje sie dobrym piciem, jedzenie..CELEBRUJE ŻYCIE A NIE CELEBRYTAMI SIE PODNIECAM. dzisiaj celebrytyzm, to taki biznes, kasa, na umieszczniu siebie w reklamach i zarobek niezły, dzisiaj jest photshop, te laski nawet nie musza na zywo jakos SUPER WYGLADAC, BO i tak kazde z djecia w bardziej dochodowych gazetach sa przerabiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czuję sie głupia, ja czytam ksiażki, rozwijam sie, ucze sie nowych rzeczy, studiuje, zajmuje sie pracą, pasjami, wychowuje dzieci, rozmawiam z mężem, jezdze na ryby z synem, biegam,pływam, chodze na koncerty! A ta moja znajoma, ciagle zarabia kase i liczy ile zarobiła, za te pieniadze wszystkie zarobione, kupuje se mase ciuchow, ja to wydaje na inne rzeczy jak wyzej wymieniłam. Mam wrazenie, ze ona nie ma zadnej pasji i jest nieszczesliwa, interesuje sie tylko kasą i wyglądem swoim i innych. Ja nie wydaje na sukienke kilka tysiecy, zeby lepiej wygladac, akceptuje siebie taka jaka jestem. Nie narzekam na powodzenie, mam fajne kształty, jestem wysoka, mam ładne kształtne piersi:) Ona sie ze mnie smieje, ze jestem duża i proboje mnie zdołowac wmawiaja, ze mam isc na diete, bo wszystkie znane i lubiane i podziwiane gwiazdy aktorki są chude! Jednak ja nie chce być chuda! Ciagle jak idziemy na kawe i deser, mowi mi, ze mam nie jesc smietany bo utyje. Strasznie mnie to wkurza. To, ze ona bedąc chudą bo jest chuda, jeszcze chce sie odchudzac jej sprawa i chyba cos jej padło na mozg. Ja nie zrezygnuje z lodow ze smietana, bo jakas celebrytka jest chudzielcem. Mam wszystko na swoim miejsciu.Jak jej raz powiedziałam, ja nie musze sie odchudzac, bo własnie na moje kształty faceci zwracaja uwagę, a ona... Ale jestes zarozumiałą, nie wierze ci, na pewno jakbys szła koło julii roberts, kazdy obejrzałby sie za nią! Ja mówie, jasne, ze by sie za nia obejrzeli, bo jest znana, jednak jakby nie była znana, to za mna by sie oglądali:) hahaha Wiecie jak sie wsciekła, jakby nie mogła zniesc, ze ja czuje sie łądna, czuje sie kochana przez męża, nie wymyslam,diet, ale CIESZE SIE ZYCIEM i przez to wiecej sie usmiecham, uprawiam duzo seksu, wiec moze przez to mam wieksze powodzenie niz ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona na 148 ja 170 i troche wygladam przy niej jak wielkolud, (ona nieraz mnie tak nazwie), ale nie moja wina, ze ona jest naprawde niska, tym bardziej, ze ja chodze czesto w wysokich butach i jestem jeszcze wyzsza. Mam wrazenie, ze małe osoby sa paskudnie wredne Ona wiecznie mi dogaduje, ze taka wielka jestem a juz sama nie wiem co mam jej odpowiadac, takie uwagi mnie wkurzaja,mnie ze soba dobrze, a jak ja sie jej nie podobam niech sie ze mna nie spotyka i nie dzwoni po mnie, zawsze miałam powodzenie i nie narzekałam, a ona mi nie wierzy, twierdzi, ze jakbym była chuda jak Gwyneth partlow dopiero wtedy bym miałą powodzenie hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosci, ale macie problemy? ja nie mam problemu? to kolezanka o ktorej pisze, na problem i ciagle mnie dołuje i dogaduje na temat wagi, a sama jak pisałam jest mikroskopijnej wielkosci, ja nie smiem jej dogadac, ze nie ma cyckow , ani ze ma płaska d**ę, po prostu a ona wiecznie mnie dołuje, a co wiecej ja jestem ładna i wiem o tym, ale nigdy sie nie wywyzszam, ale w takim momencie jak ta moja kolezanka ciagle mi dopieprza co do mojego wzrostu i wagi , mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Namaluj jej portret w otoczeniu jej ukochanych gwiazd, to będzie cię całować po rękach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile wy macie lat ? 20 ? co cię obchodzi co gada twoja koleżanka ? "w kolorowej gazecie czytałam" ale dylematy wiesz ja nawet tych babskich pism nie kupuję bo nie warto, same bzdety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
A tak w ogóle z tobą też coś nie teges, skoro się zadajesz z osobą, która ciebie irytuje, drażni, dokucza. Po co to robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co Ci taka koleżanka, która wiecznie Ci dogaduje i krytykuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tyle wzrostu co ty i wolałabym być wyższa niż mieć 150

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
No i jak może cię zdołować osoba, która jak piszesz, ma mniej walorów od ciebie? Jak to możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CHODZI MI OTO, ZE WIDOK TYCH WYPHOTOSHOPOWANYCH gwiazd zlasował jej totalnie i wyprał mózg. Dąży do ideałow, ktorych nie ma. Ocenia lud******ategoriach własnie wygladu , wagi, tuszy, proporcjonalnosci ciała, wielkosc ust , kolorytu ceru itd. Jakby sama byłą chodząco doskonałoscia. Potrafi w ciagu 20 minut, bedac ze mna w sklepie, kazda babke skrytykowac, to za stroj, to za brzydki nos, to za nieładna cere, za szeroką szyje, to jest juz jakies naprawde chore.Dodam, ze ona nie wie jak działa photoshop, naprawde wierzy, ze te lalki na fotkach nie sa przeraniane. Wprowadza przez to w dół siebie, mnie i innych z ktorymi przebywa. Nasmiewa sie niewybrednie z wyglądu innych. Przy tym ciagle karmi pudelkiem, kozaczkiem, vivą, tvnem, top model, itd..perfekcyjna panią domu. Kiedys jej zapytałam czy przestaniesz kiedys krytykowac wyglad innych, a ona tak jak wszystkie laski beda wygladały jak perfekcyjna Pani domu, wiec co media sprały jej mózg? Kiedys powiedziała, ze wszystkie kobiety powinny wyglad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krytykują ci co sami mają kompleksy lub są zazdrośni mnie zawsze mówią że jestem za chuda a mam normalną wagę, jedynie że w rodzinie tylko ja mam widoczną talię i chyba wszystkich to boli że po 40stce nie mam wałków w talii i 10 kilo nadwagi od liceum mam stałą wagę i ciągle słyszę że jestem chuda, po prostu ludziom się wydaje że trzeba być anorektyczką by nie tyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ja lubię, jest sympatyczną osobą, można z nia na inne tematy prócz celebryckich pogadać,ale to ona ma kompleksy na swoim punkcie, bo dąży do tego by sie upodobnic do swoich ulubionych gwiazdek, ja sie ubiorem, maluje jak chce:) Bo wiem, ze jestem jedyna niepowtarzalna, mam wrazenie, ze ona siebie nie akceptuje, a jest fajna babka. Nie chodzi o to ktora atrakcyjniejsza z nas jest, kolezanki prawdziwe tak nie mysla, ale ja mysle, ze ona jest nieszczesliwa, stad tyle jadu, narzekań na swoj wyglad. Ona narzeka na swoj wyglad wiecznie, a ja na swoj nigdy, gdy ona mi mowi, ze powinnam schudnac, ja mowie, ale dlaczego mi z ta waga dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
To zacznij ją porównywać do tych gwiazd, które ona tak uwielbia i skończy się "przyjaźń" i problemy. Ona ma niebotyczne kompleksy, które maskuje "obyciem" w świecie tzw. gwiazd. Krytykuje innych, bo tym odsuwa od siebie własną niską samoocenę. Poza tym prawdopodobnie jest niezbyt lotna, ale po co ty z nią utrzymujesz kontakty, taka malarka i artystka :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do "dr trupek zredukowany No i jak może cię zdołować osoba, która jak piszesz, ma mniej walorów od ciebie? Jak to możliwe? " Jest mozliwe, bo mimo, ze lubie siebie, uwazam, ze jestem ładna, fajna babka, to zawsze przykro mi sie robi, gdy ktos mi powie, nie jedz tego loda ze śmietaną! i tego typu aluzje, jeszcze od osoby znajomej. Jestem wrazliwa, nie jestem ze stali, mam swoje uczucia i gdy ktos innych krytykuje, tez sie wstawiam, ludzie za duzo mowia sobie złosliwosci, zeby sobie ulzyc, zamiast skupic sie na tym co dobrego w sobie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ona ze mna utrzymuje:) a nie ja z nia:),mi jej towarzystwo ani mierzi ani grzeje Do dziewczyny ktora napisała, ze jest chuda, a wszyscy mowia, ze ma anoreksje, ja wybroaz sobie kiedys jak byłam chudzielcem, tez wszyscy mi tak mowili, ze mam jesc, ze zaraz sie przewroce itd... ale jak teraz troche przybrałam, to nagle nie moge jest lodow ze smietana, bo przytyje, ludzie sa po..prdelni w w wieksozsci, tacy co sie czepiali, to chocbys była ideałem, beda sie czepiac, bo oni na tym żeruja, a nie maja zainteresowan:) rob swoje i sie nie przejmuj, ja zawsze mowie, mojemu facetowi to odpowiada i jest nam dobrze w łozku to chyba znak, ze dobrze wygladam hhahahaha to sie wk...wiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Może jeszcze się nie zorientowałaś, ale jeśli wszystko opisałaś zgodnie z rzeczywistością, że jesteś jej potrzebna do budowania jej ego, na krytyce twojej osoby. Taki wampiryzm emocjonalny. Powiem wprost, odpowiadaj jej TYM SAMYM. Albo się zreflektuje, albo nie i po prostu odsunie się od ciebie. Możesz, też z nią przeprowadzić rozmowę, gdzie wyjaśnisz, że sobie nie życzysz takich uwag. Ale coś mi się wydaje, że to nie podziała, bo na zbyt wiele już jej pozwoliłaś. Masz jakiś rys ofiary, chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla niektorych wazniejsze jest co cindy crawford jadła na obiad niz co sami zjedzą..ich w tym nieszczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Bzdury gadasz. To co mówisz jest niespójne, bo najpierw żalisz się, że ona cię "dołuje", potem, że jej towarzystwo nie ma znaczenia, "ani mierzi, ani grzeje". Prawdopodobnie "chcesz" być jej ofiarą. Bardzo się w to angażujesz, bo sporo już napisałaś i dość emocjonalnym tonem. Jest w niej i tobie coś takiego, że trwasz w tym "związku" z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dr trupek mam rys ofiary fakt i ona to wyczuwa, teraz gdy jestem starsza to zdałam sobie z tego sprawe, a będac naprawde nieprzecietnie atrakcyjna dziewczyna, bo teraz juz jestem kobieta, zawsze łądowałam sie w jakies chore zwiazki, chore ukłądy gdzies ktos mnie ponizał, a jestem empatyczna moze dlatego?jak młoda laska nigdy nie wykorzystywałam swojej urody, a mogłam uwierz mi, ale teraz nie mam zamiaru dawac sobie w kasze dmuchac, nadrabiam stracone przez fałszywa skromnosc lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozliwe i to nie pierwszy raz jestem w takim emocjalnym zwiazku z kobieta,,ktora mi ciągle dogaduje, o dziwo mam przyjaciółke, piekna kobiete, ktora mi nie dogaduje, wrecz ona zawsze twierdziła, ze ja jestem atrakcyjna i niedoceniam tego! Jednak wez pod uwage moje artystczne odchyły i wrazliwa jestem...nadwrazliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam taką "przyjaciółkę" wiecznie ze mną rywalizowała, kto chudszy, zgrabniejszy, teraz gdy latka zleciały to rywalizacja jest o to kto ma mniej zmarszczek... ostanio napisała mi że powinnam obciąć włosy i zmienić kolor bo od 15 lat mam tę samą fryzurę....dziwne że ona swoich jakoś nie obcina i nie zmienia koloru też od 15 lat.... toksyczna znajomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dr trupek wiesz co było dziwne, jak jej kiedyś sie zwierzyłam, ze jako młoda osoba, miałam niesamowite powodzenie, a będac w zwiazku, miałam propozycje od innych gosci i miałam w czym wybierac, jak jej to powiedziałąm, zrobiła sie czerwona na twarzy, jakbym ja tym obraziła, ze miałam autentyzne powodzenie(nie klamałabym kolezanki), ona powiedziała "ale jestes zarozumiała, nie mnie oceniac urode kolezanki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdy powiedziałam , jej kiedys, ze zaden facet nie smiał zapytac sie ile ważę, gdy patrzył tak na mnie jakby chciał mnie przelecieć, to sie oburzyła i powiedziała "bo oni cie chcieli tylko zaliczyc" No ta, ale to własnie ładne chca zaliczac chyba, a nie brzydale? wiec sama tego nie pojmuje, dla niej ładna i idealna bym była, jakbym sie jej podobała i była w gazetach i w gali i w tv;) To, ze sie facetom podobam, a jej nie to znaczy, ze oni chca mnie tylko zaliczyc:)hahahaha jakie myslenie Tylko w takim razie po co ona chce ładnie wygladac, chce nowa fryzure/.?dla kolezanek, dla samej siebie? czy tez zeby sie facetom podobac? No bo to faceci decyduja co jest łądne:) a nie inne baby, \no chyba ze jest lesbą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie ukrywałam nigdy tego, ze chciałam się facetom podobac, bo lubie facetow, nie rajcuja mnie laski, nie musze, sie podobac moim kolezankim i byc klonem moich kolezanek. Gdy wszystkie farbowały włosy na czarno i doczepialy włosy i prostowały, ja farbnełam na rudo i zostawiiłam zeby sie falowały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Problem jest w tobie, bo jej problem, to po prostu jej sprawa. Poświęcasz temu tyle swojej energii, że prawdopodobnie twoja psychika, jest niestety "głodna", takich sytuacji. Z czegoś to wynika i o to musisz zapytać sama siebie, skąd ten rys jednak zaniżonej samooceny, bo gdybyś miała dobre i ustabilizowane mniemanie o sobie, to przeciętna i złośliwa koleżanka nie mogłaby ci go obniżyć. Radzę na początek ograniczyć kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Powiem ci, że jeśli ktoś działa na nas bardzo mocno, ma na nas wpływ, to świadczy to o tym, że coś, co sobą reprezentuje, jakiś rys psychiczny, jakieś cechy, elementy jego zachowania, życiorysu MAJĄ DLA NAS ISTOTNE ZNACZENIE. Co to jest musisz sama ustalić. Ale ustalanie nie może polegać na masochistycznym poddawaniu się krytykanctwu koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×