Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kompletny brak pewności siebie

Polecane posty

Gość gość

Co robić jestem wysyraszony ludźmi boje sie ich, boje się z nimi rózmawiac, chyba że ich dobrze poznam, jestem zakmniety w sobie. To nie chodzi o wygląd bo wg mnie wygląd mam powyżej przeciętnej, to cos z moją głową nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
A moze ty masz fobie spoleczna? Lepiej Zapytaj psychologa co ci jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychologa tez nie mam ochoty widzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewne 21-26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W listopadzie 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszę bez złośliwości z własnego doświadczenia. Zostałeś w ten sposób wychowany. Jedyne co możesz zrobić to przełamać się i zrobić coś samodzielnie bez niczyjej pomocy. Np. Wyjechać. Wtedy będziesz zmuszony do kontaktu z innymi ludźmi i współpracy z nimi. Nie wiem czy jakiś psycholog tutaj pomoże. Po prostu ja zrobiłam tak a uwierz że byłam tak przerażona że masakra. Posrana byłam. A jednak po 3 miesiącach wróciłam i totalnie sie zmieniłam, potem wyjechałam na kolejne pół roku i nauczyłam się porozumiewać z ludzmi. Oczywiscie z bycia introwertykiem mnie to nie wyleczylo, ale jednak zaszla we mnie ogromna zmiana. W pewnosci siebie i umiejetnosci radzenia sobie w roznych sytuacjach. Zapewniam Cie ze innego sposobu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile mialas lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam 21 lat a wyjechałam ze studiów z Erasmusa pierwszy raz. Jeżeli studiujesz to naprawde skorzystaj mimo panicznego strachu. Wyobraz sobie ze bylam taka jak ty lub gorsza nie umialam sobie poradzic w zyciu balam sie isc nawet na poczte. No i wyjechalam tam kompletnie sama (do Hiszpanii), pierwszy raz lecialam wtedy samolotem i musialam sie sama dostac z lotniska do miejsca pracy (bo to byly praktyki) Teraz mam 24 lata i niedawno wrocilam z Holandii z pracy w wielkiej korporacji. Nigdy bym nie przypuszczala ze moge w takim miejscu pracowac i to z powodzeniem ! Naprawde najlepiej jak gdzies sie zapiszesz i wyjedziesz lub po znajomosci ale tak zeby byc samemu. Wtedy jak popelnisz gafe czy cos to i tak przeciez juz w zyciu tych ludzi pozniej nie spotkasz ! To najlepsze na cwiczenie pewnosci siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietaj, ze im wczesniej to zrobisz tym lepiej. Masz 25 lat wiec teraz jest ostatni gwizdek na odmiane zycia. Nie sluchaj swoich starych mozesz nawet im powiedziec drobne klamstwo ze jedziesz na zarobiek bo pewna fucha. A wtedy motywacja by poradzic sobie samemu bedzie jeszcze wieksza. Wiem ktos teraz powie ze nie oszukalby rodzicow. Ale wiesz, ja czasami wole nie mowic prawdy dla ich dobra by sie nie martwili. A jezeli jestes taki jaka ja bylam kiedys to zakladam ze masz rodzicow podobnych. Nadopiekunczych ktorzy sie jeszcze nie skapli ze juz dawno jestes dorosly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę masz coś z głową, narcyz o ponadprzeciętnej urodzie który nie rozmawia z ludźmi, może twa ponad przeciętna osoba nie chce marnować czasu na rozmowy z resztą szarych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za rade ale ja już pracowałem, w sumie nawet sie dogadywałem z ludźmi, jak mam coś załatwić to zalatwie i sie nie boje. Chodzi raczej o to że np w grupie nie potrafie sie odezwac, często i sam na sam jakoś tak, nie bylem wychowany wśród ludzi raczej na uboczu sie trzymałem już od podstawowki. Miałem ostatnio traumatyczne przeżycia i to na nowo pogorszyło sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz to juz bardziej indywidualna sprawa, nie moge ci chyba pomoc chyba ze opiszesz swoja sytuacje. Ale jezeli chodzi o rozmowe w towarzystwie to zauwaz, ze ludzie lubia rozmawiac o sobie. Wiec zadawaj im pytania odnosnie ich pracy jak cos powiedza to staraj sie dopytywac i interesowac. Wtedy ludzie sa bardziej przychylni. A jak siedzisz i nic nie mowisz od razu oceniaja i atakuja. Ludzie pewni siebie zazwyczaj nie boja sie zadawac pytan innym i lubia jak sie je o cos pyta. Ludzie nie pewni siebie boją się pytać i boją się zadawanych im pytań. Dodatkowo jezeli tak cie towarzystwo stresuje jest pelno ksiazek np. jak zjednac sobie ludzi. nie musisz czytac calej ale pewne rzeczy naprawde sie sprawdzaja. Nie ma innej metody na to by nauczyc sie obcowac w towarzystwie niz cwiczenie tego. Najpierw z najblizszymi a potem z kims kto dojdzie a kogo nie znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×