Koniec z facetami!!!!!!!!!!!!Nigdy, przenigdy więcej!!!!!!!!

Mam dość! Same chamy, prostaki, emocjonalni popaprańcy, albo zajęci, albo oczekujący na dziecko, które ma się urodzić w styczniu!!Składam śluby panieńskie, jesteście świadkami, kobietki z cafe.

Nigdy nie mow nigdy :)

na pomaranczowo bez danych teleadresowych to ja sie moge nawet przyznac, ze kiedys ukradlem babci cukierki z szafy...

szkoda ze mnie nie poznalas, nie jestem chamem, ani prostakiem, ani emocjonalnym popaprańcem, nie jestem zajety i nie oczekuje dziecka :)

To Ci się tylko tak wydaje. Wszyscy jesteście tacy sami. Ot i cała prawda. Bez obrazy.

Hej salomon fajnie wiedziec ze sa tacy faceci bo ja takiego chetnie poznam ale juz nie przez net

hmmm ja tez nie mam szczescia w milosci... facet albo zajety, a jak wolny to kobieciarz..babiarz... zbyt wyluzowany pewniak siebie,ktory mysli,ze kazda na niego leci... a gdzie Ci normalni.... ktorzy niby sa nam pisani??

właśnie tu :)

Cos Ty, się Salomon podejrzanie reklamujesz:) dlaczego tak trudno jest o faceta??? Ja rozumiem ujemny przyrost i te sprawy, większa liczba kobiet od meżczyzn, ale bez przesady...gdzie oni wszyscy są? Zresztą jak mawia stare polskie przysłowie - faceci są jak kible, albo obsrane (sorry), albo zajęte. A z mądrości Bridget - wszyscy faceci, którzy są samotni, pozostają bez pary tylko dlatego, że prawdopodobnie składają się z jednej wielkiej wady! Ktoś reflektuje na herbatkę w moim towarzystwie? Wlaśnie będę robić Irish Cream

Wiem, że to kawowe forum, ale pora nie ta.

kawki w dobrym towarzystwie nigdy nie odmowie:) mam zapas "jezyków"-wiem,ze pora nie ta, ale co tam:) Salomon.... Tys tylko jeden..a nas wiele :(

Mnie nie bierzemy pod uwagę, mam mocne postanowienie umrzeć we wtórnym dziewictwie...

z góry takie zalozenie? dlaczego?! Nie wierzysz, ze spotka Cie kiedys milosc Twojego zycia? czy nie chcesz??

Pewnie, że chcę, ale ja jestem raczej z tych, co maja szczęście w kartach.

no widzisz furta, tak Was wiele, a mi się żadna nie trafiła jak dotąd :p

to witaj w klubie... Czasami juz przestaje wierzyc w to, ze stanie na mojej drodze taki zwykly chlopina, ktory obdarzy mnie miloscia... a ja Jego....

no widzisz Salonom....moze jeszcze i na Ciebie pora nie przyszla... Tylko zeby kiedys "nadejszła":P

salnom jak potem czytamy takie cos: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3317695

i co z tego? :o kobiet, które są z facetami dla kasy jest dużo więcej :p

jedni i drudzy sa siebie warci ;o Salomon a z jakiej czesci kraju jestes?

A jak długo jesteście sami? Bo zakładam że jesteście.

moze tak.. zapytaj lepiej ile czasu w swoim zyciu bylam z kims... 1 zwiazek-6 m-cy... Porazka.. A w jakim wieku jestescie??

Ooooo, ja to stara już jestem...26 lat mam. I ostatnie 1,5 roku jestem sama i nie wiem już sama, czy problem tkwi we mnie, czy w facetach. Może przerzucę się na kobiety...

a ja mam 21 lat... ale czuje sie jakbym miala wiecej... A najbardziej ostatnio brakuje mi poczucia "psychicznej" bliskosci... poczucia bycia komus potrzebna.... Chciałabym wiedziec,ze jest ktos komu na mnie zalezy i byc powodem wielkiej radosci u kogos, kto mimo 20 stopniowego mrozu... rano wstaje z usmiechem na twarzy :)

Wiem, ze nie nalezy szukac na sile... ale kazdego dnia rozgladam sie... Mimo wielu chwil zwatpienia..staram sie nie tracic wiary w to, ze kiedys GO spotkam... i ze nie bedzie wtedy za pozno... Nie wiem kim jest..ale bardzo za NIM tesknie...

bliżej mam do morza, niż do gór ;) lat tyle samo co Desperatelly ;)

hmmm ja nad morze tez mam "dwa kroki" choc gory kocham...

Nigdy nie mów...NIGDY bo to nie jest prawda,sama zobaczysz Kiedyś się uda spotkać właśnie tego...jedynego...zobaczysz :)

hmm :)

kawiarka.... oby to "KIEDYS" nastapilo wczesniej niz mi sie wydaje.. :)