Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto bardziej zyskuje po ślubie, Mężczyzn czy kobieta

Polecane posty

Gość gość
Zona zwlaszcz gdy potrafi sie ogarnac i zadbac o malzenstwo.U nas zwiazek bez tabu i meza mam zawsze przy kazdym badaniu cipki u ginekologa i wspieral porody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małżeństwo jest współczesną formą zniewolenia mężczyzn. Instytucje i wyłącznie kobiety zyskują na małżeństwie, namawianie do niego odbieram jako obrazę, ponieważ statystyki mówią same za siebie. Rozwód, alimenty i inne benefity dla kobiet i to wszystko w majestacie prawa. Mężczyźni są niszczeni przez ten chory system. W Polsce tak tego jeszcze nie widać, ale w USA (wyznacznik zachodniego świata), już ponad 70% mężczyzn w wieku 20 - 35 lat nie chcą się żenić! Są to bardzo dobre wieści dla nas panowie! Musimy kroczyć własną ścieżką. Self-made man - that's it, a nie tam jakieś małżeństwa. Taki suchar mnie się jeszcze przypomniał: "Kobieta zrobi z mężczyzny milionera, ale tylko wtedy, kiedy wcześniej był miliarderem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym dziwnego? Na małżeństwie zyskuje i zyskiwała tylko kobieta, mężczyzni tylko tracą - a w dzisiejszych realiach są wręcz dymani....Mając dzieci z żoną (nawet nie swoje- co jest, qzwa, skandaliczne) sa tylko bankomatami...Mam ponad 50 lat i takie doświadczenie,że braciom samcom przekazuję moją życiową mądrość... 1. Nigdy i pod żadnym pozorem nie podpisuj cyrografu..ani w USC, KrK , czy żadnym innym.. bo przegrałeś życie..One zawsze chcą tylko miłości- więc im daj, ale nie oddawaj swej wolnosci. 2.Jesli musisz (szlaban na sex- a nie potrafisz jej olać)-podpisz, ale u notariusza pełna intercyza i rozdzielnsc majątkowa- inaczej zabierze ci wszystko przy 1-szej sprawie rozwodowej. 3. Po kazdych narodzinach waszych? dzieci - badania genetyczne, zadne tam brednie mamusi i jej ,że skóra zdarta, albo czysty dziadek... 4.jeśli masz własne M, czy dom przed ślubem nigdy nie sprzedawaj- powiedz ,że to dla dzieci- bo ci zabierze... 5.Jak ci założy 3 -ci szlaban dobrze wiesz na co..)- pogoń ze swego zycia, szkoda go , bo będzie tylko gorzej. Jeśli cię kocha naprawdę- zaakceptuje- wtedy ją kochaj jak największy skarb, bo właśnie go masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
meza mam zawsze przy kazdym badaniu c*pki u ginekologa x A jak robisz kupę to też mąz jest przy tobie i cię trzyma za rękę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście też jestem za tym, aby w małżeństwie każdy miał swoje pieniądze i żeby ludzie dobierali się na zasadzie podobnych statusów zamożności, wówczas później nie ma wypominania, że ja dałem to i to, a ty nic. Podobnie jestem za równym podziałem obowiązków w domu, a jeżeli para decyduje się na dzieci, to z racji tego, że na kobiecie spoczywa cały trud ciąży i porodu, to mężczyzna powinien ją przez ten czas utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa powyżej, od tego jest ZUS. Czy wiecie że zgodnie z prawem dziecko urodzone w małżeństwie jest domniemany dzieckiem męża. I nawet jeśli zona cie poinformowała ze to nie jest Twoje dziecko a ty nic z tym nie zrobiłeś od razu to wasz obowiązki alimentacyjne jak prawdziwy ojciec. Wiec jeśli żona ci wzzastać powie ze to nie Twoje to w sądzie może stwierdzić że Cię poinformowała a ty to zaakceptowałes. Baby krótko trzymać jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zus Zusem, ale skoro wszystko ma być dzielone na pół, to jaki wkład ma facet w ciążę i poród? Nie da się tego podzielić na pół, że pół ciąży kobita, a pół facet, dlatego facet powinien w tym czasie wziąć na siebie obowiązki finansowe. A jeżeli chodzi o dziecko, dla mnie mogą być nawet obowiązkowe badania genetyczne, zaraz po porodzie, nie mam nic przeciwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach absolutnie nikt nic nie zyskuje, bo małżeństwo ma znaczenie tradycyjno-sentymentalne. Niewiele się zmienia w znaczeniu prawno majątkowym. A w odległej przeszłości więcej zyskiwał mężczyzna, który dostawał posag, a zatem spory zastrzyk gotówki na start życia - niejeden dwudziestoparolatek dziś może pozazdrościć takiego posagu. Żona i tak majątkiem nie dysponowała do śmierci męża więc jej było wszystko jedno ile tego majątku jest. Młoda wdowa zyskiwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ale z jakiej paki np była palikota chciała tyle kasy w rozwodzie? jaki był jej wkład w rozwój tych firm poza tym ze była jego zona? hmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Palikot, jeśli by chciał, to mógł skutecznie zabezpieczyć swoja kasę i majątek przed byłą żoną. Podejrzewam, że z częścią majątku zresztą tak zrobił (tym, którym nie chciał się dzielić). I to już do niego pytanie tak naprwdę, dlaczego wolał podział majątku. Podpowiem: najwyraźniej uznał, że mu się to opłaca. Szok: coś musiał zyskać na tym małżeństwie, co W JEGO WŁASNEJ OPINII było więcej warte niż ten majątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małżeństwo jest jak biznes nigdy nie wiesz, co się może wydarzyć i ile można stracić, a ile zyskać, a szala może się diametralnie zmienić podczas trwania małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze jest to, żeby w małżeństwie stosunek zysków do strat bilansował się na + dla obojga. Wiem, że dla niektórych to niepojęte ale możliwe do zrealizowania, choć przyznam niełatwe:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radze ci poczytać czym się dzielil palikot i jakiej wartości przedstawil majatek do podzialu. nie chce więcej pisać żeby nikt mnie nie pozwal... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie mogę poczytać o majątku, którym Palikot podzielił się wbrew swojej woli? Był w ogóle taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to w ogóle za pytanie? Każdy coś zyskuje i jednocześnie coś traci. Wolny, świadomy wybór więc o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zatem miał z żoną wspólnotę majątkową? Podpisywał to z pistoletem przy skroni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×