Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o kociakach

kto zna się na kotach

Polecane posty

Gość o kociakach

czy mogę odchować kotka i na wiosnę zostawić na np.działkach , tam jest duzo innych kotów i dają radę.Krótko: chodzi o to czy udomowiony da radę na wolności. I następne pytanie czy konieczna jest kastracja i kiedy powinnam go zanieść do lekarza i ile to kosztuje? dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za sterylizacje kotki zapłaciłam 110 pln - przypuszczam że kastracja kota będzie tańsza. Nie mogłabym ot tak wypuścić kota którego udomowiłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kociakach
nie wiem czy to dobry pomysł ale nie wiem tez czy mo w domu nie dadzą mu bardziej popalić"-( kłopot mam z tym kociakiemje ciagłe nieobecności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kociakach
moje nieobecności w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabora
Coś Ty! Taki kot nie przeżyje "na myszach". Nawet nie będzie chciał ich jeść:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej teraz poszukaj mu
nowego domu, bo twój pomysł na tego kota nie jest dobry. Kastrację najlepiej zrobić jak kot będzie miał 8-10 miesięcy, w stówie się zmieścisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno sobie poradzi.... ale ty się przywiążesz do niego , będziesz mieć sumienie go tak wyrzucić?ciężko mu sie będzie zaadaptować do nowych warunków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udomowionego kota
się nie wyrzuca.Bedzie to dla niego szok.Czy da rade sie zaaklimatyzowac czy tez nie,to od charakteru kota zalezy. Jednak na pewno trudno mu bedzie,bo wbrew pozorom kazdy kot ma inny charakter.Są koty bojowe i koty bojazliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kota -samca wysterylizowałam w wieku 6 m-c ,nie ma jeszcze nawyku znaczenia terenu ,wiec nie bedzie znaczył kątów w mieszkaniu ,za kastracje zapłaciłam 80 zł, juz tak nie szaleje jak szalał,-mamy jeszcze psa noi z nim ma zabawe http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b7e306216918d45b.html ale chyba taki juz cześciowo udomowiony kot będzie miał problem,więc zastanów sie czy warto go tak stresować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvxcsdfsdf
Słuchaj, nie powinaś tego robić. Tam na działkach to na pewno kocury są płodne (niekastrowane), a wtedy przegonią "Twojego" kota. Mój znajomy miał parę kotów i mówił że nigdy więcej żadnych kastracji - jak jednego wykastrował to reszta go pogoniła i kot zniknął. Ten "Twój" przeżyje dodatkowy szok po wyrzuceniu z domu. Źle robisz. :( Ale jeśli nie masz innego wyjścia, to faktycznie przytrzymaj go przez zimę, potem wypuść w jakimś bezpiecznym miejscu, ale NIE KASTRUJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy inne koty go nie zagryza.Kota sie kastruje zeby nie sikal po szybach, znaczac swoje terytorium.A to strasznie smierdzi,Jesli chcesz go zostawic samego, po co go kastrowac.Przeciez zdusisz w nim to co naturalne.Wlasnie owa bojowosc, wynika z natury.Jak nauczy sie polowac jesli on uczy sie tego bedac malym?To mu wynika z instynktu.Sama zastanow sie co dla niego bedzie najlepsze.Mozesz go wykastrowac i zostawic w mieszkaniu, takie koty i tak sie boja wychodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvxcsdfsdf
On po prostu straci wszystkie wazniejsze instynkty, nie będzie agresywny, nie będzie walczył o swoje, będzie od razu na najniższym miejscu w kociej hierarchii, trudno mu będzie nawet coś upolować - napwet gdyby potrafił, bo bez problemu płodne, agresywne kocury zabiorą mu żarcie. Wypuszczając go do obcych kotów, pozwól mu zachować samczą, dominującą naturę NIE KASTRUJĄC GO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidoros
to kocur? chcesz go wykastrować i "dać mu wolność"? wykastrowany kocur sobie nie poradzi, zapewniam. Kastrację można zrobić już za 60-70 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udomiowony kot ma ciezko
na wolności, jeśli chcesz go oddać to po co go w ogóle brać i jeszcze nie daj Bóg kastrować czy sterylizować, taki kot sobie nie poradzi !! lepiej odrazu oddaj go do schroniska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidoros
i jakie masz z nim problemy? może doradzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kociakach
to trudne dla mnie, naprawdę...po tym co tu przeczytałam z pewnością jak wykastruje nie oddam wolności:-) myslałam,że tak zrobię bo nie mam pomysłu co zrobię kiedy będę musiała wyjechać z domu na parę dni ( tydzień) tylko przez to wymyśliłam,ze tak mogę zrobić. Teraz go przygarnęłam, bo na pewno by nie dał rady sam , nie mogłam pozwolić aby zmarniał i się wykończył. nie pomyślałam co będzie jak zostanie sam w domu . Ludzie tu piszą ,że max 1,5 dnia może być w domu sam:-( a to juz dla mnie problem stąd ten topik,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kociakach
poczytam o kotach, trochę się dokształcę ale ta rozmowa z Wami juz mi wiele dała, a czy np. mogę na czas nieobecności w domu poprosić kogoś aby do niego przychodził w odwiedziny:-) albo czy mogę go oddać do schroniska na ten czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvxcsdfsdf
szczerze Ci powiem - jeśli często nie ma Cię w domu, to kot będzie się nudził i stanie się albo agresywny, albo ospały, może stracić apetyt lub odwrotnie - jeść za dużo. Radziłabym po prostu... wziąć drugiego kota. Gdy Ciebie nie będzie, to kotki będą miały swoje towarzystwo. Może tylko ktoś wpadać żeby dac im jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvxcsdfsdf
Czy wiesz że w Szwecji gdy adoptuje się kota lub psa, jest przymus wzięcia też drugiego? Tam się bardzo respektuje prawa zwierzęcia do przebywania z drugim osobnikiem tego samego gatunku. Samotny kot zamknięty w domu będzie cierpiał. A wierz mi, jak już będziesz miała jednego kota - czyli musisz mu kupić miseczki, kuwetę - to drugi w sumie już nie dołoży Ci zbyt wielu obowiązków, bo będzie korzystał z tego samego co pierwszy. A będą same plusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidoros
słuchaj, koty przyzwyczajają się do miejsca bardziej niż do ludzi Ja swojego zostawiałam samego na 3 dni i nie było żadnych problemów (zapas wody, karmy, zabawek) - bardziej niekorzystnie wpływały na niego podróże niż siedzenie samotnie w domu. Na tydzień też spokojnie zostawisz kota, ważne żeby ktoś do niego zajrzał, wymienił mu wodę i dosypał karmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolololo000
To prawda. A jeśli boisz się o zniszczenia, bo myślisz że dwa koty zrujnują mieszkanie, to właśnie będzie na odwrót. Dwa koty zajmą się sobą i nie będą się interesować sprzętami. Samotny kot właśnie będzie niszczył mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mystery_cat
Kot udomowiony na wolności szans nie ma, to pewne. jak zostawiasz go w domu na parę dni, poproś koleżankę np żeby zaglądała do niego (nawet raz dziennie), nakarmiła, napoiła i zrobiła porządek z kuwetą. Koty są samotnikami, przez kilka dni wystarczą mu zabawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidoros
drugi kot? tylko pod warunkiem, że ten jest młodym kocurkiem i zaakceptuje drugiego. kot to nie pies, niektóre wręcz nie znoszą towarzystwa, są zaborcze i przy okazji zaczynają się problemy ze znaczeniem terenu oraz załatwianiu swoich potrzeb poza kuwetą. Tutaj trzeba wyczuć kota, zamiast bezmyślnie fundować mu towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidoros
2 koty to 2 kuwety raczej. W hodowlach kocich z 1 kuwety korzysta i z 10 kotów, ale one są do tego przyzwyczajone. Nikt z was nie bierze pod uwagę problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidoros
a wiesz że na prawdę obowiązuje zasada: ilość kotów = ilość kuwet + 1zapasowa kuweta nie wszystkie koty zaakceptują zapach drugiego kota w swojej kuwecie są koty, którym kuwetę trzeba czyścić i 10 razy dziennie (to nie pojedyncze przypadki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego koleżankę a nie
kolegę? masz problem z relacjami z facetami? negatywny obraz mężczyzn? boisz się ich? nieprawidłowy wzorzec ojca? toksyczne patologiczne dzieciństwo? ojciec wracał pijany? urządzał awantury? kłopoty w szkole? kłopoty w okresie dorastania? nocne płacze na klatce schodowej i w piwnicy? a kot sobie poradzi, dwa tym bardziej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×