Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedzenie to najlepszy biznes

Mam lokal 40 metrów, czy warto otwierać RESTAURACJE z pizzerią??

Polecane posty

Gość jedzenie to najlepszy biznes

Lokal miesci się przy osiedlu, ma dwa pomieszczenia jedno duze a drugioe malutkie (mysle ze tam można by było zrobic kuchnię). Uwielbaim gotować i robię to swietnie ale zastanawiam się czy taka mała rpzytulna restauracja ma racje bytu? Wiadomo ze trzeba by było zrobić rpzytulne wnetrzne, myślę coś na wzór włoskich klimatów coś w tym stylu http://www.tvnwarszawa.pl/informator,news,calabria-trattoria-pizzeria,101.html Zastaanwiam się tylko jaki byłby ksozt takiej małej restauracji?? Ile osob trzeba by było zatrudnić??? Jak to ogranąć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
Pewnie do projktu wnetrza trzeba by było wziaść jakeigos rpojekatanta??? ile taki projektant bierze??? Czy na kuchni wystarczy ze będe ja i pomoc kuchenna która mi wszytsko rpzygotuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
wogole to zastanawiam sie czy jeszcze do tego nie dołączyć pizzeri?? a może sama restauracja wystarczy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysł wg mnie ciekawy
też mi się podobają włoskie klimatu,więc taki wystrój,w takim stylu jest super :) Moim zdaniem restauracja może się przyjąć,szczególnie jeśli będzie smaczne jedzenie i niewygórowane ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko i wylącznie
a moze by tak kuchnie Polską ???? Wszędzie tylk pizza która koło prawdziwej pizzy nie stała. Myslę że Polacy nie powinni się za pizze w ogole brać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
właśnie ta pizza to trochę tak z kosmosu bo nigdy nie mialam z nia do czynienia, natomiast w kuchni jestem mistrzynią, uwielbiam gotować ale zastanawiam się czy dam sobie rade z prowadzeniem restuaracji? czy ja sama miałabym tam gotować, czy lepiej gdybym była tam obsługa a szukała dobrej kucharki? Nie wiem jak sie do tego zabrac?\ No i zastanawiam się czy jakies 40 tyś by na to starczyło?? czy nie ma na to szans? lokal jest moj wiec czynsz tu odpada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
No i taki biznes to bienzes 7 dni wtygodniu, jak ja temu podołam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko i wylącznie
w zyciu bym pizzerii nie chciala miec. Ludziom sie to przejadlo. Zrobcie jadłodajnie, pierożki, krokieciki, zupki polskie i inne rarystasy. Zobaczycie ile ludzi ebedzie przychodzic na obiady! Będziecie mieć regularny ruch. A na weekendy jakies extra propozycje. Gesslerowej nie oglądaliscie? Nie wiecie że pizzerie i inne dziadostwa na ktorych polacy sie nie znaja nie maja brania ??? KUCHNIA regionalna i POLSKA. Jest przepyszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
Masz chyba racje i wiesz co nawet mnie to twoje podejscie cieszy:-) Bo pizza to dodatkowe kszta bo trzeba i kupić piec i zatrudnić chłopaka do kręcenia pizzy, masz racje chyba lepiej skupic sie na domowych obiadkach jak u mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
myslalam jeszcze alby w okresie letnio jesiennym uruchamiać sałatkarnię bo wtedy warzywa są tanie, klient rpzychodzi na ladach chlodniczych sa rozne salatki i klient wybiera jaka chce a potem polewamy to wybranym sosem, a do tego bagieteczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esma150000
po co sie nas pytasz , jak i tak otworzysz jak będziesz chciał(a) , co za beznadziejni ludzie tu siedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
esma nie pasuje ci to masz inne topiki:-) Pytam bo nie weim jaks ie do tego wszytskiego zabrac, ile kasy na to pojdzie ile osob trzeba zatrudnić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko i wylącznie
a ja bym nie robila sałatek, tylko obiady. Przy takim czymś będzies zmiec tyle zapierniczu że hej. W szczecinie jest dobrze prosperujący lokal pasibrzuch. Tam mozna bylo kilka lat temu ( teraz nie wiem ) zjesc super zajebistą zupe za 2.50. Typowa jadlodajnia ale zawsze pełna. DOBRE i TANIE obiady. Czasami jestesmy na zakupach i chcemy cos zjesc a nie upierniczyc sie kebabem, tylko zjesc jak czlowiek. Ludzie chodzą czasami glosni bo zapomnieli sniadania itp. Albo maja 30 min do autobusu czy tramwaju czy cokolwiek. I nie maja gdzie zjesc normalnego obiadu. Ja marze o tym, by w kazdym miescie byla mega super zajebista jadłodajnia z normalnym pysznymjedzonkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
Nie no zupka to tak myśle po 5 zeta:-) za 2,5 to chyba bym się wykończyła :-D jednak chce stawiac na jakość a nie kombinacje, jak rosół to rosół a nie zupka na jednej nóżce z kurczaka plus kostki rosołowe. Chce miec kuchnie jak u mojej babci, taka jaka sama robię, dopieszczona doproawioną taka ze ktos zje i bedzie chciał jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko i wylącznie
ah no to jesli ty chcesz od razu zupke za 5 zł to powodzenia :O... Paszteciki są tańsze i bym się nimi też najadła. Zupka to przede wszystkim woda. sprzedajac za 2.50 cena Ci sie zwroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
Kurcze fajnie pomyslane w tym pasibrzuchy, mają ustalony jadlospis na dany dzien jest to o tyle super ze nie musisz miec rpzygotowanych wszytskich potraf naraz z menu a ograniczasz sie do kilku dan na dzień. No i cenowo to rewelacja, nie wiem jak im sie to opłaca zeby zupe plus drugie kosztowało 12 zł hmmm ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
No nie rpesadzajmy ze 5 zł to jest dużo:-) wiesz co w pasibrzuchu jest cena 4 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko i wylącznie
ale teraz oni i tak mają drozej niz kilka lat temu. Dorobili się na zwyklej PRLowskiej stołówie. Tam przychodzi bardzo bardzo duzo stałych klientów typu dziadki, codziennie na obiad, ktorzy nie maja sily gotowac w domu juz itp. Atmosfera jest bardzo.. spokojna :) Odwiedzę ten lokal w przyszłym roku na pewno by sprawdzić czy trzyma poziom. Tam na duzej tablicy przy wejsciu pisze co jest na obiad dzis i za ile i mozna sobie wybrać i zamówić. Nie wiem jak to wygląda teraz, ale to byla typowa stołówka, i pani z okienka krzyczała " pomidorowa proszę!! ", ale zupy to mielli obłędnie pyszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko i wylącznie
tam jest cena 4 zł ale po 5 latach. 5 lat temu kosztowała 2,50. Jak się chcesz dorobić to musisz zaczać od normalnych cen. Oni nie zaczynali od 4 zł, dlatego mają tyle klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten bar w Szczecinie
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
Ano wlaśnie ten pasibrzuch to taki zwykły bar a ja baru nie chce prowadzić a restaurację, chce miec mniej klientów dlatego ceny nie beda tak masakrycznie małe, rpzypuszczam nawet ze ten pasibrzuch ma jakieś dodatki od panstwa do tak taniego jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
tylko i wyłącznie, ja rozumiem ale juz nie rpzesadzajmy ze cena 5 zł za zupę to dużo:-) zupy w restauracjach to najczesciej koszt ok 9 zł a ja bede miec za 5 zł. Co to w tych czasach ejst 5 zł? nie popadajmy w jakieś skrajnosci. Za 2,5 zł to bym nie wyżyła z takiej restauracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko i wylącznie
"ja baru nie chce prowadzić a restaurację, chce miec mniej klientów dlatego ceny nie beda tak masakrycznie małe" marzy Ci się piękna restauracja dla snobów, i piękne menu, ale zapomnialas że zyjesz w Polsce i ludzie po pierwsze nie mają pieniędzy, a po drugie nie lubią snobistycznych lokali. Wszystkie prędzej czy pozniej plajtują. I świecą pustkami = nie przunoszą dochodów. Ja nie mowie żebys otworzyła stołowke, bo ja bym tez nie otworzyła. Ale restauracje rodzinną, no ale jeśli ty chcesz sobie klientów wybierać.. no to robta co chceta. I dawaj cene 5 zł za zupę. Na pewno tam nie wejdę :( Bo są miejsca gdzie jest taniej. Ale powodzenia w biznesie :O....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
to ja dla ciebie 5 zł to dużo to nie mam pytań:-) wiesz co zadna to nie bedzie restauracja dla snobków, normlana tania knajpka. uwazam ze 5 zł to smieszne pieniadze w tych czasach. Ta jadlodajnia idzie na przemiał, to zwykła masówka myslisz ze zwykła restuaracja utrzymałaby sie gdyby serwowała zupy po 2,5???:-( ja nie mam lokalu w srodku miasta a przy osiedlu wiec trzeba zalozyc ze i ruch bedzie mniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
Wolna narzeczona, pomoc to bez dwoch zdan musi być bo ja sama nie wyrobię, poza tym zastanawiam się czy nie powinnam byc jako wlascicielka do obsługi a w kuchni zostawić panią kucharkę? Oczywiscie ktora robiłaby wszytsko tak jak ja sobie to wyobrażam. Ale czy do małej restauracji ejdna pani na kuchni wystarczy? Zastanawiam sie tez jak wyglada sprawa ogrzewania posiłków kt óre zostały przyrządzone po otwarciu lokalu. Mam ziemniaki ugotowane i co? trzymam je w termosach czy odgrzewam w mikrofalówce? Jak to robia restuaracje, bo domyslam sie ze nie gotuja za kazdym razem nowych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam , że koszt całego obiadu w restauracji przyosiedlowej , gdzie masz swój lokal ( nie musisz płacic czynszu ) i zatrudnisz jedną osobę do pomocy powinien wynosić nie więcej niż 14 zł . Zupa 4 zł , drugie danie 10 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
wolnanarzeczona ale na jednej ososbie do kuchni sie nie skonczy, mysle ze bede musiała miec tez dziewczynę do obsługi a ja czasem obsługa i kuchnia gdyby było weicej zamówień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny pomysł, tak czytam i myslę.. faktycznie klimaty włoskie z pizzą odpada. Ja bym tam nie poszła. Ale brakuje mi miejsca, gdzie zjem normalny obiad, pyszną zupę (typu krem z grzankami itp), przekąski- lekkie, nieduże, może nawet robione na miejscy kanapeczki zapiekane, przekąsek jest dużo- wazne, by nie było za drogie. A najbardziej w tych knajpach brakuje mi kącika, gdzie napije się herbaty (nie z torebki-bo taka mam w domu), kawki, czekolady, zjem ciasteczko. Ma być miło, ciepło, przytulnie. I na pewno nie drogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×