Mam poprawkę z anatomii i nic nie umiem.

Boję się, że mnie wyrzuca. Siedzę całe wakacje nad nią i nie mogę się tak jej nauczyć jak to sobie prof. wymaga. A resztę przedmiotów zaliczyłam w 1 terminie, tylko ta anatomia :(

Zapraszam do mnie w mig Cię nauczę anatomii :-P

Życie mi się wali a tu takie żarty :(

to nie żart, piszę serio :-)

Nie wywala cie, najwyzej wezmiesz warunek i zdasz za rok.

a co studiujesz?

hehe anatomia skąd ja to znam. Też na niej poległam. Powodzenia życzę!

nie umiesz to sie UCZ. a nie na necie siedzisz. powodzenia

Medycynę :( A skąd ja wezmę 9 tys na warunek? Łatwo Ci mówić "ucz się", przez cały rok się uczyłam a teraz przez wakacje i rzygam tą anatomia! Nic tylko anatomia i anatomia! Nienawidzę tego :( Ale dzięki Wam za pocieszenie.

Jestes z Wrocka?

Nie.

Poprawka z anatomii? A czego tam można nie wiedzieć? Stań na golasa przed lustrem i już widzisz szczegóły anatomiczne. Jakbyś potrzebowała męskich szczegółów to daj nać. W gratisie dostaniesz anatomię wzwodu ;)

Anatomia to moj ulubiony przedmiot uwielbialam sie jej uczyc czytalam o niej pasjami, wiec nie rozumiem Twojego pro lemu:) jesli anatomia sprawia Ci taki klopot to medycyna nie jest dla Ciebie.

Nie chcialbym trafic na lekarza nie umiejacego anatomii. Lekarza rodzinnego mozna jeszcze zmienic - ale co np. w razie wypadku czy naglej choroby i mniej czy bardziej dobrowolnej "wizycie" na ostrym dyzurze ?

Jeśli nie umiesz przeczytaj opis któregoś narządu i wyobraź to sobie, następnie weź ołówek i namaluj kontury, kredkami zaznacz charakterystyczne części, od myślników wypisz krótko to co najważniejsze. Rano opisz samodzielnie, możesz patrzeć na swój rysunek.

Bez sensu brać warunek,bo jak go nie zdasz,będziesz 2lata w plecy i jeszcze stracisz kasę.:-(Lepiej rozstać się ze studiami na początku,będziesz płakać nad interną i dermatologią dopiero,anatomia to pryszcz.Na moich nędznych i pogardzanych studiach na AWF mieliśmy niedoszłych doktorków.:-PZastanów się nad czymś łatwiejszym,jest trochę kierunków ,po których będziesz w białym fartuchu chodzić:-)