Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam żone i syna a zakochałem się w swojej pracownicy

Polecane posty

Gość gość

Od razu mówię,że absolutnie jej tego nie okazuje ani nie planuje romansu. Jestem uczciwym męzczyzną. Jednak nie wiem jak sobie z tym poradzić.Kocham swoją żoną,ale zauważyłem że wciąż myśle o mojej pracownicy.. Na początku wydawąło mi się że po prostu ją lubie.. Tę jej dziecinność,delikatność suptelność,ugodowość....często mnie bawiła lubiłem jak była blisko.. Teraz uświadomiłem sobie,że nie mogę się doczekać kiedy wróci z urlopu i zaczeło mnie to niepokoić... Co powinienem zrobić żeby to przeszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zagoń obie do swojej sypialni , nagraj z nimi filmik i wrzuć na Zbiornik.pl dodam go do ulubionych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolnij ją po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Subtelność -oczywiście.... Tak,mam zwolnic dziewczynę bo się w niej zakochałam,genialny pomysł....a co ona temu winna?bo nawet mnie nie kokietowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badz facetem i zachowuj jak profesjonalista,nie niszcz zycia sobie i jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i trudno, krew nie woda. Musisz zostawić żonę, na pewno to zrozumie. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy ile lat ma Twój syn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzuć żonę i syna. Jak nie rzucisz będziesz żałował jak rzucisz będziesz hujem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ru/chaj chłopie, ru/chaj jak masz okazję. Żona nie zając i nie ucieknie a co za/ru/chasz to twoje i nikt ci tego nie odbierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zostawie żony i dziecka i nie bede ryzykował utraty pracy,to bardzo wrazliwa dziewczyna...Proszę o radę,co mogę zrobić żeby ta fascynacja mi mineła...Najgorsze że jestem z nią w jednym pokoju i nie ma mozliwości zmiany tego,nie ma też szansy na inny dział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz żonie ona ci to wybije z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to Ci nie minie na to lekarstwa nie ma ,zrozum ,to już od Ciebie zależy co chcesz z tym zrobić .Nikt Cię nie namawia do zdrady to Twoje uczucia i Twoja decyzja .Nie chcesz nie zaczynaj ,lub jeśli już coś tam nakręciłes to wycofaj się to Twoje Zycie byc może Twoja szansa jedyna na cos bezpowrotnego jak dziecko małe tym gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walnac sie mlotkiem w jaja, wtedy bedziesz myslal tylko o bolu i czy bedziesz jeszcze w stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że samo przejdzie daj sobie troche czasu aż niepotrzebna miłość się wypali .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat ty, a ile ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przy okazji mam pytanie. Jak to jest kochać dwie kobiety naraz? Czy to jest tak że teraz nie myślisz o żonie czy normalnie wracasz do domu i ci się przestawia tryb na kochanie zony. Ciekawa jestem bo mnie żonaty podrywal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej że ma przestać szczuć dupskiem a jak nie to pogoń gadzine z roboty no chyba że żonka też coś poczuła a wtedy dzieciaka szybko do dziadków i ogień chłopie w trójkącie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 36 lat ona 29 Ale ona nie jest kokietką własnie...To nie ten typ kobiety zupełnie.. Po prostu słuchałem jej rozmów z kolezankami,jej żartów itp..I nawet jej wady są dla mnie jakieś takie urocze... Dotarło do mnie,że nie mogę się doczekać kiedy ona przyjdzie do pracy...że o niej myśle...Żone kocham tak stabilnie.. A ją...wydawało mi się,że bardzo lubie,ale to chyba nie jest normalne,że brakuje mi jej gdy jest na urlopie,że nie jestem wstanie jej "opieprzyć"jak każdego jak coś zawali... Po prostu jak tylko spojrze na jej wyraz twarzy to nie potrafie.. Nie jest to kobieta co paraduje z biustem na biurku,nie jest to pociąg czysto fizyczny a taka dziwna silna sympatia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baron pancerny dziś prawdziwy facet nie zdradza ? a ile Ty masz lat ?Chyba starej daty jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz ją zwolnić. Innej rady nie ma. I zapomnieć, bo to się pogłębi a może i nawet ona się zakocha i będzie kwas. Ty żony nie rzucisz więc daj jej spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawiam się że ktoś to zauważył już... Bo ostatnio jak cała grupa,nie oddała ważnego projektu na czas to z każdym miałem rozmowy...A jej nie powiedziałem praktycznie nic...wiedziałem ,że się tym przejmuje ale nie umiałem jej stresować.. Ogólnie jest bardzo inteligentna,ale choatyczna i nieogarnięta strasznie...ale nie potrafie być jej szefem...Cały czas myśle tylko o tym,żeby się nie stresowała i nie odbierała mnie zle.. Już mi nawet żartem powiedziała jej kolezanka,że "Agnieszka to ma sobie coś takiego,że nawet w przypadku totalnej niesubordynacji to uwagii jej nie mogę zwrócić bo jej oczy mnie rozczulają"Potraktowałem to jak żart,ale tak własnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu jesteś nią zafascynowany. Cóż, każda fascynacja przechodzi z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisz takich szczegółow bo Cię rozpoznają juz były takie przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje.... W ogóle pierwszy raz przytrafiło mi się coś takiego.Ogólnie twardo stąpam po ziemi.Nie mogę w to uwierzyć,bo na początku doprowadzała mnie do szału...była i jest królową chaosu a ja nie lubie takich ludzi.Mam zupełnie inny umysł....a jednak zauroczyłem się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zauroczyles się i tyle... minie, a jesli rozbijesz malzenstwo, coz mozesz kiedys w zyciu zalowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie za/ru/chasz to będziesz gorzko żałował. Wiem z własnego doświadczenia. Radzę ci skorzystać z okazji jak się trafia a później się zobaczy co i jak. Zawsze możesz się wycofać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez takiego szefa mialam po prostu wiedzialam ze cos go do mnie ciagnie... pomimio tego nie naduzywalam swej kobiecosci , ale wiedzialam ze jesli ubiore sie bardziej kobieco zostanie go skomentowane przy wszystkich. Moj szefu byl ode mnie starszy o 15 lat , ja gowniara cale 21 ale kiltura zawsze byla, i i dystans z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Walnac sie mlotkiem w jaja, wtedy bedziesz myslal tylko o bolu i czy bedziesz jeszcze w stanie. Hahahahahahahahaha najlepszy post :) jestemZa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszy raz ci się to przytrafiło? a na początku znajomości ze swoją żoną nie czułeś tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam najlepszego szefa na swiecie. Profesjonalista pod kazdym wzgledem. Nie zajmuje sie glupotami. Super sie pracuje u niego. Wspolczuje tej dziewczynie takiego szefa jak ty autorze. Predzej czy pozniej zobaczy teoje maslane tepe glupie oczki. Bierz przykład z dobrych szefow i badz profesjonalnym szefem a nie gownem. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×