mąż mi nie pozwala iśc do pracy do Lidla albo innego dyskontu

chciałam tam pójśc do pracy a mąz powiedział że będą mnie tam wykorzystywać i będę tyrać za marne tysiąc złotych, mówi że mam pomagać w jego firmie, co byście zrobiły ? :O

Pracuję w Lidlu. Na kasie. Pełny etat. I nie za tysiąc złotych - a za 1600 na rękę. Nikt mnie nie wykorzystuje.

Jak nie pozwala? włąsnośc jesteś? Lepiej u męża na czarno? Oszlałaś.? Zrobi z ciebie niewolnicę jak ze mnie. wolałabym zarabiać choćby i 1000 a nie żebrać od jaśnie pana

nie sluchaj idioty! nie zmarnuj szansy bo wlasna kasa zawsze sie przyda a wbrew pozorom i do dyskontu dzis wcale nie da sie tak latwo dostac do pracy

i własnie chciałabym pójśc do pracy takiej ale maż mi kiedys powiedział że on się za mnie będzie wstydził , że ja w dyskoncie zapierniczam mówii żebym u niego na czarno robiła a ja chciałam poznac ludzi innych, i mieć swoje pieniądze to mówi mi że będe żałowała jak tam pójdę , będe tam tyrać cały dzień a w domu będzie syf

tak do gotowania sie zabiraj jkobieto polska ja nie wiem jak tak w ogole mozna zyc 333 www.youtube.com/watch?v=pKCDtTs0vWg

zapraszam po książkę http://olx.pl/oferta/cukiernia-lidla-CID751-ID9bNZD.html#0cf6a28268;promoted

13.44 - wkurzaja mnie takie tępe baby które nic nie maja do powiedzenia tylko obrażanie - zabieraj sie do gotowania - zwykłe standardowe pitolenie żeby kogos obrazic i pokazać że jest gorszy- nie masz nic ciekawego do napisania to idź stąd bo to poważny problem jest,i jakoś nie trafiłaś z tymi swoimi okresleniami bo ja nie gotuję , pomagam mężowi w firmie, gdybyś myslała logicznie to przeczytałabyś o tym wcześniej

Powiedz kobieto co będzie, jak mąż np znajdzie sobie kochankę, odetnie Cię od wszystkiego. Masz jakieś swoje pieniądze by się utrzymać?

i proszę a narzekają, że tak źle na kasie, ja w budżetówce po 36 latach pracy mam 1380 zł netto