Mobbing w pracy obgadywanie, presja

Czesc . Mam pytanie nie wiem juz jak z sobie radzic z tą wredna małpą. Moją przełożona jest dziewucha starsza jakies 10 lat ktora odkąd została kierowniczka zachowuje sie jak prostaczka. Ciagle tylko tworzy niesamowite historie na moj temat ( wcześniej tworzyła na temat drugiej dziewczyny z działu). Czego ja sie o osbie juz nie dowiedziałam to tyle mojego... o sobie..... o moim małżeństwie... o rodzinie... no do wszystkiego sie p**********ila. Ewidentnie sama ma nudne zycie- jest zoną z przymusu , bo MUSIAŁA wyjsc za mąz bo wpadła, męża nie kocha i puszcza się na lewo i prawo. Niestety ma dobry kontakt ze szefowa, więc skarga nie wchodzi w grę.Ja wszystkiego dowiaduję się od koleżanek. Generalnie staramy się jej przytrzeć nosa- ale to nic nie daje..... ona powoduje ze nie chce mi się do tej pracy chodzić. Jestem już na etapie depresji bo ona na codzien udaje miła a za plecami tworzy takie historie , że masakra. Jedyne co mogłam to poinformować "nieświadome" koleżanki z innych działów- delikatnie dyskretnie, że kierowniczka ma nie po kolei w głowie i tworzy takie bzdety.... ale nie mam już siły na pracę z nią. Co robić ?? nie mam opcji by się zwolnić, bo o prace teraz bardzo trudno, zresztą gdyby nie to wredne babsko - to nie miałabym żadnych zastrzeżeń do obecnego miejsca pracy.

podbijam....nikt sie nie wypowie??

Tez taka miałam- ale rozmowa z szefową pomogła. Laska juz u nas nie pracuje.. . ale to dużo zalezy od szefa, moze sie zdarzyc ze cie wysmieje jezeli ta ma taką silną pozycje u niego.