mój chłopak to gbur prostak i biedak z patologicznej rodziny

nienawidzi mojej mamy za to, że martwi sie o mnie, bo nie chce żebym skończyła jak on i cala jego familia, jest nieobyty i ma tylko kilku kolegów, którzy i tak maja go w tylku, a on ufa w prawdziwość ich przyjaźni, pochodzi z rozbitej rodziny, w której brak milosci szacunku i pieniędzy. mieszkanie stan oplakany dlatego spotykamy się u mnie, bo ja balam sie tam na kanape usiasc. maja dwa pokoje z czego jeden wygląda jak kawalerka drugi to jego pokoj, niczym skladzik nawet zagracony garnkami itd. tragedia. niedawno miał studniówkę na którą nie poszlam, bo byłam chora (choc szczerze nawet nie wiem czy chciałabym na nia isc bo wstyd zdjec z nimi) i poszedl z kuzynka, jak zobaczyłam zdjecia to myslalam ze parskne śmiechem. nie wiem jak z nim skończyć, to jest już przesadzone tylko nie wiem w jaki sposób.

powiedz mu że zrywasz z nim bo go nie kochasz

Matko, po pierwsze facet zachował się juz w opisywanej sytuacji jak burak, bo który facet zostawia w domu chora dziewczynę? Mógł iść sam, a nie szukać partnerki w zastawę, w dodatku kuzynka. Pewnie nahapała się za Twoje pieniądze. Pewnie pomagasz mu finansowo w jakis sposób? Nie wiem, prezenciki na urodziny, święta, miesięcznice? Znam to, chciałam grać najkochańsza na świecie, a on kupował mi jakieś bzdury. Nie chodzi o materializm, tylko ja zawsze starałam sie najmocniej w każdej dziedzinie. Dziewczyno uciekaj od niego bo przecież nie masz z nim żadnej przyszłości!

nie uwierzy mi w taki argument, choć poniekąd to fakt

HAHAHAH jaki baran, pewnie odwalil sie jak szczur na otwarcie kanału. Co włożył na siebie na ta 100dnoowke ?

co założył? garnitur, który wybierał ze swoją najdroższa, najkochansza mama która wykorzystuje go na wszystkie możliwe sposoby. mowil, ze wybrali najlepszy, ze cena dosc spoko, ze ładny i ze mamusi tez sie podobał. nie widzialam go bo odebrał go jak byłam chora. dopiero na zdjęciach po studniówce widzialam, ze to taki garnitur jakby to opisać, z takimi prazkami cieniutkimi jasnymi, nie typowo czarny. w dodatku kolor tez byl dziwny, brudny jakby, przybrudzona czerń, cos takiego. zle skrojony, duzo za duży na niego. a najlepszy do tego wszystkiego czarny (kruczo czarny) krawat w drobniusienkie szare kropki...

mów, że nie kochasz go i odchodzisz

Lepiej być biednym materialnie, niż biednym mentalnie, jak autorka tematu, który zapewne jest prowokacją.

nie jest to prowokacja. choc chcialabym by to byla prowokacja a nje zycie

Jesteś podła. Brakuje ci odwagi a szczekasz jak pitbull. Skąd się biorą takie podmioty jak ty to nie wiem. Plotkara. Wredny babsztyl. Taki który kiedyś przez przez firanki będzie podglądać sąsiadów. Zgorzkniejsz bardziej aniżeli już zgorzkniałaś. Brzydzę się takimi babsztylami. Tobie to dopiero słoma z butów wystaje.