Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oamlatola

Mój mąż w domu nic nie robi poza siedzeniem przed komputerem

Polecane posty

Gość oamlatola

Mam juz tego serdecznie dosc.Moj maz wraca z pracy,je obiad,a potem siada przed komputerem i tak siedzi do 22-23,w miedzy czasie zjawi sie jego kolega na 2-3godziny,pozniej kladzie sie spac i tak dzien w dzien.Mamy malutka coreczke,a ona placze gdy ja musze na chwilke z nim zostawic,ciagle slysze tylko "mama",juz nie mam sil:( Kiedy mu tlumacze,ze tak byc nie moze,to on mi na to,ze mu sie odpoczynek po pracy nalezy.A co ze mna? :( Niedlugo zapomne o tym,ze mam meza...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 84438
trzeba bylo od poczatku uczyc co ma robic a nie teraz masz zale,bedzie ciezko cos zmienic bo on juz przyzwyczail sie do takiego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co myśłałaś że po slubie to
sielanka jest, że bedziesz leżeć i pachnieć. Jak sie zachciało rodziny to masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafarafaaa
tak niestety nie tylko twoje malzenstwo wyglada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasdaadasdadasd
To ile wy macie lat? Ktory dorosly facet gra w gry komputerowe z kolega po praxcy? No masakra jakas. Jak nastolatek. Takie sa efekty jak mamusia w domu rozpieszcz asynusia a potem jeszcze zona. Moj wie ze ja nic za niego nie rozibe, on gotuje raz ja, tak co 2-gi dzien.Tak samo ze sprzataniem i ze wszystkim innym. Ja nie zrobie dla niego nic jesli on dla mnie nic nie zrobi.tzn nie uprasuje mu koszuli ot tak, chyba ze on cos sprzatnie. Jest nam ze soba dobrze i jestemy szczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oamlatola
Kaitana Nie,bo nasz corka ma dopiero 1,5roku i wole z nia byc w domu,niz posylac np. do zlobka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oamlatola
No niestety i do tego jeszcze piwo popijaja.Jestesmy dorosli,ja mam 27,a moj maz 29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oamlatola
Na poczatku tak nie bylo,wszystko sie zmienilo gdy urodzila sie mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co chwile
tu takie piszą, że dziecko to cud natury, że rodzina, że mąż, ślub już teraz tu, sranie w banie i żadna se nie da wytłumaczyć, że to wszystko potem tak wygląda. Chciałaś masz. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze są matki polki
co nie umieja gotowac , nie chce im sie sprzątac i zajmowac sie dzieckiem bo jest równouprawnienie a jak sie za cos wezmą to albo im sie nie uda albo spieprza i nic im sie nie chce tylko by narzekały że inna ma lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze są matki polki
aha , i najlepiej mu nie dawaj dupy " za karę " to będziecie mieli udany związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oamlatola
hahhahahhhahahha to ty chciałaś pewnie na gwałt dziecko, on najwidoczniej go nie potrzebuje. Sprawiłaś sobie zabawkę, to teraz się nią zajmuj. Oboje chcielismy tego dziecka,a moje dziecko nie jest zadna zabawke. Niezle bredzisz...pewnie nie masz wiecej jak 15-16lat:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilenka
Ale czy Ty też pracujesz zawodowo czy tylko w domu, bo to dużo zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oamlatola
Marilenka Ale czy Ty też pracujesz zawodowo czy tylko w domu, bo to dużo zmienia. Nie,oboje doszlismy do wnioski,ze bedzie lepiej jak posiedze z mala w domu,zanim ja damy do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
dojdzcie do wniosku ze bedzie lepiej jak dziecko pojdzie do zlobka a ty wrocisz do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
Jestem w stanie zrozumiec jak facet pracuje ciezko fizycznie. wtedy faktycznie odpoczynek mu sie nalezy. Ale do jasnej cholery bez kolegi i bez piwa w domu. Dziecko do zlobka, ty do pracy, wtedy tez odpoczynek bedzie Ci sie nalezal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno stwierdziv po
ale sluchaj on pracuje w pracy Ty pracujesz w domu Ja np. mam 3 letniego synka, do teraz z nim siedzialam w domu (za tydzien zaczynam prace) i bylo jasne, skoro moj maz pracuje, to ja go odciazam i zajmuje sie domem. Kiedy oboje pracujemy - oboje zajmujemy sie domem. To by bylo niesprawiedliwe, gdyby Autorka miała p ół roboty w domu + nic, a facet pół roboty w domu + etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
Nie bez srodkow do zycia tylko z alimentami na siebie i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
Oj nie prawda. W takim ukladzie facet pracuje 8 godzin a potem jest wolny jak ten ptak, kobieta pracuje 24 godziny a facet i tak twierdzi ze siedzi na dupie i nic nie robi. Sprawiedliwi to by bylo, gdyby ona po 8 godzinach pracy w domu tez mogla siedziec i nic nie robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ciężko jest gdy wszystkie obowiązki spadają na jedna osobę, a praca w domu jest znacznie cięższa niż się wydaje, bo to monotonia, człowiek chce sie oderwać choć na chwile, wiec ja ci proponuje, jak mąż wróci z pracy i zje obiadek, wyjść z domu pod byle pratekstem "że musisz" i oderwać się na chwile, mąż się zajmie dzieckiem, a ty na chwile sie oderwiesz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
Jakby mi facet wyjechal takim tekstem jak ty to wolalabym niskie alimenty i swiety spokoj niz takiego pana i wladce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno stwierdziv po
wiem jak wygląda praca w domu - mam duzy dom, stray i trudny do utrzymania w czystosci, dodatkowo spory ogrod (warzywa, kwiaty, drzewa) i tym wszystkim oraz synem (niekoniecznie grzecznym i milutkim oraz poslusznym) zajmowalam sie sama, bo nie mialam sumienia obciazac pracujacego meza. On mi tylko drewno rąbał, czasem cos pomogl, jak ja np, nie mialam czasu odkurzyc. I wcale nie jest to 24h/dobe pracy :/ moze wiosną, gdy trzeba kopac w ogrodzie i duzo robic - to wtedy tak. Jak systematycznie sprzatasz to w zyciu nie przekroczysz 3h dziennie. Maz po pracy mial gotowy obiad, dziecko nakarmione, czasem sam karmil, jak ja gdzies wyszlam, na zakupy czy do kolezanki. Nie czuje sie biedna matka polką, podzial był sprwiedliwy. Teraz wracam do pracy i znow bedzie tak, jak przed urodzeniem synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
Mam rozumiec ze w siedzeniu w domu i sporadycznym nakarmieniu i przewinieciu dziecka masz duze doswiadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno stwierdziv po
do mnie mowisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To teraz oboje
Nie, do pana ktory twierdzi -Zyjesz za jego kase, wiec o co ci chodzi ? Na jego miejscu tez robilbym co mi sie podoba, wiedzac, ze zonka siedzi przez caly dzien na dupie i nic nie robi pod pretekstem "zajmowania sie dzieckiem" - troche mnie ponosi jak slysze takie durne teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlak trafia
gotowanie, sprzatanie pranie. Karmienie, spacer, zabwa z dzieckiem, zabawa na placu gdzie trzeba non stop pilnowac i lazic za malym dzieckiem to wy uwazacie ze to jest nicnierobienie. O zgrozo idzcie na tacierzysnki jak mowicie ze to taki luz. Przeciez mozna teraz niech kobieta wraca do pracy i zobaczycie ze to nie takie proste zapanowac nad tym wszytskim i jeszcze z usmiechem na ustach, bez wyrazu zmeczenia na twarzy pojsc spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlak trafia
Dziecko to nie jest lalka ze nakarmisz polozysz i spi. dziecko tez ma swoje potrzeby jak nie jesc to pic jak nie pic to czytac jak nie czytac to brzuch go boli. Innym razem cos mu sie zepsuło i ci ryczy , a ty pomiedzy tymi zdarzeniami z calego dnia musisz znalesc czas na ugotowanie posprzatanie popranie, zrobienie zakupów i wyjscie na spacer bo przeciez dziecko nie moze non stop siedziec w czterech scianach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownica_bez_kota
nie sluchaj tych starych zgorzkniałych bab! ciezko ci bedzie to zmienic ale czlowiek nie kamien kazdy sie zmienia. moze zacznij bardziej radykalnie od wycigania kabla od neta, zostawiaj z nim mala a ty idz gdzies na spacer, dawaj mu liste z zakuapmi a nawet jedz z nim nie rob tego sama z dzieckiem, no mozesz tez na kilka dni do matki sie wprowadzic, poprostu nie skacz wokol niego, tak jak dziewczyny pisza, nie gotuj mu nie peirz mu, ciewkae co zrobi jak mu gaci czy skarpetek zabraknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×