moj York pogryzl dziecko sasiadow!!!

Nigdy nie ugryzl nikogo, nie wiem co zrobic, boje sie ze to sie powtorzy. On jest taki grzeczny posluszny, zalizalby na smierc a jenak sie stalo.. nie lubi dzieci, ja planuje swoje... boje sie ze to sie powtorzy

nie powtórzy się, bo twoje dziecko bedzie czlonkiem jego stada. To po pierwsze. A po drugie - jak sie dziecko urodzi to nie wolno psa od niego izolowac. Nalezy od samego poczatku psa przyzwyczajac do nowej osoby, pokazywac mu dziecko, dac obwachac, czy nawet polizac po twarzy. Wtedy dla psa dzieciak staje sie czlonkiem stada, a nie intruzem w domu, do ktorego ma zakaz zblizania sie

No wlasnie tez mam taka nadzieje ze do mojego sie przyzwyczai. choc szczerze mowiac dlaej w to nie wierzezemogl zrobic cos takiego

moze dziecko go sprowokowalo? moja suczka kiedys ugryzla moja ciotke w noge. Tez kazdy sie dziwil jak to mozliwe, bo sunia byla aniolem. Po roku ciotka sie przyznala ze sunia na nia szczeknela a ona wyciagnela noge i chciala ja kopnac bo sie wystraszyla :O i sunia odebrala to jako atak i ugryzla

Wiem ze sie na nia nie rzucil bez powodu, pewnie mu dokuczyla ale co by nie bylo nie powinien ugryzc zwlaszcza dziecka a ja teraz jestem wrogiem nr 1 :/

Cóż to za logika, że nie powinien ugryźć? To nie jest logika obowiązująca psa, tylko jego właściciela. Ugryzł, bo widocznie miał swoje powody. Dzieci potrafią być wyjątkowo dokuczliwe i jeśli, jak ktoś wyżej napisał, nie należą do stada, będą gryzione, przez psa, który się broni, jak umie. Są psy, które nie ugryzą, nawet wyjątkowo natrętnego dziecka, ale widocznie przebrała się miara. Jeśli twoje dziecko, będzie wychowywane z psem w sposób mądry, tak, żeby pies znał swoje miejsce, to nie widzę powodu, dla którego, ma ugryźć dziecko, które należy do stada. Chyba, że masz psa zaburzonego, który żyje w sytuacji niestabilnej, nie zna swojego miejsca w stadzie. Ale jeśli pies jest generalnie spokojny, to nie ma się czego bać.