Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatroskana mama

moja córka nie lubiana w klasie

Polecane posty

Gość zatroskana mama

Mam nielada problem, bo moje dziecko(12 lat) nie moze znależc sobie wsród rówieśników przyjaciółki. To czas, kiedy potrzebna jest taka psiapsiółka.Serce mi sie kraje jak zastanawia się co z nią nie tak,że nikt nie chce się z nią zaprzyjaźnić. Trenuje unihokej, dobrze sie uczy , udziela sie w harcerstwie. I nic. Może ma ktos podobne doświadczenia. Proszę sie tym podzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie byłam lubiana w
klasie... pomóż córce bo skończy tak jak ja... nerwica natręctw, depresja, brak poczucia własnej wartości, myśli samobójcze... czyli... wielkie nic... ale ja nie wiem jak... mi niikt nie pomógł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama
Na razie jest silna, ma w nas oparcie . Duzo rozmawiamy, podsuwam jej jakieś pomysły, realizuje je i bez efektu. I to jest najgorsze. Przykro mi,że takie masz zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie byłam lubiana w
dobrze że chociaż ma jakieś hobby... powoli z tego wychodzę... narazie jestem 20 letnią staruszką :) może zorganizujcie imprezę urodzinową i niech zaprosi koleżanki i kolego którzy ją w miare lubią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może wlasnie przez to
dobrze sie uczy, udziela gdzie popadnie - moze mają ją za kujona i nudną aktywistkę - niech trochę wyluzuje po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie pomysly jej podsuwasz? kurde nie rob nic na sile, nie ma nic gorszego niz stucznosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama
Moze to dobra rada,zeby wyluzować. Udziela sie dlatego,bo to lubi i chce przy okazji poznać innych ludzi. Juz o tym myslałam,zeby zaprosiła kilka kolezanek np na kręgle albo na jakieś lody. Boję sie jednak,ze odmówią. Ale namówię,zeby spróbowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogobella1
moja tez miał atakie problemy (ma 13 lat) ale popracowałysmy i juz jest lepiej. troche pózno i musze isc spac ale chetnie bym z tobą o tym porozmawiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama
lolaa, a masz jakis inny sposób? Cały czas stałam obok,żeby sobie sama radziła, bo tak trzeba. Jednak ona woła o pomoc, muszę dyskretnie sie w to włączyć, na krótko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama
jogobella, podaj jakies namiary, prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zatroskana mama, a ja zycze Ci zebys sie z tym uporała, to napewnio chwilowy problem, napweno bedzie dobrze! dasz rade! moze wypraw jej przyjecie urodzinowe i niech zaprosi wszystkie kolezanki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhdf
do autorki, Jestem nauczycielem i dostrzegam mnóstwo takich sytuacji w klasach, porozmawiaj z wychowawcą, twoja córka na pewno nie jest gorsza od innych. Niech jakis nauczyciel, ja uczę angielskiego i mogłabym to zrobić, wyznaczy uczniow do zrobienia projektu i powiedzmy wyznaczy 2 osoby: twoja córkę i jeszcze jedna albo dwie dziewczynki. Bedą razem pracowaly i lepiej sie poznają. W mojej klasie to pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama
Dzieki lolaa za miłe słowo. Chce mi sie czasem ryczec jak widzę,że znowu została odrzucona. Juz jest na etapie pytan typu- co jest ze mną nie tak? Żal mi jej, a na siebie sie złoszczę,ze nie ma złotego srodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama
hhdf, juz coś takiego było. Projekt zrobiły, potem kolezanki go wyrzuciły i zrobiły po cichu nowy(gdy była w szpitalu). Trzeba było wszystko robic od początk. Pani od prac recznych dowiedziała sie o tym i wstawiła córce 6. Co tu mówic o dobrych układach w klasie, jezeli nikt nie pożyczy zeszytu do domu,zeby lekcje odpisac. Pani wych o tym wie, nawet psycholog szkolny wie. I na tym sie kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry ale strasznie mnie ciekawi, jak to zostaje odrzucona? moze ona sie uwaza a lepszą, za wazniare itd, takich zawsze sie nie lubialo w szkole kurde moze na klasowkach nie daje sciągac od siebie zakrywa reką hahahah no nie wiem (u nas zawsze takich tepili)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde to co to za szkola, psycholog wie i nic z tym nie robi?? dziwne, jesli masz mozliwosc to zmien jej szkole i tak nie bedzie za nikim teskniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama
To tez brałam pod uwagę, ale wiem ,że tak nie jest- pomaga na tyle na ile to mozliwe. Nie lubi sie takich, którzy nie chca robić tego, co nieformalni przywódcy karzą, ot co. Ta klasa jest porąbana, zwłaszcza dziwczyny, bo chłopcy są ok. Nauczyciele niestety nie lubią tej klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama
Zmusiłam córkę do pójscia do psychologa, bo o to prosił alergolog. Psycholog na okrągło kładł jej do głowy,że musi sobie znależć koleżanki. Powiedziała,ze wiecej nie pódzie do żadnego psychologa, bo i tak on nie zrozumie o co jej chodzi.Zmiana szkoły w ostateczności. Jaka pewnośc ,ze nie wpadnie z deszczu pod rynnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie byłam lubiana w
skoro klasa jest porąbana (tak jak moja, w której dowiedziałam się że jestem śmieciem...) to najlepszym wyjściem jest zmiana szkoły...teraz jak tak o tym wszystkim myślę to na pewno bym tak zrobiła...żeby się tak nie czuć jak teraz...po zmianie środowiska dopiero wracam do normalnego życia...nie pozwól córce się tak czuć...zmień jej szkołę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama
Najwiekszą porażką dla rodzica to to,że nie potrafi pomóc własnemu dziecku. Metody, które kiedyś były skuteczne, dzisiaj między bajki mozna je włożyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie byłam lubiana w
no chyba że chcesz w przyszłości włóczyć się po psychiatrach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie ze nie powinno byc zle, sama pisalas ze ta klasa jest jakas dziwna, i nauczyciele tej klasy nie lubią wiem ze to jest jakiegos rodzaju ,, ucieczka,, ale wydaje mi sie ze to jest najlepsze rozwiązanie, ta klasa jest jakas felerna, uczepili sie tej Twojej corki i juz tak zostanie, znalezli sobie kozla ofiarnego (zawsze jest taka osoba w klasie) przykro mi ze akurat wypadlo na Twoją corke zmien jej szkole, zobaczysz bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama
Dzięki za dobre rady.Najpierw jednak sprobuję namówic ja na to,aby zaprosiła dziewczyny na jakies ciacho czy coś innego. moze sie do niej przekonają. Jezeli nie, rzeczywiscie pomysle o zmianie szkoły. Mówie wszystko w liczbie pojedyńczej, jest na szczęscie jej tata, tez bardzo zatroskany i zaanagazowany .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i nie mow jej tak : zmieniamy szkole bo cie tam nie lubią!!!, zwal to np na : zlego psychologo na zle warunki w szkole itd, nie na nią bo naprawde pomysli ze nią jest cos nie tak!!!! as jak mienisz to nie załamuj sie jak pierwsze dni w nowej szkole bedą trudne... zawsze tak jest jakos jej to przetłumaczysz, mądra z ciebie mamuska tylko nigdy nie zwalaj winy na nia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogobella1
przerabialam ten problem naprawde nie tak dawno bo 2 miesiące temu. moja córka jest mała i drobna najmniejsza w klasie. Bardzo chiała miec przyjaciólke. Dziewczynkom w tym wieku to bardzo potrzebne. Poszła do gimnazjum a tam klapa - nie znała nikogo. Była popychana i wyzywana. Duzo z nią rozmawiałam. Jej błędem było w/g mnie to, że chciała na siłe. Dzieciaki sa okrutne - widziały ze ona tak bardzo chce sie zaprzyjaznic -to reakcja była odwrotna. Rozmawiałam z wychowawczynią, na szczescie trafiłam na mądra kobietę. Córka miała juz kłopoty zdrowotne- bóle głowy , brzucha - nie chiała chodzić do szkoły. Nie wolno Ci jej zostawić samej To jednak jest trudny problem,. Ja tez bałam sie ja prznosić, bo powtóre odrzucenie mogłoby utrwalić w niej przekonie ze jest do niczego. Ona na pewno sie boi teraz zrobic cokolwiek - bo wszystko cokolwiek by zrobiła bedzie i tak w klasie odebrane zle. podaje ci swój mail , bo musze isc spać - napisz , porozmawiamy szerzej jesli chesz. reealistka@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama
Tego na pewno nie zrobię. Ona wie,że ma w nas oparcie i stoimy po jej stronie. Nawet przez mysl mi nie przeszło,że kiedys będę mieć takie problemy do pokonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskana mama
dzieki za słowa otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mania1
powiem ci jeszcze ze udało sie doprowadzic do sutuacji, że dzieciaki w kalsie wystosowały do mnie petycje zeby mojej córki nie przenosić. Teraz mam spokój ale to był wielki problem. Nie mogłam spac po nocach. Jestem pewna, że znajdzie sie rozwiązanie, ciekawe na ile klasa jest zinterowana - jesli mozno to nie ejst dobrze i trzeba tez wyłonic lidera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mania1
mania i jogobella to ta sma osoba - mania nie chciało wejsc- chyba sobie sprawie czarne literki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×