Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

taka jedna 30

moja nowa pani DYREKTOR...

Polecane posty

Gość so kill her

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m5
zazwyczaj tak jest, że nowe osoby w firmie na stanowisku dyrektora mają muchy w nosach nie przejmuj się, nie zwracaj na nią szczególnej uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kik*
ja swojej PANI KIEROWNIK też nie cierpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kik*
moja ma to samo. specjalistka od mobbingu i wampir energetyczny. na dodatek jest krętem, łapówkarą i kombinatorką. wolę pracować za nią i za siebie, byle nie przyszła do pracy, to przynajmniej niczego nie spierdzieli. jak tylko siądzie do kompa to namiesza w bazach danych (czasami nieświadomie, ale czasami po to, żeby oszukiwać).tak kombinuje, żebym tylko coś schrzaniła, bo jej nie w smak, to że z nią pracuję (bo nie jestem ze starej peerelowskiej kliki i jej patrzę na ręce). wciska mi ważne dokumenty, do podpisania których tylko ona jest upoważniona i każe mi podpisywać się za siebie swoim nazwiskiem a jak się nie zgadzam, to robi awanturę, strzela fochy i stroi minki. potem skarży wyżej, że nie wypełniam jej poleceń. pisze donosy na swoich przełożonych (to i na podwładnych na pewno też). jest takim leniem, że przez osiem godzin potrafi nawet nie wypisac jednego druczku. siedzi i tępo gapi się w ścianę albo udaje, że z uwagą coś czyta (np. druki ścisłego zarachowania z zeszłego roku albo czystą kartkę). z nudów bym umarła. wyzywa sprzątaczkę, że ta nie dba o porządek w biurze, ale sama palcem nie kiwnie, żeby było milej. wręcz przeciwnie. wszędzie zostawia bajzel. po skorzystaniu z toalety zużyty papier wrzuca na wieczko kubła na smieci.:o czasami to po niej sprzatam, bo nie chcę, żeby ktoś za mną pomyslał, że ja tak zostawiłam.:o twierdzi, że nie znosi chamów, którzy nie potrafią się zachować i w teatrze w zyciu nie byli a sama bywa w teatrze tylko wtedy, gdy firma bilety rozdaje. kiedyś w operetce... zaczęła śpiewać ze śpiewaczką a przerywała sobie popijaniem coli z dwulitrowej butli.:o cała firma się z niej nabijała. kobita waży ze 130-150 kg i w kółko pierniczy o dietach a jej przerwa, to nie przerwa na jedzenie, tylko przerwa na pracę. w całym pomieszczeniu non stop śmierdzi jej jajkami na twardo i bułkami z salcesonem. wszędzie "gubi" skórki z kiełbasy i chrząstki z jakichś mięs. wyparzone torebki z herbaty potrafi położyć na dokumentach albo wpycha do szuflady i robi sobie z tego kolejną herbatę (w brudnej szklance). kiedy przychodzi ktoś z innej firmy w jakiejś sprawie, to ona np. gada z mężem przez telefon i wydaje temu mężowi dyspozycje np. "nie pierdol tylko spieprzaj do kuchni kartofle obierać chujowino leniwy" a ja pąsy palę, gdy oczekujący gość musi tego słuchać. młodzi pracownicy, którzy są w firmie od kilku tygodni zaledwie więcej wiedzą o tym, co i jak niż ona. a ja jestem jeszcze taka głupia, że jak rozmawiam z prezesem, to jej nie podpierniczam, bo nie chcę być donosicielem.. nie wiem jednak jak długo jeszcze to wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kik*
no i po topiku.:( ale chociaz się wyżaliłam komuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzygrosze
do kik Co to za potwór?:)Ile ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzygrosze
Ja pracuje z facetem,na szczęscie nie jestem jego podwładną,ale tez mogłabym kolaboraty pisac na jego temat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ked
na szczęście mój świat zawodowy jest zwiazany z mężcyzznami... ALe niestety są w mojej "firmie" kobiety wyżej ode mnie usytuowane, ewentualnie "dłużej" siedzące w "firmie". I to jest koszamr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kik*
ma 50 lat. ale to naprawdę potwór. pracuje w firmie od lat i nie można jej zwolnić, bo robiła przez lata przekręty dla firmy w czasach, kiedy firma jeszcze była w budżetówce. baba jest rodem z samego epicenturm zakisłego peerelowskiego lenistwa i kombinatorstwa "czy się siedzi, czy się lezy dwa tysiące się nalezy". chłop u władzy (i nie to, że mam coś do rolników, ale do prostaków przy strach już mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 3grosze
chyba elaboraty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×