Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mozliwe zeby dorosla osoba nie mogla przez 5msc znalezc pracy w duzym miescie?!!

Polecane posty

Gość gość

Moja 27l siostra od prawie pol roku siedzi na garnuszku u matki. Moja mama pracuje i ma emeryture. Nie zarabia duzo. Wkurza mnie ta sytuacja bo czasem moja mama pozycza od nas kase bo jej nie starcza. Ale jak sie ma pasozyta na karku nic dziwnego Moja siostra sie tlumaczy ze nikt nie odpowiada na jej cv co jest dziwne bo ma spore doswiadczenie chciazby w pracy na produkcji( jakies 5 lat doswiadczenia) Czy to mozliwe zeby nie mogla znalezc pracy w duzym miescie bo cos mi sie niechce wierzyc! Jak wy to widzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze twojej matce to pasuje. Jest pelno roboty. Moze i malo platna ale lepiej taka niz pasozytnictwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos milion ukraincow nie ma problemu ze znalezieniem pracy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byle pracę mozna znaleźć od ręki, jakas produkcja, sprzątanie, spożywka. Z lepszą u nas np. jest ciężko. Może siostra ma inne oczekiwania, może powinna iść na staż platny czy jakoś się przekwalifikowac albo pomyślałec o wyjeździe czy chociaż czymś dorywczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjrzyjcie się tym ogłoszeniom o pracę.. Niby jest tego dużo, ale praktycznie to samo badziewie poniżej kwalifikacji albo na umowę o dzieło. Kiedy moja firma splajtowała przez pół roku nie mogłam znaleźć niczego w moim zawodzie i co by mnie satysfakcjonowało. Bo iść gdziekolwiek za grosze to tylko szkoda czasu i nerwów. A mieszkam w największym mieście Polski :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popracowala kilka dni ale zrezygnowala bo ja plecy bolaly. Byla dwa tygodnie w holandi ale wrocila bo CIEZKO Jeszcze trzeba bylo dolozyc do interesu. Ma tylko srednie. Mogaby isc gdziekolwiek! Nawet sprzatac. Czy jej nie jest wstyd??? Przykro mi ze moja matka musi pozyczac zeby utrzymac pasozyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artur303030030330
Zdobadz jej CV i wysylaj :) podaj swoj nr telefonu i sprawdz czy ktos zadzwoni, jak tak tzn ze siostra oszukuje i wykorzystuje matke. Jest szansa, ze wysyla CV na ogloszenia, ktore sa poza jej zasiegiem i dlatego nikt nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona jest znany z browaru namysłów namysłów jest 60 km od wrocławia i 45 km od opola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ze nienawidzisz siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pasozyty nigdzie nie sa mile widziani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj brat siedzial kiedys u mamy.. nie wyzywalam go bo to moj brat. ogarnal sie po paru latach teraz jest bardzo bogaty i jest moim najlepszym przyjacielem. rodzine sie szanuje i pomaga a nie wyzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kolezanka podupadla alre nikt jej nie obrazal po pol roku przyznala dopiero ze ma raka i sobie nie radzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w holandi jest bardzo ciezko.. i czesto nie ma godzin a agencje wykorzystuja. trzeba miec bardzo silna psyche albo dobrze trafic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry pomysl z tym cv. Dzieki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ja wspierac? W czym.ze zdrowa osoba w prawie 500tys miescie nie moze znalezc roboty? Szkoda mi matki i nie jest tak ze jej nienawidze. Przykro mi ze moja matka ma 67 lat i pracuje na mloda osobe. Jakby miala honor to by poszla gdziekolwiek robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artur303030030330
Jak podpucha sie uda to wspieraj ja, tzn wysylaj za nia CV :D tylko podaj jej numer tym razem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie chce to nikt jej nie zmusi. Są takie osoby właśnie co nie chcą a inni się lituja i ja do pracy polecają a ta nawet punktualnie na rozmowę nie przychodzi. Wszystko po to żeby jej nie przyjęli. Do obcych się żali jaka biedna bo by pracować chciała ale nie ma gdzie, a to dziecko samo w domu nie będzie a to uczeń 5 klasy. Nikogo nie można zmusić do pracy ale społeczeństwo nie powinno się litowac nad takimi osobami i przechodzić obojętnie. Ma sąsiadki co jej coś z obiadu przyniosą, dziecko ma w szkole bezpłatne, jakieś ciasto, za pomogę ma, alimenty ma i tak wegetuje leń ale żadna praca jej nie pasuje. Oczywiscie ona taka pracowita udaje bo mieszkanie posprzatane ma, sama czysta, dziecko czyste jakby laske robila tak to podkresla, ze codziennie odkurza. Odkurza bo co ma robic i ma dodatkowo znizke na prad bo jej opieka spol. załatwła. Ona to by chciała być panią w skarbowym najchętniej tylko ból ma bo ma zawodową szkole tylko. W Polsce ludzie za bardzo się lituja i takim leniom jest dobrze. Za granicą jest większa znieczulica. Nikt się leserem nie przejmuje bo taki nierob dobrze udaje. Aha, ona ciągle chora i narzeka gorzej niż 70 letnia staruszka. Len to zawsze będzie chory i będzie sobie choroby przypisywać żeby nic nie robić. W PL ludzie są strasznie naiwni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem autorka tylko opisałam znajoma której się pracować nie chce i wszystkich dookoła chce na litość brać. Nas nie wzięła. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jednak masz o to ból d)py, skoro kolejny temat odpalasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierodlenie kota w ogon. Idź zapytaj siostrę jaką pracę by chciała i jej pomóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym nie poszła do byle jakiej ciezkiej fiz pracy, szkoda zdrowia, na lekarza więcej wydasz niż zarobisz. Czasami warto trochę posiedzieć w domu, ale trudno ocenić jak jest w tym wypadku, bo chyba nie jesteś zbyt przychylnie nastawiona do siostry. Ja bym np nie chciała, żeby moja siostra tyrała w Holandii w jakiejś szklarni, bo to jest koszmarna praca. A miasto 500tys nie jest jakieś duże, sama w takim mieszkam i rynek pracy nie jest jakiś cudowny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemożliwe,dzisiaj w dużym mieście można przebierać w pracy,pomijając te badziewne ogłoszenia telemarketing itp. W mojej okolicy są cztery duże zakłady pracy( produkcja) nie mówiąc o innych mniejszych,a oddalonych o kilka przystanków tramwajowych jest bardzo dużo. Non stop potrzebują do pracy,a i warunki są w porządku,jak ktoś chce zarobić to uczciwie płacą nadgodziny albo sobotę. W mojej okolicy nikt nie może powiedzieć że, nie ma pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dużo jest pracy w dużym mieście ale dobrze piszą że jest byle jaka,ciężka sama pracowałam w firmie gdzie uczyłam sie bardzo dużo, jak na kolokwium, siedziałam bite 8 godzin ,głowa puchła ,obowiązków mnóstwo a zarabiałam 1500 zł w końcu pytanie, głowe mi rozsadza i biore leki ,źle się czuję, nie mają szacunku do pracownika i zła atmosfera w pracy, jakieś 30 lansiary ordynarne które spokojne koleżanki poniżały, wyśmiewały i pakowały w problemy I zadaj sobie pytanie po co ? Z tych 1500 zł na bilet miesięczny wydane 85 zł i kupujesz sobie jedzenie-obiad którego nie masz czasu zrobić w domu dla rodziny -więc na obiad dla siebie wydajesz miesięcznie 300 zł licząc również to, że moje dzieci tez nie mają obiadu więc muszą mieć kasę żeby coś zjeść beze mnie i mąż też sobie kupuje i pytanie -ile to zabiera z budżetu domowego miesięcznie ? do tego-kupuje się leki-nawet takie blahe typu tabletki na głowe, syrop ziołowy na nerwy itd to ile zostanie w kieszenie po tym wszystkim ? Ile wyjde na czysto ? Może 1000 w najlepszym przypadku licząc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następna praca w mnie w dużym mieście to produkcja z tym że tam bezkonkurencyjni są Ukraińcy , robią codziennie i to za małe pieniądze.Polacy nie mogą im dorównać.Wczoraj moja znajoma zemdlała w pracy bo chciała dorównać Ukrainkom które zaiwaniają jak kałasznikow.Ona jest taka chudziutka a tyra nawet w weekendy bo się boi że ją wygryzą.To z boku wszystko ładnie wygląda- owszem jest praca,umowa,socjal bla bla bla ale jak jest w rzeczywistości to większość nie wie. jak ich wykańczają nerwowo , np zabraknie jakieś 0,005% żeby dostać premię 500 zł brutto do wypłaty -tyrała jak czołg a pensja i tak najniższa krajowa.Tak że ludzie którzy wychwalają że jest praca-poznaliście jak tam jest ? A Ukraińcy w 10 osób mieszkają w mieszkaniu 59 m2 i jedzą kartofle z najtańszą margaryną i solą tzw kartoszku w robocie na produkcji nikt im nie dorówna, nie maja wymagań a robią jak roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przeciez ja nie kaze jej tyrac cale zycie za grosze. Ale warto byloby isc do jakiej kolwiek pracy na kilka miesiecy w oczekiwaniu na lepsze oferty zeby chociaz sie na chleb dorzucic. Nawet jakby oplaty zrobila to by spokojnie jej zostalo jakies 1000zl jak nie lepiej na ciuchy i kosmetyki czy na co tam chce. Szkoda mi matki! I nie mowcie ze mam bol d**y bo nie mam o co. Wiele razy jej proponowalam prace. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn jeśli mieszka z matką to jest w lepszej sytuacji ,nie ma rodziny i obowiązków na głowie .Powinna iść na pomoc do kuchni albo sprzątnie - tak na razie i szukać dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby nie wiadomo ile zostało z pensji to zawsze masz nowe doświadczenie i w CV masz co napisać i do emerytury czy renty masz lata pracy. Osoby które długo nie pracowały nie chcą przyjmować lepsze firmy tylko do byle jakich prac. Taka osoba źle wypada. Zawsze trzeba coś robić. Nieroby są mało wiarygodni.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:57 dokladnie o to mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie jest dlaczego nie kształciła się w niczym, pomijając studia bo nie każdy musi mieć, ale zawód, umiejętności jakieś. Mogę zrozumieć zniechęcenie, tyle lat w pracy bez perspektyw, ale siedzenie w domu w niczym nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są osoby co nawet matury nie mają a wymagania, że ho ho. Twoja siostra widocznie jest z tych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×