Nadgorliwa mamusia, matka kolegi syna

Jestem w ciazy i hormony mi buzuja, koniec ciązy , a ona do mnie, ze jej powiedziała nauczycielka naszych synow, ze moj synek sie spoznia na pierwsze lekcje , faktycznie przyznam sie bez bicia, ze tak jest, nie moge ostatnio sie ogarnac, bo zawoze i corke do prezedszkola na jedna strone miaste, a na druga strone synka a do tego coraz wolniej człapie, przez ten brzuch i opuchlizne...ale mniejsza z tym, Synek chodzi do szkoły jako 6 latek...nie mam sił rycze, kolezanka nastraszyłaq mnie, ze nasza nauczycielka powiedziała, jej z emoze miec problemy przez to ze Olek sie spoznia, bo ona tych spoznien nie odnotowuje, a ja sie zestrestowałam, a to nie moze zapisywac ze sie spoznia i po prostu obnizyc mu zachowanie z wzorowego na bardzo dobre.?nie wszyscy musza byc wzorowymi uczniami

Wstan 15min. wczesniej. Nie rycz, tylko sie ogarnij! Mielismy w klasie Piotra, ktory nawet na godz. 10:00 potrafil przyjsc spozniony, wszyscy sie z niego smialismy, ze taka niezorganizowana ciamajda z niego, a przeciez on byl maly jeszcze (pierwsze klasy podstawowki), wiec tak naprawde, to nie powinnismy sie smiac z niego, ale z jego mamy...

Jasne ze to moja wina, bo ja go zawoze autem, ale wiesz jak trudno w ciazy sie wygramolic z mieszkania i jeszcze sprzedalismy je, musimy sie szybko wyprowadzic, mamy przeprowadzke mieszkamy na walizkach, akurat mamy taki kiepski okres w zyciu, a jeszcze moja koncowka ciazy sie nakłada, to wszystko sprawia, ze sie nie wyrabiam...dodam, ze na poczatku sie nie spoznalismy,.jak byłam na chodzie

Przemysl wszystko, zorganizuj, troche rygoru wprowadz. Chyba nie chcesz zeby Twoje dziecko bylo postrzegane jak flegma, zrob to dla niego.

Nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu, ale skoro juz Ci kolezanka spoznialstwo syna wypomniala, to znaczy, ze cos jest na rzeczy, ze dzieciaki sie smiaja, w domu opowiadaja, ze w pokoju nauczycielskim sie mowi, ze X ZNOWU sie spoznil, po co Ci to? Nie szukaj usprawiedliwien, ale wez sie w garsc!

a do kogo masz pretensje? fakty są jakie są, masz trudno ale to chyba był Twój wybór, teraz poproś męża o pomoc lub matkę czy teściową, jak pójdziesz rodzić to kto to będzie ogarniał? tylko spokój cie uratuje. Powodzenia

Moja wina , moja bardzo wielka wina, ale nie znasz drugiej strony medalu, oprocz mojego nieogarniecia i spozniania sie z mojej nieusprawiedliwionej winy, mama tego chłopca, faktycznie jest nadgorliwa, kładzie małego spac codziennie o 19:00, a budzi rano o 5:00 i każe układac z klockow lego budowle, bo wg niej to rozwija jego inteligencje, wiec ona faktycznie sie nie spoznia, bo jak wstanie o 5:00 nie ma takiej mozliwosci, a moj syn jak kazde dziecko bawi sie długo na dworze i pada ze zmeczenia, wiem, ze nie jestem jedna z tych idealnych mamusiek....zdaje sobie z tego sprawe, ale moj syn bardzo dobrze sie uczy, duzo z nich pracuje w domu i czytam, uczymy sie

A co z ojcem dzieci?

Smieja sie z niego, ze flegma bo sie spoznia moze, ale jakos nie smieja, sie z chłopaka, ktory przezywa innych i nasmiewa sie z dzieci słabszych fizycznie i dogaduje złosliwie, bo tez tak w domu go rodzice nauczycili, ale najwiecej dostrzegaja mojego syna, ktory sie spoznia, przez nieogarnieta matke w ciazy,,sprawiedliwosc?nie istnieje...ps szkoła wychowuje poddanych a nie kształci obywateli.

Mój 13-letni syn o godzinie 20 jest już w łóżku. Wstaje o 6 rano. I nie widzę w tym żadnego problemu. Czasem rano jeszcze do książek zaglądnie.

Autorko! Hormony Ci uderzają do głowy. Daj sobie na wstrzymanie. Bo w chiwli obecnej oskarżasz wszystkich - a nie was samych. Masz zapewne męza - więc ustalcie zasady.

ojciec zapie..dala na rodzine, bo konczymy dom i wyprowadzamyu sie se starego mieszkania, urzadzamy pokoik dla dziecka i dzieci, wiec jest to napiety okres, załuje, ze posłałam go do szkoły,moze mogł chodzic do przedszkola miałby spokoj,

która normalna kobieta wypiera przedszkole po przeciwnej stronie miasta co drugie dziecko ma szkołę??????

Autorko, jesli krytykujesz sposob wychowania syna kolezanki (wstawanie o 5ej), wiedz, ze ona tez ma prawo skrytykowac twoje niedbalstwo. A skoro ona jest lepiej zorganizowana od Ciebie i juz poruszylyscie ten temat, to moze popros ja o pomoc, by ona zawozila Twojego syna do szkoly. Ale wtedy nie daj d**y i jak po niego przyjedzie, niech on juz bedzie gotowy do wyjscia, ok?

Kolejna idiotka, która puszcza niedojrzałe dziecko do szkoły. Kolejna idiotka, która nie potrafi logicznie myśleć - a teraz dziecko jej przeżywa traumę.

troszkę racji masz. Nie wyobrażam sobie być tak durna żeby wybierać przedszkole tak daleko od szkoły :-o

do 11:10, jak ona ma zawiezc mojego syna do szkoły jak nie ma prawo jazdy, po drugie nie sadze by mo pomogła..bo kilka razy odmawiała mi pomocy, a ma synka jedynaka wiec nie byłoby problemu do 11:07 nie wybrałam dziecka po drugiej stronie miasta, tylko zapisałam tam corke, bo do zadnego innego sie nie dostała, bo nie jestem samotną matką wychowująca dziecko i nie miałam pracy jak starałam sie o przedszkole, uwazasz, ze w zyciu idzie wszystko zaplanowac? jUZ PO REKRUTACJI do przedszkola , koło szkoły syna, okazało sie, ze jednak prace znalazłam, ale wtedy juz nie mogłam dziecka tam zapisac do przedszkola, bo rekrutacja sie zakonczyłam, zostało jedno wolne miejsce w przedszkolu po drugiej stronie miasta, wiec musiałam tam mała zapisac, nie miałą wyboru, nie mam tesciowej, mamy do pomocy, jestem sama z tymi moimi problemamy, a nie chce zadnej kolezanki wykorzystywac...daje rade sama , praca, dzieci, studia...mam wyprowadzka budowa domu, mam nadzieje, ze płacze po nocach i ciezkie dni sie zwroca...a od przyszłego roku mała bedzie chodzic do przedszkola obok szkoły syna

Smieja sie z niego, ze flegma bo sie spoznia moze, ale jakos nie smieja, sie z chłopaka, ktory przezywa innych i nasmiewa sie z dzieci słabszych fizycznie i dogaduje złosliwie, bo tez tak w domu go rodzice nauczycili, ale najwiecej dostrzegaja mojego syna, ktory sie spoznia, przez nieogarnieta matke w ciazy,,sprawiedliwosc?nie istnieje...ps szkoła wychowuje poddanych a nie kształci obywateli. PYTAM SIE CZY TO SPRAWIEDLIWE? NIE MA SPRAWIEDLIWOSCI, ludzie widza spoznienia, ale chamstwa, wredoty nie widza, a same pokazalyscie super kulture i klase, nazywaja mnie idiotka NIE CZUJE SIE IDIOTKĄ, moze jestem chaotyczna i nieogarnieta, nie jestem trybikiem ktory chodzi idealnie i wstaje zawsze na czas, ale ogarniam STUDIA, OGARNIAM PRACE, OGARNIAM BUDOWE DOMU, ogarniam to na koncowce ciązy...KTORY KONCZEM OGARNIAM DWOJKE DZIECI,moze dlatego nie idzie mi idealnie, nie jestem zawsze na czas z dziecmi w szkole i przedszkolu, niedługo sie wyprowadzam i zmieniam adres:) drugie dziecko bedzie miec blizej przedszkole szkoły

No sorry - w takim razie nie potrafisz sobie zorganizować dnia. Zamiast obgadywać kolezankę - zacznij sobie układać rzeczy w swojej rodzinie.

A wy nie wiecie że w naszych czas jest cud że dziecko dostało się do przedszkola? Nie ma teraz wyboru tylko prowadzi się tam gdzie jest miejsce. Ja moją córkę musiałam wozić 20 km :p

Ale dlaczego obchodzą Cię inni? Pórbujesz się wybielić, pisząc o chamstwie innych. Spóżnianie syna jest tylko i wyłącznie TWOJĄ WINĄ! To TY ponosisz winę za taki stan rzeczy! To TY nie potrafisz zaprowadzić porządku w domu! To TY uczysz dzieci braklu szacunku do czasu!

Czyli w oczach kafeteriuszek jak ktos nie jest idealny i sie czasem spozni z dzieckiem do szkoły czy przedszkola, jest idiotą, ale juz nadgorliwa budzacha dziecko mama o 5 rano i kazaca ukłądac lego jest w porzadku......

Nie gniewaj się - ale gdyby się synek czasami spózniajł - nie byłoby takie odzewu od strony koleżanki i nauczycielki. Próbujesz umniejszyć problem. A problem jest i to wielki. Bo syn nauczy się, że w spóźnianiu nie ma nic złego i będziesz miała dopiero przekichane.

I jeszcze jedno: punktualność jest grzecznością królów.

"Czyli w oczach kafeteriuszek jak ktos nie jest idealny i sie czasem spozni z dzieckiem do szkoły czy przedszkola, jest idiotą, ale juz nadgorliwa budzacha dziecko mama o 5 rano i kazaca ukłądac lego jest w porzadku......" x Ja tutaj nie widzę nadgorliwosci. Widzę natomiast mamusię, która za wszelką cenę chce udowodnić, ze spóżnianie się nie jest czymś złym. Nie dociera to do Ciebie, że twoje dziecko szybko wykorzysta tą naukę.

TO JA NIE JESTEM KRÓLEM I NIGDY NIE BEDE, MAM NADZIEJE, ZE SYN NIE BEDZIE SIE SAM spozniał jak jego nieogarnieta matka, ale ja sie spozniam od zawsze i tylko problem z tym jest..własnie w szkołach...bo tam ucza posłuszenstwa, ukamieniujcie mnie za to spoznianie, to moj ulubiony z grzechow, ....powinny byc kary smierci dla takich diotek za spoznianie nie sadziecie? moze jak duda wygra to to wprowadzi

a skad wiesz, czy ktos kto sie spoznia, nie jest lepszym do tego co przychodzi punktualnie???nie ejst powiedziane, ze ktos niezoorganizowany nie bedzie wartosciowym człowiekiem, ludzie sa rozni,maja rozne wady, niektorzy to włąsnie ci spoznialscy, znam duzo wiecej chamow, ktorzy sie nigdy nie spoznia, ale potrafia byc takimi swiniami..ze hej

Widzisz. Nie potrafisz dyskutować bez emocji. Zaczynasz politykę wprowadzać do swojego tematu - a to świadczy tylko o tym, jak bardzo jesteś niedojrzała emocjonalnie. Hormony hormonami - ale tak nie zachowuje się matka prawie 3 dzieci. Spóźnianie się źle świadczy o spóźnialskim - że nie potrafi zorganizować sobie czasu, że jest niesłowny. Co gorsza, świadczy też o stosunku do innych osób - zwykle jest to lekceważenie, tym bardziej jeśli się powtarza i tym bardziej jeśli spóźnialski ma świadomość, że druga osoba nie lubi marnować czasu. Spóźnianie się z pewnością odbija się na relacjach międzyludzkich. Na własny pogrzeb też się spóźnisz?

Po co ta dyskusja i po co ten temat, skoro Ty i tak wiesz, ze masz racje? Najpierw piszesz, ze jak nie bylas na koncowce ciazy, to sie nie spoznialas, a za chwile piszesz, ze spoznialas sie od zawsze... Cos krecisz, zeby tylko nam pokazac, ze spoznianie jest w porzadku.

Machnij sobie bezmyślnie jeszcze 5 dzieciaków i narzekaj, że inni są lepiej od Ciebie zorganizowani :O