Nie idźcie dziewczyny na studia zmarnujecie sobie zycie

Męża i tak nie znajdziecie albo wyladujecie z jakimś toksycznym, nadetym dupkiem. Na studia idą największe zakompleksione lajzy bez honoru które chcą się wybić i awansować do wyższych sfer. Szukają więc partnerek z kontaktami i ustawionych przez rodziców. Wiele moich koleżanek znalazło sobie po studiach zwykłych prostych facetow bo oni wiedzą co to jest honor i jak bronić rodziny. Nie ma gorszych ludzi niż wykształciochy, zerowy poziom moralny, szczury z kanału które maja chore ambicje, uwazajacie

Ale nudne prowo

leczysz kompleksy, szczurze bez wykształcenia i z kanału

Taka prawda, faceci po studiach to najgorsze towarzystwo. Jeszcze się przekonasz no chyba że ci pasuje ze cię wykorzystuje jakac pipa bez jaj. Nie maja jaj, są egoistami i trzeba się nimi zajmować jak dziecmi

ja poszłam na studia, żeby zdobyć wykształcenie a nie, żeby szukać męża :D

Ale na studia nie idzie sie po to żeby łapać męża. Albo nie tylko po to. Przede wszystkim po to, żeby zdobyc wiedzę, nauczyć się mysleć, pisać, tworzyć i nie być tak ograniczonym jak autor/ka wątku :)

Ta, jasne nie szukacie meza. Oczywiście , że szukacie, podświadomie, macie nadzieję że poznanie kogoś z kim będzie się dało rozmawiać. Tylko że z tymi zarozumialcami się nie da się gadać o życiu ani na luźne tematy

A ja po studiach wyciągam 6 tys na miesiąc, mąż również po studiach wyciąga ponad 10, co prawda ja posiadam malutką własną działalność w pewnej specjalizacji, do której studia są niezbędne, a mąż pracuje w dużej firmie ale pełni tam ważne stanowisko i niczego nam nie brakuje, jesteśmy bardzo szczęśliwi pomimo tak dużego stażu związku, o niebo lepiej być wykształconym i na poziomie niż jakimś gburem bezrobotnym i żyć za pieniądze państwa

No skoro uważasz, że się nie da gadać na luźne tematy to nie wiem jak to jest dla Ciebie luźny temat, chyba coś o "d***e" i o "sraniu", ale uwierz mi, ludzie nie muszą być po studiach by być na takim poziomie by tego typu tematy uważać za żałosne

Różnie bywa, ale bardzo dużo facetow po studiach to zwykle golodupce ze slumsow, liczą tylko na to że sie przyczepia do lepszej partii, sraja wyżej niż dupe maja a w domu robią obóz koncentracyjny i domagają się uwielbienia bez grama sprzeciwu

Z toba pewnie nie chca rozmawiać bo nie lubią się zniżać do takiego poziomu jak twój. Tej przepasci już nie pokonasz.

Na studiach ci/pa zaznaje dużo przyjemności i przyjmuje róznych szwagrów.

mi licencjat wystarczy

Ale jaki kierunek wybrac? Ekonomia moze?

Gołodupcem to ty będziesz po rozprawie jaka cie czeka.

Jestem dziewczyną i studiuje informatykę i nie uważam że marnuje sobie tym życie

Bo trzeba mieć coś w głowie, a nie tak jak autorka tylko latanie za mężem i ewentualnie zarobki.

Teraz dokonuje się intensywny wysiłek myślowy: co jeszcze może być w zyciu oprócz męża i kasy??? :D:D:D

Prymitywna dziewucha widzi tylko bezpośrednie korzyści :o

Autor ma rację. Skoro na studia przyjmują nawet kobiety to tam nie ma odsiewu ze względu na wysoką inteligencję bądź jej brak, przyjmują jak leci, więc wiadomo że faceci którzy tam idą chcą a) pozaliczać laski b) zdobyć tytuły by się czuć lepszymi od innych. Kobieta która lezie na studia nie znajdzie męża na wysokim poziomie, lepiej nie marnować najlepszych młodych lat tylko szukać jakoś inaczej.

Pewnie poznała chłopaka na studiach, próbowała go uwieść swoją wulgarnoscią, zasunęła mu parę wiązanek tak, że od niej uciekł i teraz nazywa go wykształciuchem i szczurem. Straszny prymityw z baby. ty faktycznie znajdź sobie kogoś z tego samego rynsztoka.

Jeszcze żeby cię dobić prymitywna babo która myślisz tylko o seksie łapaniu męża i szmalu, SĄ faceci dużo bardziej od ciebie inteligentni i wartosciowi, którzy nie skończyli wcale studiów, a mimo to reprezentują poziom na który ty się nigdy w zyciu nie załapiesz, bo nie pozwoli ci na to twoja chamska natura, wychowanie czy co tam z ciebie zrobiło totalne zero.

Ale ludzie macie kompleksy, nie rozumiem tego robienia ze studentow "nadludzi", kazdy moze wlasciwie sie dostac i jest wielu prostych facetow, ktorzy ledwo zdaja, imprezki od sesji do sesji, gardze takimi ludzmi, wlasciwie studenciakami gardze i nie moge sie doczekac az skoncze, ludzie sa dzisiaj bardziej dziecinni.

Kompleksy to właśnie masz ty. My nie mamy powodów.

Uważają się za polbogow bo studia skończyli. Widocznie ich zabolalo

masz kompleksy, bo boli cie, ze studiujacy faceci znajduja dziewczyny, oprocz tego masz troche dziwne myslenie (kazda to materialistka i idzie na studia zeby zapolowac na meza)

Nie, to ty uważasz ludzi po studiach za półbogów i tu cię okropnie boli.

masz kompleksy, bo boli cie, ze studiujacy faceci znajduja dziewczyny, oprocz tego masz troche dziwne myslenie (kazda to materialistka i idzie na studia zeby zapolowac na meza) x Właśnie, trzeba jej to wyłozyć jak krowie na rowie, bo zrobi wszystko zeby nie zrozumieć.

wcale nie uwazam za polbogow, to ja napisalam "Ale ludzie macie kompleksy, nie rozumiem tego robienia ze studentow "nadludzi", kazdy moze wlasciwie sie dostac i"

Co jest złego w szukaniu męża w odpowiednim wieku?