Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie potrafię zaufać

Polecane posty

Gość gość

Kiedyś poznałam kogoś, byłam z nim i okazało się ze ma żonę. Teraz jestem w innym związku, ale nie potrafię zaufać mojemu chłopakowi. Boję się, ze będzie tak samo, ze znowu zostanę oszukana. W sumie to nie mam powodów żeby mu nie ufać, a jednak nie umiem tego zrobić. Gdy 2 tygodnie temu pojechał do swojej rodzinnej miejscowości myślałam ze zwariuję. Po głowie chodziły mi czarne scenariusze, ze on tam kogos ma, zone itp i ze np. właśnie z nią leży, przytula ją jak mnie. To jest nie do zniesienia, co robić? Jak mu zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysmarkaj nosek i pomysl co zjesc na sniadanie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jestes na prostej drodze do paranoi. Kazdy chlopak ma zonę? Jak bylas z tym swoim, to ani razu nie zapytalas, skad pochodzi, o jego rodzinę, rodziców??? Jaki problem sprawdzic, pojechac z nim do jego rodziców, poznac ich, jego rodzinę, wtedy się upewnisz, ze jest wolny. Mlode kobiety wyrywają faceta, nie dążą do poznania rodziców, rodziny, a potem cierpią. Zrób tak, jak nalezy, wtedy będziesz spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytałam, wiem skąd pochodzi itp. Nie jesteśmy ze sobą długo, ale chciałam poznać go z moją rodziną i chciałam poznać jego, ale jak z nim rozmawiałam to twierdzi że dla niego to jeszcze za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez nie myslicie o slubie. Moze nawet nie będziecie ze sobą, któz to wie. Natomiast duzo mozna się dowiedziec o partnerze, obserwując go w kontaktach z rodziną. Nie rozumiem twojego chlopaka. Jego rodzice pewbie tez chcieliby wiedziec, z kim prowadza się ich syn, a twoi, z kim ty się zadajesz. To normalne, bez zadnych podchodów i podtekstów. Dzis przyjęlo się sądzic, ze jak sie przedstawia kogos rodzicom, to juz slub w tle... Nic podobnego. Takie czasy, tylu osxustów i sciemniaczy, ze warto wiedziec, z kim ma się do czynienia, a najlatwiej to sprawdzic, poznając jego rodziców i warunki domowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×