Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie rozumiem urwa dlaczego tyje

Polecane posty

Gość gość

dzisiaj zjadlamo godz 7 rano dwa jajka sadzone i plasterek szynki oraz miseczke owsianki na mleku ( nawet nie talerz) okolo godz 11 drozdzowke i o 18 salatke ceasar , pije tylko wode ok rano dwie kawy wypilam ja tak mniej wiecej jem codziennie , chyba sie nie obzeram slodyczy nie jem wcale ciast tez nie jadam od swieta jakas drozdzowke czy paczka ale to musi mnie najsc i byc bardzo swieze skad taki mi zad i boczki urosly i twarz papusna , no skad ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a drozdzowka wiesz ile ma kalorii ? jak codziennie zresz to sie nie dziw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tylko słodycze tuczą za dużo żresz po prostu to nie oto chodzi w diecie żeby zdrowe jeść tylko żeby jeść mniej kalorii nawet na cukierkach da się schudnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kawe pewnie slodzisz zresz drozdzowki za duzo zresz i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
największym Twoim błędem jest nie jedzenie między 11 a 18, a w tym czasie powinna być przynajmniej przekąska; należy jeść niewielkie posiłki, ale często, tj. co 2,5-3 godziny. No i drożdżówki raczej powinnaś sobie odpuścić. Kawa sama w sobie jest ok, nawet przyspiesza metabolizm, ale czarna niesłodzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie , nie slodze kawy ani herbaty , nie pijam napoi gazowanych , drozdzowka to moja pierwsza od tlustego czwartku, gdzie zjadlam paczka pisalam ze nie przepadam za takimi rzeczami , musi byc wyjatkowo swieza a ja przed miesiaczka zebym cos slodkiego zjadla ok w takim razie co byscie np wyrzucili z mojego dzisiejszego menu ?? prosze propozycje , bo chyba na dwoch jajkach i salatce z kurczaka przy pracy fizycznej nie pociagnelaby caly dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poruszenie_W_bokserkach
taa urosły ci w jeden dzień :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dużo zjadasz na raz a potem przerwa do 18. podziel to śniadanie na dwa i zrezygnuj z bułki. Jak jesz jajka to nie owsiankę. Na wszelki wypadek zbadaj tarczyce. Ale nie tylko tsh bo jeśli masz początek haszimoto to nic nie wyjdzie, trzeba zrobić anty przeciwciała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jeden dzien oczywiscie ze nie , moze w pare miesiecy ale dopiero jak spodnie sie przyciasnawe zrobily to zaczelam sie sobie krytycznie przygladac faktycznie zwazylam sie i 55 kg a w zeszle wakacje bylo 50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co czytałem, jak za mało jesz, magazynujesz tłuszcz, a drożdżówka daje Ci niepotrzebny wrzut insuliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesz za rzadko (!) głodzisz się, tym i zbyt niepełnowartościowe rzeczy - nie dajesz Twojemu organizmowi szansy na normalne funckonowanie. może akurat Twój organizm tak reaguje na jajka czy słodycze czy białe pieczywo? owsianka masz na myśli same płatki + woda/mleko? kawa, masz na myśli rozpuszczalną, z saszetki w mlekiem rozpuszczalnym, z cukrem, ze śmietanką? i ta sałatka opisz dokładnie jak wyglądała. owoce, warzywa? :o w ogóle ten opis brzmi tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wygląda tak, jakby Twój organizm rozpaczliwie ciągnął i magazynował wszystko z tych niepełnowartościowych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kawe kupuje w ziarnach i zawsze rano miele sobie porcje , kawa z odrobina zwyklego mleka platki owsiane z pestkami slonecznika i pestkami dyni oraz suszona zurawina ( taka moja mieszanka) 1 dcl (100 ml) owsianki na 1,5 dcl mleka do mikro na 3 min salatka to piers z kurczaka salata , parmezan i winegret drozdzowka jak drozdzowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj zjadlam kanapke z pelnoziarnistego chleba z serem i popilam kwasnym mlekiem a wieczorem zjadlam poledwiczke pieczona , oczywiscie nie cala moze ze 150g z okolo dwiema lyzkami salatki ziemniaczanej ( gotowane ziemniaki z yoghurtem odrobina majonezu , koperek , pietruszka ( w ciagu dnia nie mialam czasu w pracy jesc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Bo jesz złe rzeczy o złych porach i pewnie nie uprawiasz żadnego sportu (nikt by nie miał siły na nic po takiej "diecie"). Organizm jest w stanie spowolnić przemianę materii nawet o 50% bez większych konsekwencji dla swojego funkcjonowania - im wolniejsza przemiana materii i dłuższe przerwy między posiłkami, tym większy procent tego co jesz idzie w bebech - ponieważ organizm jest tak zaprogramowany, że jak "czasy ciężkie" to trzeba oszczędzać na czym się da i gromadzić co tylko się da :) Głodzisz się? To znaczy, że uczysz organizm gromadzić - wtedy każda kaloria ponad podstawową przemianę materii idzie w sadło :) Żeby przyśpieszyć przemianę materii trzeba zacząć się ruszać, jeść więcej, częściej i lepiej. Dieta powinna być zbilansowana i różnorodna - tutaj nie ma o tym mowy. Np. białko - osobom na redukcji zaleca się nawet 2 g/kg masy ciała, ponieważ białko przyśpiesza przemianę materii i ma potencjał termogeniczny. A tu ile mamy białka? Ja jem więcej białka w jednym posiłku niż ty przez cały dzień - a posiłków dziennie jem siedem albo osiem :) Ale nawet najlepsza dieta nie pomoże, jak nie będziesz się ruszać. Minimum dla zdrowia to dwa razy w tygodniu - nie ruszasz się to chorujesz mniej lub bardziej - proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie musisz wyrzucać, a nawet dodaj trochę warzyw i owoców, jakieś chude mięso, jedz normalne posiłki, gdzie tu obiad? No i najważniejsze, zacznij się ruszać, samą dietą cud nie schudniesz. Naoglądały się reklam diet-cud, a nie mają żadnego pojęcia o metabolizmie człowieka, ani deficycie energetycznym. Jak ktoś ma mózg i potrafi go używać, a dodatkowo nie boi się spocić to schudnie szybciej żywiąc się nawet w MC Donaldzie niż ktoś wierzący, że taka dieta 1000 kcal rozwiąże wszystkie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ja znam ludzi którzy jedzą coś cały dzień i nie mają problemu z wagą i ktoś powie: o, to są wybrańcy, bo mają szybki metabolizm a tymczasem metabolizm to jest coś takiego jak kondycja - sama możesz nad tym zapanować poza wspomnianymi probemami z tarczycą, którą leczy się hormonami (sztucznymi, odpowiednikami tego co sama byś wydzielała) u endokrynologa. naprawdę nie warto szukać przyczyn tycia/ niechudnięcia poza zakresem naszych możliwości, bo tutaj naprawdę trzeba chcieć. i nawet nie trzeba ćwiczyć niczego konkretnego, sposób odżywiania jest 1000 razy ważniejszy niż ćwiczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj metabolizm lezy i kwiczy, do poludnia dwa male posilki w tym najlepiejjeden cieply typu owsianka, posilek z bialkiem, sycacy do max 15 , ostatni posilek godzina 18, a tu co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dieta dr Kwaśniewskiego powinna zaradzić. Właściwa nazwa to Dieta Optymalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ruszam sie pracuje fizycznie i uwierz mi ze ruszam sie , chodze caly dzien na nogach do tego non stop jak nie sklony to wspinaczka albo na palce albo po drabimie , do tego dzwigam na jakies aerobiki faktycznie po pracy nie mam juz sily mieszkam w duzym miescie wiec biegi do autobusu regularnie uprawiam , w wolne dni lubie spacery , latem jezdze do metra na rowerze zamiast autobusem po macierzynskim jak dostalam w robocie lupnia to do 46 kg zjechalam to co sie dzieje teraz to moze nie taka straszna katastrofa ale nie mam pewnosci ze za pol roku nie przybedzie mi kolejne 5 kg a tego bym nie chciala , to juz by byla zalamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbadaj tarczyce i cukier, pozniej hormony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w trakcie badania , czekam na wyniki no i gdzie ta zlota zasada -MNIEJ ZRYJ_ ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja slyszalam ze ostatni posilek na 3 godz przed spaniem Ja klade sie spac okolo 24-24.30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba wytrenować metabolizm :) Przede wszystkim jesc 40 minut po przebudzeniu. Oprócz zmiany zasad żywieniowych, dużo ruchu. Ja na fitness jade rowerem dość intensywnie potem 1,5 godziny zajęć i wracam rowerem to minimum 2 razy w tygodniu. Do tego codziennie 20 minut ostrego marszu codziennie na przystanek. Po treningu gorzka czekolada do 40 minut bo wtedy organizm uczy się ciągnąc cukry ze krwi a nie je odkładać w formie tłuszczu. Po każdym wysiłku warto zjeść kawałek ciemnej czekolady dzięki temu właśnie trenuje się metabolizm. Mam 41 lat urodziłam 4 dzieci mam 168 wzrostu waże 58 kg :) Mam płaski brzuch i ciągle jestem w formie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz jeść często ale malutko, żeby żołądek pracował. Wtedy organizm wie, że nie musi magazynować tłuszczu i wody, bo nie głodujesz. Jak robisz tak ogromną przerwę, to nawet z tej sałatki organizm magazynuje kcal, bo w końcu musisz przetrwać te 7 godzin. Organizm nie pamięta, że zamagazynował już cokolwiek. Przypomina sobie tylko wtedy, gdy ćwiczymy 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam słucham własnego organizmu. Jem kiedy jestem głodna i nie ma zmiłuj. Robię przerwę w robocie i jem śniadanie, jadąc samochodem wyciągam chociaż jabłko z torby i jem. Ciągle jem właściwie, chociażby garść słonecznika, czy natkę pietruszki skubnę przechodząc koło lodówki. Tylko problem jest w złych przyzwyczajeniach moim zdaniem. A z tym to ja nie wiem jak walczyć. Grubasowi możesz mówić do zdarcia gardła co źle robi i tak to będzie śmieci wrzucać w siebie. Szalała tu kiedyś na kafe jakaś grubaska chora w głowie, wyzywająca matki i babki za nieprawidłowe żywienie dzieci. Obawiam się, że miała rację jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawa i herbata mają 0 kcal, ale już łyżeczka cukru ma ich 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×