Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie stać mnie na remont mieszkania,jakie Wy macie M??

Polecane posty

Gość gość

Czasami jak odwiedzam znajomych ,którzy pokupowali sobie mieszkania,w nowoczesnych apartamentach za ponad 300 tyś to ogarnia mnie nutka zazdrości. Wszystko takie ładne,nowe, wykonane z najwyższej jakości materiałów,meble pachnące nowością,najwyższej klasy sprzęty rtv i agd. A ja mam mieszkanie w bloku z lat '50, 42m2 do tego jeden pokój,który można by adaptować na dwa, ale nie mam nawet na to kasy. Do tego całość wymagała by już remontu, na przedpokoju na ścianach niemodne panele,na podłodze pościerany 60letni parkiet. Czasami myślę już ,żeby sprzedać to mieszkanie, bo jedynie lokalizacja jest super i kupić w gorszej, gdzie ceny mieszkań są o wiele niższe, ale ładniejsze. Jakie wy macie mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam nienajnowsze 54 m2, trzy pokoje,ale dwa latA temu przeprowadzony gruntowny remont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz się,że masz jakie masz, w dzisiejszych czasach własne M to rarytas, niektórzy mają po ponad 30 lat i są skazani razem ze swoja założoną rodziną cisnąć się z rodzicami, lub co gorsza z teściami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem realistką Pracuję na to by było mnie stać na to kiedy się tak stanie na chwilę obecną nie mam wpływu. Mieszkam w mieszkaniu nadającym się do malowania i wypadałoby wymienić kilka rzeczy z kuchnia włącznie ale tragicznie nie jest Nic mi nie odpada ze ścian ani nic się nie wali. Nie stać mnie to nie robię i nie przejmuję się tym tylko cierpliwie czekam na czas kiedy będzie mnie stać. A że chciałabym się stąd wyprowadzić w przyszłości i to nie moje mieszkanie to nie wiążę z nim planów inwestycyjnych. Jeśli ktoś widzi to inaczej pozdrawiam i życzę sukcesów ale ja mam własną wizję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy przez całe zycie nie będa mieć własnego M albo mają małe za cięzki kredyt na który harują bez wytchnienia prawie całe zycie szukasz problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez sie nic nie odrywa,ani na głowę nie spada,ale widać,że od lat nic nie było robione,poza wymianą szafek kuchennych kilka lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie,ja mam jeszcze 27 lat spłacania kredytu po 1600zl mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nowe m od dewelopera,kupione na kredyt za 190 tyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kupiłam do totalnego remontu za 80 tyś, drugie tyle poszło na remont i około 50 tyś na wyposażenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam dużo do zrobienia w domu. Niestety mnie nie stać. Jakoś na pierwszy rzut wygląda ok. ale wiadomo po latach parę rzeczy by się wymieniło, a nawet większość, czyli podłogi, kuchnię mam starą tzn. meble i sprzęt, szafy też nadają się do wyrzucenia przynamniej dwie, ale cóż. Jakoś nie mogę z mężem się dorobić, mimo upływi wielu lat. Może wynika to z tego, że kochamy podóżować i na to tracimy pieniądze, które mogłyby nam trochę urządzić mieszkanie. Niestety coś za coś:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mam w ogóle,mieszkam z babcią,kiedyś będzie moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamnik w kieliszku
Autorko a jak sprzedasz i kupisz inne to za Co planujesz je wyremontować? Skoro teraz cię na to nie stać to jakim cudem będzie Cię potem stać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale moje mieszkanie jest w Warszawie, sprzedając je moge wziąć ok. 6-7 tyś za metr, kupując inne w miejscowości np. Błonie lub Ożarów Maz. ( Ożarów Maz.- 15 km. od Warszawy, Błonie- 25 km.od Warszawy) tam ceny są o wiele niższe,więc za tą cenę mogę kupić super wyremontowane, lub za 4 tyś metr do remontu i za resztę remontuję,rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie mozesz wziąc kredytu na remont tego mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamnik w kieliszku
Rozumiem teoretycznie, bo obecnie trudno jest sprzedać mieszkanie w wielkiej płycie do tego do kapitalnego remontu. trudno będzie ci sprzedać za taką cenę jaką byś chciała. Może się więc okazać, że kupisz to nowe pachnące mieszkanie i nie wiele zostanie na remont plus dojdą Ci większe koszty dojazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla każdego człowieka z rozumem na poziomie bardziej sie liczy lokalizacja niż wygląd mieszkania na zad/upiu będziesz miec lepsze ale moda na remont po 6 latach się zmieni i znowu masz niemodne jak tamto nonsens żeby pozbywać się mieszkania w dobrej lokalizacji żeby kupić wyremontowane , gorszego pomysłu juz nie może być :O ja bym pomyślała jak skołować kase na remont albo chociaz odświeżenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzedaż mieszkania w płycie w dużych miastach nie ma żadnego problemu, schodza jak świeże bułki , sama posredniczyłam i nie miałam problemu z żadnym oczywiście duże miasto , ludzie potrzebują mieszkać a jak jest niski blok 1 albo 2 pietro to się ścigają więc nie wiem co to za bzdury niektórzy bredzą a zarobiłam na posrednictwie duże pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blok akurat jest z cegły,odnowiony i ocieplony 5 lat temu,a takie sa wlaśnie ceny mieszkań do remontu w Warszawie,ponad 6 tyś za metr,ono też nie jest do kapitalnego remontu, nie ma rur na wierzchu,okna wymienione,drzwi wejściowe też,lazienka w glazurze i terakocie, kabina jedynie do wymiany, podłogi do zrobienia, zerwanie tapety w pokoju,demontaz paneli ściennych na przedpokoju,wywalić stare szafy wnękowe i kupić nowe. Całość remontu ok.40 tyś, no ale mnie nie stać,dlarego myślę o sprzedaży i kupnie tańszego pod Warszawą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a nie możesz powoli po kolei remontować pmomieszczeń pokój po pokoju zamiast od razu porywać się na generalny remont? Gdzie będziesz mieszkać na czas remontu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlaśnie chciałabym sprzedać to i kupić w tańszej lokalizacji i tego nie remontować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak to sprzedasz i kupisz nowe to je też trzeba wykończyć gdzie będziesz w tym czasie mieszkać? Na budowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy moich zarobkach,które w najbliższym czasie raczej nie wzrosną w najbliższym czasie to to remontowalabym z 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no na czas remontu,mogłabym zaczepić się u rodziców, mieszkają właśnie pod Warszawą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok autorko, a przeanalizowałaś ile więcej czasu i kasy stracisz na dojazdach do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakieś 20 min więcej w jedna stronę i ok. 100 zl więcej w miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobisz jak uważasz ale wydaje mi się, że ta zamiana to jak u stryjka co zamienił siekierkę na kijek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, jak dobra lokalizacja, to jednak próbowałbym swoimi siłami remontować na raty. Moi rodzice mają mieszkanie w kamienicy i ono było do totalnego remontu, trochę wzięli w kredycie, na to, co trzeba było zrobić na początku i na stałe. A potem dłubali samodzielnie. Teraz mają szałowe mieszkanie w pięknym stylu, zwłaszcza, że mama uparła się na odremontowanie starych, drewnianych podłóg, a tam, gdzie się nie dało odnowić parkietu, tam dała nowy. Odnowieniem zajęli się ludzie z http://www.finishparkiet.pl/ . Na to poszedł głównie kredyt i na glazurę w kuchni i łazience. Reszta szła już powoli. Ale mieszkanie - perełka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na remont zbierałam cały rok. Nie mozna mówić, ze się nie da. Dla chcącego, nic tridnego. Ekipy szukałam 2 miesiące. Efektem poszukiwań jest ta firma: http://www.zuw-walawski.pl/ ciężko było znaleźć fachowców niepijących, nie zdzierajacych kasy czy znajądcych się na swoich pracach, no ale na szczęście udało się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każde mieszkanie można ładnie odświeżyć, zmienić dodatki takie jak poduszki, zasłonki i będzie lepiej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 min jazdy więcej mnie nie robi - druga sprawa jak nawet ta gorsza lokalizacja ale ciekawsze otoczenie - jakiś lasek albo park to ja bym się nie zastanawiała, sama wyprowadziłam się z Centrum Gdańska na zad***e i jestem zadowolona cisza i spokój i świeże powietrze 15 km od centrum. Mam domek nad stawem zagajnik obok i drogę dojazdową tez ok. Żyć nie umierać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×