Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gemmaq

nie wiem co moj maz moze zrobic po pijaku

Polecane posty

Gość gemmaq

I boje sie z nim wychodzić na imprezy zakrapiane alkoholem. Kiedyś jak dopiero nasz związek sie zaczynal, ale juz ze soba sypialismy poszlismy na impreze do kolegi. Byla tam taka dziewczyna dariA z którą mój mąż rozmawial ale nie zauważyłam nic podejrzanego. Po imprez kilka dni później spotkalam sie z kolega ktory również tam byl i ktory sie kumplowal z ta dziewczyna i podobno dowiedzial sie od niej ze moj maz (wtedy chłopak) na jej pytanie czy jest ze mna odpowiedział ze nie i ze wciaz szuka milosci. Nie wiem ile w tym prawdy, jedynie wiem ze byl pijany. Miesiac poznien daria wyprawila urodziny i znowu wszyscy poszlismy. Moj maz pali wiec czesto wychodzil z nia na balkon. Poszedl tez z nia i kumplem do sklepu. Byl bardzo pijany wiec odprowadzili nas znajomi do jego mieszkania i on w tym pijackim ferworze mowil do niej zeby nie szla zeby została i jakies inne bzdury. Glupio mi bylo bo tk brzmiało jak jakis nieudany flirt. kilka miesięcy później bardzo sie z nim poklocilam. I wtedy w moim domu zjawila sie daria. Tak po prostu przyszła pogadać. Gdy opowiedzialam jej o co sie poklocilam z moim mężem sama stwierdziła ze to dran i ze miala mi tego nie mowic ale wtedy na jej urodzinach podrywal ja i powiedzial jej ze jest mnie w stanie dla niej zostawic. Chcial tez chyba ja pocałować. Bylam zdruzgotana tymi nowinami. Gdy sie z nim spotkalam zapytalam o to a on stwierdził ze nic takiego nie mialo miejsca ale jesli chce znać oblude darii to wyjawi mj ze jak bylismy z nia w pubie ona mu szeptala na ucho zeby zostawil mnie sztywna, odwiozl do domu a pozniej przyjechał zabawic sie do niej. Podobno z tego nie skorzystal. zostawilam te sprawę bo na nic nie mialam dowodów. Daria tez ma różną opinie wśród znajomych wiec nie moglam jej zaufac. Dzis kilka lat po slubie bylismy znowu na imprezie u moich znajomych. Gdy wyszlismy ja szlam przodem z dziewczynami a nasi faceci szli z tylu i tylko slyszalam strzepki rozmowy jak maz mowil ze żony nie musza nic wiedziec, zabawmy sie tak po ludzku, "bok". Nie wiem czy tylko chcial dalej oic czy cos innego mial na mysli ale martwi mnie to ze on po pijaku gada jakies głupoty i pozniej ludzie mogą gadać ze np on robi mnie w konia czy inne takie. I tak nie wychodzimy czesto na takie zakrapiane imprezki ale jak ju sie zdadzy mam stres co on gada. Bo ktoś moze wziacto na powaznie a kmoże on mowi na powaznie? Co o tym wszystkim myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No można by go troszkę przycisnąć że ktoś go widział z jakimiś babkami i ci doniósł o zdradzie ciekawe czy by się przyznał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×