Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nienawidzę ludzi bo oceniają bardzo powierzchownie

Polecane posty

Gość gość

-oceniają charakter innych powierzchownie: i na dodatek wydaje im się ze jak kogoś ocenią po pierwszym wrażeniu w dany sposób, to jest to prawda. A potem się dziwią, ze ktoś 'odbiega' zachowaniem od tego co im się WYDAWAŁO :D -oceniają również po wyglądzie; nie mowie o takim ocenianiu jak np. kogoś mega zaniedbanego, jak żul i ocenianie na korzyść ludzi którzy się od nich różnią ale o DETALE... nie wiem kolor włosów, ubiór czy stopień opalenizny, może tez figura ( i tutaj również chodzi o detale, jak ktoś jest zadbany i szczupły i ktoś się dowala do szczegółów figury nawet nie rażących; bo już nawet nie mowie o komentowaniu otyłości, to jeszcze można 'zrozumieć') Ogólnie chodzi o małostkowość, wrzucanie kogoś do jednego worka etc. Jest jeszcze masa rzeczy jak brak kultury, prostactwo, wykorzystywanie innych i egoizm, podkładanie nogi byleby komuś się nie udało, zazdrość o wszystko etc ale to szczegóły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś brzydalem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po którym zdaniu doszedles do takich wniosków? Bo jakos nie widze, zebym ktorekolwiek chocby sugerowalo takie cos. To juz trzeba miec jakies wady, zeby nienawidzic ludzi za bycie takim i takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię brzydali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej nie lubię oceniania za charakter. Za wygląd tez, chociaż z tym nie mam jakiegoś problemu, nie słyszę komentarzy negatywnych, większym problemem są MOJE wymagania wobec samej siebie i schizy. Ale ja nie widzę swojego czubka nosa i WIDZĘ , jak oceniają innych. Tylko ze niektórym w główkach się to nie mieści, ze kogoś mogą obchodzić tez INNI (i to jest kolejna wada :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie lubię głupich ludzi. Brzydotę czasem da się zwalczyć (schudnąć - czy się wyrobić w przypadku kobiet) głupotę - o wiele ciężej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie lubię ludzi: -bo są chciwi -fałszywi -biorą więcej niż powinni -wydaje mi się, że są głupi i nie widzą na jakim świecie żyją. -Mają w nosie przyrodę, zwierzęta i innych ludzi I mogłabym tak wymieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha te odpowiedzi w watku sa potwierdzeniem tego jacy sa ludzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z twoją opinią. Najgorzej mają osoby otyły które są wprost dysktyminowene ze społeczeństwa. Jestem osobą szczupłą ale szczerze mówiąc wprost bałabym się być otyła ze względu na odrzuczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otylosc jeszcze mozna zrzucic. Gorzej jak komuś sie nie podoba nie wiem, dlugosc twoich nog albo charakter :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie tacy zawsze będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje tacy są ludzie ale jest też grupka takich do których mam szacunek i uwierz, że chciałabym doskonalić się by im dorównać i mówiąc lekko stronniczo udaje mi się. Ale to tylko pogłębia mnie w przekonaniu o tym jak nisko jest ta grupa, z którą muszę przebywać na co dzień. Większość jest taka jak napisałam. I najbardziej denerwuje mnie egoizm i obrabianie innym tyłeczków. Byle do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty też oceniasz bardzo powierzchownie, więc ktoś też może cię nienawidziec. Smutne, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy jesteśmy nienormalni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo powierzchownie? Nie. To jest niezbity fakt, kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
placzesz ze ciebie oceniaja ale sama rowniez ocenilas "zuli"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oceniłam. Po prostu napisałam ,ze nie mowie o ocenianiu bardziej negatywnie skrajnych przypadków i podałam przykład - ABY wyjaśnić, o jakie ocenianie mi chodzi (w moim wątku mam na myśli bardziej szczegółowe). Kumasz? Bo uważam, ze akurat tego się nie przeskoczy. Chociaż mi takich ludzi jest często zal i się zastanawiam, jak to się stało, ze wylądowali na ulicy. Ba, nieraz gadałam z takimi ludźmi, kiedyś jeden pan opowiedział mi swoja historie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oszukujmy się, ludzie zazwyczaj lepiej ocenia lepiej człowieka normalnie ubranego i pachnącego niż kogoś w obdartych ubraniach, będą tez mieli do niego większe zaufanie i respekt...Czy w istocie maja racje to juz inna kwestia, ale tak po prostu dziala podswiadomosc u ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie ufam ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc, ja tez już coraz mniej. A kiedyś byłam bardziej ufna. Ostatnio jednak parę osób znów zawiodło, w tym jedna wyszła na taka intrygantkę, ze szkoda gadać. Nie wiem co się z nimi dzieje. Nie lepsze jest proste życie, bez obgadywania i snucia intryg, zemst, oparte na szczerosci w relacjach etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest łatwiejsze niestety nie każdy poszczega to identycznie. A co najważniejsze taka osoba budzi się dopiero gdy nie ma wokoło nikogo kto ją dobrze odbiera. I kiedy sama staje się obiektem obgadywania lub innej smutnej rzeczy o swojej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze bylam poza tymi intrygami, w podstawówce czy gimnazjum nawet ciut bylam przez to odseparowana,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem zwolennikiem oceniania powierzchownego ale chyba nie wyobrażacie sobie żeby ludzie przepracowani mieli analizować wszystko i wszystkich - ludzie chcą po prostu przeżyć a nie oceniać ludzi - co najwyżej gdy ktoś im zagraża nawet w ich wyobrażeniu oceniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba nie mieszkasz w Polsce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już chyba taki pasożyt społeczny, który wszystko kąsa. Kurde co mnie obchodzą czyjeś spodnie. Ale tak mam takich kilka w pracy. A szkoda w ogóle pisać. Szkoda palców i klawiatury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne, że w realu też tak jest. Na kafe widać bardziej bo w internecie czujemy się bezkarni, anonimowi wiec mówimy co nam leży na sumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×