Oceniacie ludzi po wyglądzie?

Przyszły do mnie dwie znajome na kawę i nagle jednej zadzwonił telefon i musiała uciekać, zostałam tylko z tą drugą i wiadomo o tej odchodzącej trzeba coś powiedzieć. Więc ta co została mówi że ona taka piękna, silna kobieta nie jakaś kuchta która musi się godzić na wszystko co jej mąż i pan każe-wysłuchałam i zmieniłam temat. Znam tamtą kobietę lepiej a plotkować nie lubię, ale wiem że ma męża tyrana i nie ma w domu nic do powiedzenia. Dlaczego stale oceniacie ludzi po wyglądzie? Nawet ja, kiedy byłam młoda maskowałam swoje relacje z ludźmi pod ładną fryzurą makijażem i nienagannym strojem. Dziś wiem że najsilniejsze i najciekawsze kobiety wyglądają właśnie jak kuchty przepraszające za to że żyją. -Jednak dla mnie nie ma to już znaczenia. -A wy dalej swoje. -Dlaczego?

bo wygląd to pierwsze (i czasem jedyne) co widzimy i na podstawie czego możemy oceniać.

Cos w tym jest. Ja mysle ze naleze do tych silnych. Bo po prostu nie musze nikomu udowadniac nienagannym wygladem ze cos znacze. Mam wylane co ludzie o mnie mysla i o moim wygladzie. Jestem pania inzynier, pracuje jako kierownik budowy i musze miec jaja i je mam bo by na glowe weszli-robotnicy, inwestor, prezes firmy w ktorej pracuje. I wlasnie widze ze te wszytkie paniusie na maxa wypilegnowane wlasnie musza sie dowartosciowac nienagnnym wygladem. Ja nie musze. Ja po prostu tez nie mam czasu zeby tworzyc sztuczne problemy odnosnie tego jak wygladam i czy sie to komus podoba czy nie.

12:05 Ale zgubne. Lepiej moim zdaniem zainicjować ciekawy temat do rozmowy i szybko można zweryfikować to, z kim tak naprawdę ma się do czynienia czy z mądrą osobą czy osobą w masce:) To nie musi być wcale brutalne, można to dyskretnie zrobić. Może tylko problem w tym że oceniający tez niczym szczególnym się nie charakteryzują i są zmuszeni pójść na łatwiznę.

oczywiście, że zgubne. Tylko weź pod uwagę, że ludziom często nie chce się inicjować rozmowy na ciekawy temat bo tak naprawdę ta druga osoba ich nie obchodzi. To zdanie które wyrobią sobie na podstawie jej wyglądu zostanie zapomniane po kilku minutach od momentu jak ten ktoś zniknie za drzwiami.

nie , chyba ze jest brudasem to od razu dostaje plakietkę "fleja" ale i tak moze mieć interesujace poglądy.

Nieprawda. Ja im więcej wiem, tym mniej piękna widzę w osobach pięknych ale nieświadomych rzeczy ważnych. Wiem mają to zewnętrzne piękno ale ja go już nie dostrzegam nawet. Za to jak ktoś ma wiele dobrego w głowie i jest świadomy rzeczy ważnych to, może nawet wyglądać źle a ja i tak widzę w nim piękno i urodę zewnętrzną.

I znowu z jednej skrajnosci w druga. Jak ktoś o siebie dba i nie jest obgadywany przez jakieś p***y to znaczy, że nie jest silny i nie ma nic do powiedzenia?