Odstawiłam leki na depresje i mam zamiar leczyć się metodami naturalnymi

mam dość tych gównianych leków, szkoda mi kasy, znowu wybulic 50 zl i znowu miec zaparcia, bole głowy i spac na stojąco przy kazdej okazji

nie tak radykalnie, najpierw poszukaj przyczyn swojej depresji? wścieknij się na siebie i postaw sobie cel? np wyksztalcenie,jakiś kurs,prawo jazdy, prosta praca np układanie towary w markecie, sprzatanie w hotelu, codzienna gimnastyka nawet jak się nie chce, lub pielenie grządków jak masz ogródek, postaw sobie cele i zapisz na kartce by się z tego nie wywinąć, znajdż kogos kto Cię kopnie w dupę a jednocześnie wesprze z Twoim planie, no i poszukaj psychologa po specjalizacjach typu depresja,nerwica:)

Moze masz zle leki , nie powinna bolec glowa przy braniu, raczej nawet eliminują migreny takie tabletki gdy dobrze dobrane

są zióla na uspokojenie ale tez trzeba uważac, zjedz sobei cos dobrego dla porawy samopoczucia np gorzka czekolada ma magnez i koi nerwy, upiecz jakies ciacho,salatka,obiad,żeby inni się zajadali to porawi twoje ego a to ważne i nie lez całymi dniami piepsząc że to nie ma sensu wszystko ma tylko tzreba chcieć, pisz raporty ja poczytam,mów mi Ted;)

Tak z miejsca bym nie odstawiała. Raz tak zrobiłam i dziękuję. Byłam w najgorszym stanie ever, organizm zaczął szaleć jak nigdy. Konsultuj to z lekarzem, zmiana leków często pomaga albo połączenie leków z innymi środkami. Ja np do antydepresantów biorę dodatkowo lekki lek uspokajający, bez niego rzucam piorunami jak nienormalna. Serio, nie ryzykuj zdrowia tylko przegadaj to wszystko z lekarzem.

What can i say? Good for you.

Dobrze dobrane leki nie powodują skutków ubocznych, ewidentnie potrzebujesz zmiany. Ja zmieniałem leki 5 razy, męczące to było strasznie, ale w końcu biorę takie których nie czuję a widać różnicę w samopoczuciu i zachowaniu. Lekarz musi wiedzieć, ze po aktualnych boli cię głowa, masz zaparcia i ze uważasz je za drogie. Drogą prób w końcu dojdziecie razem czego potrzebjesz i co c***asuje.

lekarzy to trzeba zmieniac bo nie ktorzy to durnie są i nieuki

moj znajomy dostawal leki od psychiatry ale takie co nie prowadzą do uzaleznienia od nich no i jakos się wykaraskał ale jego dziewczyna ciągle miałana niego oko

KAŻDY LEK - KAŻDY POWODUJE SKUTKI UBOCZNE od niszczenia wątroby przez całą litanie od A do Z wypiszcie mi tu chociaz jeden lek, który w ulotce nie ma skutków ubocznych.

Dziewczyno trzymam kciuki i dobrze że pozbywasz się tej trującej chemii. Przejdż na medycyne niekonwencjonalną, poszperaj w necie, znajdziesz odpowiedniki choćby z bardzo znanej i mądrej starej chińskiej medycyny. Niekiedy jedno zioło a cuda zdziała.

Jak uważasz, ze /twoje leki sa g*******e, to najpierw skonsultuj z lekarzem i niech ci zmieni leki. Jeśli masz prawdziwą depresje, a nie pospolity dołek, to to, co zamierzasz, nie jest dobre. Ja mam depresje od lat, miałam leki zmieniane, dobierane, aż trafiły sie w końcu dobre. Nie śmiałabym odstawić, a każde zmniejszenie dawki powoduje nasilenie objawów depresji.

13:47 piszesz że ci lekarz trafił dobre leki a masz depresje od lat i dalej lecisz na lekach. To co to za dobry lek , jeśli nie jesteś wyleczona tylko faszerujesz się tym na okrągło. Dziena za taki dobrze trafiony lek

Dokładnie, KAŻDY LEK MA SKUTKI UBOCZNE ja np kiedys swietnie sie czułam po Tianesalu, uspokajał mnie, az przy okazji zrobilam badania i mialam podwyzszone ALT AST bilirubine GGPT , ogolnie wątroba jakbym ostro chlała wóde a alkoholu raczej unikam, odstawilam natychmiast. Po Depralinie siedzialam jak zombie przed komputerem, bylam nieobecna, zero jakichkolwiek emocji, blok by się mógł walić a ja bym sobie siedziała i patrzyła jak sie wali :O Teraz lecze sie sama i nie chce zapeszyc ale są efekty kupilam sobie szafran w tabletkach (wg badan działa tak samo skutecznie jak Prozac, jedynie nie trzeba przekraczac dawki 60mg ekstraktu bo staje się toksyczny), biore tez melise i ashwagandhe, znajomi widzą ze sie nie denerwuje, chetniej wychodze z domu, sama widze po sobie ze normalnie wychodze na zakupy i nie jestem po powrocie mokra od stresu, nie czuje wzroku ludzi na sobie etc :) Mój kolega natomiast po jednym leku mial myśli samobojcze, z jednej strony był bardzo spokojny jak nigdy, zrownoważony, słownictwo jak nie on ale przyznal mi sie ze często chcial sobie cos zrobic np skoczyc z balkonu albo pociąc się albo robic glupie niebezpieczne rzeczy

Dla mnie tylko szafran (wyczytałam o jego działaniu http://zielarnia.com.pl/o-szafranie-crocus-sativus-linne-przyprawie-na-wage-zlota-o-zlocistej-barwie-ale-wielkiej-mocy/ ), i wyczaiłam w necie kapsułki z mega mocnym ekstraktem z szafranu Affron. Już sobie trzecie opakowanie zakupiłam. I o dziwo za czyna działać . I nie ma żadnych działań ubocznych tak jak przepisywane mi psychotropy.

Odstawiłam Afobam masakra, zaczęłam ten affron i powoli chyba zaczyna na mnie działać pozytywnie. Nie mogę jeszcze powiedzieć, że polecam ale warto chyba spróbować, u mnie działanie po 3 tygodniach ale bez skutków ubocznych , https://herbapis.pl/affron-ekstrakt-szafranu-na-emocje-w-kapsu%C5%82kach

depresja jest skutkiem odejścia od boga i tylko powrót do Jez.usa uzdrowi ciebie

Kiedyś na grupie na FB o ziołach i zdrowym odżywianiu ktoś wrzucił tą stronkę do postu o depresji i nerwicy http://ciutzdrowia.pl/2017/01/14/depresja-i-nerwica-jak-sobie-pomoc/ Stosuję dietę, żeby uzupełniać te pierwiastki, biorę probiotyki i przyjmuję olej z nasion wiesiołka. Psychiatra powoli odstawia mi leki