Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

określenie " facet"

Polecane posty

Gość gość

Nie cierpię określenia "facet". Jak ktoś jest dość młody to jest "chłopakiem", później "mężczyzną". Jak słyszę, że nastoletnia dziewczyna spotyka się ze swoim "facetem", który ma 17 lat to mi się niedobrze robi. Sam określenie facet jest dla mnie jakieś takie wulgarne, nie powiemy raczej tak o kimś eleganckim, kulturalnym. Dla mnie to raczej ktoś w rodzaju podejrzanego typka. Nie macie takich odczuć? Żeby nie było, mam 30 lat i jestem mężczyzną. Albo jak kto woli: facetem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem kobietą i uważam, że istnieją i faceci i mężczyźni i jest między nimi duża różnica ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie tak samo z drugiej strony mój mężczyzna brzmi śmiesznie jakbym się przechwalała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie, mimo że mam 30 lat to wiele osób też mówi o mnie chłopak, bo jestem szczupły i wyglądam przez to na parę lat młodszego. Ale teraz określenia facet używa się nagminnie. Jak ja bym się czuł mając te 17-18 lat i będąc facetem mojej dziewczyny. Teraz tak mówi się wszędzie w mediach, w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja za to nie lubię powiedzenia "moja dziewczyna" rozumiem czyjaś córka ale w związku każdy pozostaje swój przynajmniej u mnie ma tak być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo zbuntował się facecik o k***a !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie facet to po prostu ktos tam blizej niezidentyfikowany, gatunku meskiego. O swoim partnerze na pewno nie wyrazam sie "facet". Mieszkam we Fr i tutaj odpowiednikiem faceta jest "le mec", wiele dziewczyn mowi "mon mec/ moj facet". Ja zawsze uzywam "mon homme/moj mezczyzna", tu nie brzmi tak dziwnie jak "moj mezczyzna" po polsku... Ogolnie facet jest dla mnie odpowiednikiem laski. Np."ten facet co przyszedl z ta laska...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"facecik" to już w ogóle dno. Chociaż w pl jest wielu facecików

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny__facet
"Facet", tak jak "fajnie" weszły do polszczyzny z jidysz, lub raczej z takiej polszczyzny, jaką posługiwali się Żydzi w latach 20, 30, lub trochę wcześniej na przełomie wieków. O ile dobrze pamiętam, tak to było. "Fajnie" weszło do powszechnego użytku, chyba w latach 70, lub dekadę wcześniej, ale nie będę się upierał, bo na przykład, jeszcze w latach 80, mój tato, kręcił nosem, na słówko "fajnie". "Facet", to było określenie, takie jak "gość", "typ". Przyszedł jakiś gość/typ/facet do ciebie. Rzeczywiście, miało ono pewien wydźwięk pejoratywny. Z całą pewnością w tym kontekście, było używane w latach 30 i później. Uparte stosowanie słowa "facet", jako zamiennika "mężczyzny", to chyba zjawisko występujące od lat 90. Uważam, że to świadczy o prymitywizacji języka, gdy uparcie stosuje się jedno słowo, które nota bene, przez lata miało charakter slangowy, żartobliwy, pejoratywny. Brzmi to śmiesznie, głupio, niepoważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A fagas pasuje ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska to jeszcze inna historia. Kojarzy się z dziewczyną, która po prostu robi laskę. Kiedyś nie mówiło się tak o spokojnej dziewczynie laska. Tylko o takiej, która wiadomo jak się prowadziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy też na kobiety gadacie i to gorsze słowa a na facet to jesteś bo na określenie mężczyzna trzeba sobie zasłużyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:29 zgadzam się w 100% z Twoją wypowiedzią. mnie to już zupełnie rozwala "facet" w odniesieniu do nastolatka. Ostatnio coraz częściej się to słyszy. Kiedyś "facet" odnosiło się też do osób niezbyt szanowanych, o niepewnym pochodzeniu, takich ludzi znikąd często lubiących wypić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry miało być 12:30.:) Zgadzam się z Twoimi wywodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam, ze na bycie mezczyzna to trzeba zapracowac. Zawsze mialam takie zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na bycie kobietą nie trzeba zapracować? Nikt raczej nie powie laska o 40latce, tylko kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak każdy źle traktuje kobiety biją i wykorzystują i zdradzają to określenie facet jest tu na czasie a takiego co nie zdradza to trudno znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:44 - rowniez. Temat jest akurat o facetach. Swoja droga, "facetka" ktos uzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzaj, nie każdy bije zdradza i pije. Piszesz raczej o patologii, o której ostatnio po prostu dużo się mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie zawsze irytowalo "babka" albo "panienka". Nie mowiac juz o "babie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"facetka" nie jest zbyt popularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 30 lat a wyglądam młodziej w nie których sklepach proszą mnie jeszcze o dowód nie słyszałam żeby na mnie ktoś powiedział facetka ale w szkole mówiły dziewczyny facetka od matmy czy polaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za czasow "wlatcow moch" bylo przez chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny facet, 12.30, masz rację, popieram. To slang, podwórkowo- blokowy, luzaczkowaty. To blisko tego, jak niektórzy mówią o męzu " mój stary", o zonie " moja stara". Byla tutaj dyskusja o tym, nie powiem, dostalo mi się, ze mówię o moim męzu- mąż, ze to jest kwestia szacunku, kultury. O lasce nie wspomnę...bo kojarzy się jednoznacznie- jako ta do zaliczenia, albo ta, co robi prawie hurtowo, loda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie z tym spokój facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facetka bylo synonimem stereotypowej nauczycielki (zimnej, zaniedbanej, malo kobiecej i niezaspokojonej seksualnie dewoty) o ile dobrze pamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ze facet nie stracilo na swoim pejoratywnym wydzwieku. Jeszcze jak ktos mowi o kims tam "facet"... Ale jak o swoim mezu, narzeczonym lub znanym dobrze koledze mowi sie facet.... Dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×