Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kgk8327

Okropne spotkania w poradni rodzinnej przed ślubem!!!!

Polecane posty

Gość kgk8327

Jakie są wasze doświadczenia związane ze spotkaniami w poradni rodzinnej przed ślubem i naturlanymi metodami planowania rodziny???My właśnie z narzeczonym zakończyliśmy te przymusowe spotkania i jestem bardzo zniesmaczona.Juz nie mogłam słuchać tych bredni o naturalnym planowaniu rodziny,teorii o szkodliwosci antykoncepcji i tym,że żona musi służyć mężowi w łóżku,a każdy stosuenk musi kończyć się wytryskiem do pochwy kobiety.Odechciało mi sie tego ślubu kościelnego,naprawdę.Kościół to jednak zacofanie i ciemnota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I prysl czar marzenia o pieknej bialej sukni i welonie ;) p.s. To ladnie wyglada tylko jak ktos zdjecia pokazuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgk8327
Nie prysł,bo nadal tego chcę i kocham swojego narzeczonego najbardziej na świecie,ale może trzeba było jednak pomyślec o cywilnym,ha,ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nam zostało to oszczędzone
bo jesteśmy kilka lat po ślubie cywilnym i mamy dziecko, więc ksiądz uznała, ze co nam po tych naukach :) ale swoja drogą słyszałam co nieco od znajomych, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgk8327
taaa,jakby człowiek chciał stosować te ich wyliczenia to by z dziesięcioro dzieci miał,a wiaodmo to kolejne,chrzty,śluby i pogrzeby,wiedzą co robią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca o ubiorrrrrrr
dobrze ze ja w szkole mialam mozliwosc otrzymania takiego papierku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nam zostało to oszczędzone
i nie wziął ani grosza. a szykowaliśmy 500 stówek :) jestem pozytywnie zaskoczona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogien w zadku
a czego sie spodziewałas na takich naukach? ze będa gadac że antykoncepcja jest super? kosciól to kosciół i tyle . wiadomo ze mało któ z bioracych koscielny sie do tego stosuje. Ile panienek jest w ciązy prze slubem na tych naukach hehehe a po slubie ile par stosuje tabletki ? masa! wiec po co sie tym przejmujszesz? slub slubem a zycie zyciem jest i tyle wtym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekrakowianka
I jeszcze, zeby te panie takie święte były, czy sami księża. Połowa sypia z gosposiami, albo i z innymi zakonnikami, czasem jaki pedofil się trafi, ale oficjalnie będa mi zakazywali sexu przedmałżęńskiego i nakazywali sex dla prokreacji. I tym bardziej szlag mnie trafia na te nauki, co hipokryzja trącą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytajaca o ubiorrrrrrr - mylisz sie moja droga :D - w szkole miałaś pewnie kurs przedmałżeński. A do poradni chodza narzeczeni tuz przed slubem - to są dwie różne rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgk8327
Papierek ze szkoły to nie wszytsko,te nauki i tak trzeba przejść,więc sie tak nie ciesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca o ubiorrrrrrr
a no faktycznie masz racje...nie zwrocilam uwagi na to;) czyli ja i tak do jakiejs poradni bede musiala jeszcze chodzic??czy jak to jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też chodziliśmy na te nauki.Baba tarktowała nas jak idiotów.tłumaczyła skąd się bierze ciąża i kończyła zdaniem:,,i powstaje dzidziuś.taka malutka kuleczka''. jak czwartoklasistom na biologii.Potem powiedziała,żebyśmy wyznali sobie przy niej miłość i powiedzieli,za co się kochamy.Nie zrobiliśmy tego,była święcie oburzona. Nieciekawie to wspominam,ale jakoś trzeba przez to przejść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca o ubiorrrrrrr
no wlasnei jak wyglada taki kurs??kilka osob siedzi i slucha??czy tylko narzeczeni razem do kogos chodza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgk8327
Taaa,ja 28 lat,narzeczony 35 i nie wiemy jak sie dziecko robi i powstaje i w ogóle po 9 latach razem jeszcze seksu nie uprawialiśmy,śmieszne to po prostu jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na tym kursie
dowiedziałam się, że prezerwatywa jest środkiem wczesnoporonnym. Mało nie wybuchłam śmiechem - a było to spotkanie indywidualne - nas dwoje i Pani, która była moją znajomą z pracy /dużo starszą koleżanką/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgk8327
Nie filmu nie było,a na spotkaniach jest kilka par.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] drzewiecki puszczają jeszcze te brutalne filmiki o skrobankach? u mnie nie puszczali,ale pokazywała idiotyczne obrazki typu jak wygląda macica , jak wyglądają jądra. Poważnie było coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgk8327
Powinni coś z tym zrobić naprawdę,bo to jest śmieszne.Całe to udawanie.Ja na przykład na dzień dzisiejszy nie chce mieć dzieci i może nigdy nie zechcę,ale oczywiście trezba było powiedzieć,że chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tylko jedną uwagę
na tych spotkaniach powinni uczyć jak obchodzić się z teściowymi by połowę życia nam nie zamrnowały, to powiem z perspektywy 6 letniego małżeństwa jak być asertywnym i nie dać z siebie robić durnia..... jak odciąć ppępowinę Mminsynka, jak samodzielnie podejmować decyzje i nie dać sobą manipulować czy wpędzać sie fochami w poczucie winy to o wiele więcej by mi się przed ślubem przydało niż pogadanki na temat NPR wiele młodych mężatek uniknełyby nerwicy, depresji i rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgk8327
Ja mam tylko jedną uwagę-masz rację,idealnie to ujęłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talena
przesadzacie chyba, choc wcale nie twierdzę, że takie przypadki sie nie zdarzają... U nas na wizycie w poradni było dość zabawnie, ale kobieta prowadząca powiedziała, że ona nam wyłoży to co wie z doświadczenia i to co ma wyłożyć, a jesteśmy dorośli i i tak mamy wybrac to co uważamy dla nas za najlepsze i to co nam sumienie nakazuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgk8327
To jakaś dobra kobita ci sie trafiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tylko jedną uwagę
a co do tych bredni to najbardziej zniesmaczona byłam jak nam pokazywali film o tym jak rozwija się ciąża....potem kobieta nawiązała do aborcji i dała nam plastikowy model bodajże 3 miesięcznego dziecka....coby wzbudzić w nas przerażenie nic mnie tak nie odstręczało jak to że ktoś na siłę wciska mi do rąk takie coś.... inna sparawa że na sali były same młode pary, coś koło 18-20 lat, pewnie same wpady, ja z narzeczonym byliśmy prawdziwymi dinozaurami licząc lat 30..... więc gadki o antykoncepcji i wstrzemięźliwosci w okresie płodnym były żenadą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha. no i u mnie jeszzce było tak : dała mi taką książeczkę i kazała przez miesiąc obserwować śluz i mierzyć temperaturę,żeby obliczyć kiedy mam dni płodne,czyli po prostu chciała ze mną opracować kalendarzyk małżeński :) oczywiście nie robiłam tego tylko sobie zaznaczałam codziennie temperaturkę na chybił trafił :D a ona na następnym spotkaniu : ,,albo pani coś źle mierzy,albo coś jest nie tak'' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×