Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Znerwicowana Ja

Paniczny lęk przed infekcjami intymnymi.

Polecane posty

Gość Znerwicowana Ja

Mam 21 lat, nigdy nie miałam żadnej infekcji intymnej, ale panicznie się ich boję. To już przeradza się u mnie w fobię, istną obsesję. Za każdym razem, jak załatwiam grubszą potrzebę fizjologiczną, to się podmywam, używam chyba 10 wkładek higienicznych dziennie (mimo że nie mam zbyt dużo fizjologicznej wydzieliny), za każdym razem jak się wycieram, to używam chusteczek do higieny intymnej, przed każdym podcieraniem się muszę umyć ręce, nigdy nie chodzę na basen, nie wejdę nawet do morza czy jeziora. Nie siadam nigdy na desce, nawet we własnym domu. Jak jestem w publicznej łazience, to jest istny koszmar, bo żeby zamknąć drzwi, muszę dotknąć klamki, a potem się podetrzeć, więc zawsze przed podcieraniem się przemywam ręce płynem antybakteryjnym. Najgorzej jest latem. W upały chodzę tylko w przewiewnych spódnicach, żeby się nie zapocić. Ale wiadomo, że to się zdarza. I jak poczuje, że się TAM spociłam, to potrafię przerwać spotkanie ze znajomymi z wymówką, że się źle czuję i lecę do domu pod prysznic. Na razie jestem dziewicą (tak, wiem, 21 lat, możecie po mnie jeździć, bo pewnie jestem gruba, no jakże inaczej), ale boję się pomyśleć, co będzie jak kiedyś będzie ten pierwszy raz, przecież facet może mieć pełno bakterii. Depiluję się w miejscach intymnych, okres mam regularny. To ciągle myślenie o tym nie daje mi spokoju, to są natręctwa, przez które nie mogę normalnie funkcjonować, ciągle o tym myślę, wmawiam sobie różne choroby i szukam o nich w internecie, że może coś mam. Możecie się śmiać, że jestem znerwicowaną 21-letnią dziewicą, ale po prostu musiałam się wypisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bakterie sa wszędzie. Grzyby teź. Rozumiem Cię, bo grzyba przywłóczono mi kilka razy do domu. Natomiast przesadzasz w drugą stronę. Musi być fizjologiczna wydzielona, bo ona nawilża i chroni pochwę przed mikrourazami i grzybami właśnie. Ma odczyn kwaśny, i zabija na start bakterie i inne France. Nie używam wkładek higienicznych właśnie dlatego. Potrafiłam się poobierac wkładkami, szwem od dzinsów, szwem od majtek. Każdy mikrouraz do droga dla grzyba. Zawsze mam w domu i podróży maść sterydową Pimafucort. Na receptę. Jak czuję leciusienkie pieczenie, ze 3 dni smaruję się tą mascią ,3 razy dziennie. Chyba tą mascią nie raz uratowalam się od grzyba. Robię odwrotnie. Dbam o nawilżenie, stosując po każdym siusiu żel intymny Intimella, w aptece, bez recepty,ok.10 zł. Starcza na długo. Basenu nie lubię, brzydzę się, ale morze uwielbiam. Po kąpieli zmieniam kostium na suchy, chusteczki nawilżające, by wytrzeć sól (podraznia), i żel, by było ślisko:) Zaufaj swojemu organizmowi, który ma sposoby, by się bronić przed intencjami. Publiczne toalety..hmm, to jest problem, ale radzisz sobie, ja robię podobnie. We własnym domu siadam na desce, bo to moja deska, moja łazienka, ja w niej sprzątam i wiem, ze jest dezynfekowana przeze mnie. Jestem mężatką, mąż jest zawsze czysty i schludny. Mężczyzna też może mieć problemy z grzybem, jeśli nie dba o siebie. Kiedy kobieta ma grzyba, to jej mężczyzna też musi być leczony. Dobry ginekolog o tym wie. Bo inaczej grzyb wraca od mężczyzny. Wyluzuj, i przestań o tym myśleć. Filozoficznie podejdź do sorawy- jak ma się coś przydarzyć, to się przydarzy. Jak to mawiają, i w drewnianym kościele cegła na głowę spadnie:) Szanuję to, ze jesteś dziewicą. Natomiast Nie zakładaj, ze przez grzyba, domniemanego, wyolbrzymionego, nie wyjdziesz za mąż, i nie będziesz żyła z mężem. Jak za dużo się grzebie w necie o chorobach, to okazuje się, ze cierpi się na wszystkie choroby świata, i fizyczne i psychiczne. Nie rób tego, dla spokoju ducha. :) Wszystkiego dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, panikujesz bez powodu, daj se siana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to jakaś fobia a na to wygląda to powinnaś chyba skonsultować się ze specjalistą na przykład psychologiem http://psycholog-ms.pl/poradnia/ bo troszkę to u Ciebie wykracza za obszar normalnego funkcjonowania. Idź na konsultację a tam to ocenią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×