Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Partner zwyzywał mnie po alkoholu

Polecane posty

Gość gość

Czy alkohol może być wytłumaczeniem na takie zachowania? Pojechałam z partnerem na tydzień w góry, mialy byc to mini wakacje. Mamy problemy, on ma bardzo upierdliwy charakter. Cały czas sie do mnie o coś rzuca. Balam się, że na wakacjach będzie to samo. Ale było jeszcze gorzej. Poznaliśmy tam pewną parę. Oczywiście pilismy codziennie razem z nimi, jakaś impreza w hotelu później impreza na mieście. Relaks, zabawa, odpoczynek. Na 2 dzień pobytu pokłócilismy się i powiedziałam mojemu partnerowi iż po powrocie się rozstajemy, bo nie mogę z nim wytrzymać psychicznie, codziennie się do mnie rzucał. Każde słowo wypowiedziane było z agresją. Doszło do tego, że chciał bym się z nim wspinala, gdy odmówiłam mówiąc iż boję się wspinać, boję się wysokości, zaczął się na mnie wydzierać iz: jego była z którą był 10 lat temu tak jemu ufala, że wspinala się z nim mimo iż się bala! I to była prawdziwa miłość! Po czym tego samego dnia "obgadal" mnie przy tej parze iż cytuje : jestem zadufana w sobie i czuje się jak gwiazda najpiękniejsza na świecie. Po czym po pijaku darł się, przy nich że z nami koniec, a on od pół roku chce ze mną zerwać i się nie może mnie pozbyć! Po czym gdy wróciłam do pokoju on poszedł za mną i darł się iż byłą kochał, a mnie nie kocha! Zdarzało mu się gadac mi w trakcie kłótni, że mnie nie kocha, wiedział jak trafić w mój czuły punkt, odbieralam to jako dziecinne dogryzanie sobie. Ale mam juz tego dosyć. Czy uznać, że po pijaku mógł gadać, aż takie durnoty? To jest dorosły człowiek 35 lat. Czy lepiej delikatnie się ulotnic z tej relacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dlaczego tyle pijesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pije, halo ja nie mówię tu o alkoholizmie moim czy jego. Mówię co z niego wychodzi po alkoholu, jak się zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pilismy, nie zalewalismy się w trupa. Po to pojechaliśmy na urlop by troche odpocząć od wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale nic z niego nie będzie. Daruj go sobie. Gosc ma sieczkę w glowie a ty masz jego zycie i szkoda go marnowac dla takiego buca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem nad czym tu się zastanawiać:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakoncz te relacje. Alkohol dodaje tylko odwagi powiedzial to, co myslal na trzezwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafonixtopodludź
zara cie wale na łeb i chuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialo byc ty masz jedno zycie. Tak sie nie zachowuje facet ktory kocha i szanuja swoja wybranke serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosz menelosz
miałam podobnie, mój syn rozmawiał sam ze sobą kiedy grał w gry( a może do tych gier mówił nie wiem) i kiedy zobaczyłam jak pije piwo i mówi "O k**wa piwo prawie wylałem, widzieliście k**wy ten refleks? To jest k**wa lefreks prawdziwego, chudego byka zwinnego, nie jakiegoś spaślaka i możemy się walić w pi**ę matka polka, wyj**e ci k**wa lewego, to nawet się k**wa cwelu nie skapniesz. Jak ja k**wa butelki piwa łapie k**wa pod nogą jak mi padają, a ty coś pie**olisz, że mi naj**iesz, ty k**wo. Zara cię walę na łeb" to rozpoczęłam z nim rozmowę na temat tego co robi, zabrałam butelkę z piwem i tak mu nią w********m że się wyprowadził. Od uderzenia stało mu się coś w głowę i zaczął bić się po łokciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baby to głupie peezdy, szczególnie księżniczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×