Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justine90

Policealne studium kosmetyczne i pensja kosmetyczki

Polecane posty

Czy ktoś z was uczęszczał lub uczęszcza do takiej szkoły? Jak mniej więcej wygląda nauka w takiej szkole? Czy lepiej iść do studium płatnego,czy nie ma reguły,gdzie słuchaczkę lepiej nauczą? Jeśli chodzi o miesięczne wynagrodzenie kosmetyczki,to czy jest to stała pensja plus procent od wykonanych zabiegów czy tylko to drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli trafi ci sie osoba ktora dobrze bedzie prowadziła pracownie kosmetyczną to sie nauczysz, jak trafi ci sie baba ktora bedzie olewczo podchodziła do was to sie nie nauczysz. nie ucz sie w tym zawodzie jesli naprawde to nie jest cos co lubisz. chociaz czy to faktycznie jest zawód dla ciebie wyjdzie dopierow praniu. tak naprawde rocznie tytuł echnika w tym zawodzie uzyskuje dziewczyna le bardzo mała liczba faktycznie pracuje w tym zawodzie. druga rzecza jest to , zebys nie liczyla ze skonczysz 2 letnie studium i tyle. najlepiej by bylo zrobc do tego dosc sposor kursów ktore kosztuja mały majatek. no chyba ze trafisz na pracodawce ktory ci to zasponsoruje ekhmmmmmmm, to jest zawod w ktorym sie trzeba cały czas szkolic najczesciej na swoj koszt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadek z ciemnej strony mocy
Moja koleżanka jest po takim studium, chodziłą do pprywatnego. Tam poznałą dziewczynę, z którą teraz po skończeniu szkoły otworzyły wspólnie salon komsetyczny. Nie wiem, jak wygląda u niej kwestia zarobków, ale wychodzą na swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt,to,że lubię kosmetyki i makijaże wcale nie musi oznaczać,że sprawdziłabym się w tym zawodzie..No cóż,w moim mieście jest dużo salonów kosmetycznych,więc w razie czego miałabym gdzie pracować..Jeśli jednak jest tak,jak mówicie,to należałoby to jeszcze przemyśleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justine tylko ci sie wydaje ze jak jest duzo salonow mialabys gdzie pracowac:D:D:D:D:D uwierz miz e bedzies zmusiala byc naprawde dobra zeby dostac prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjdz do ikeaa
Ja skończyłam studium kosmetyczne. Płatne 110zł miesięcznie. 2 letnie. Pracuję od 5 lat. W między czasie zrobiłam sobie dodatkowe kursy i zarabiam całkiem ładną sumę. Będziesz na praktykach, szukaj znajomości. To samo dotyczy się targów kosmetycznych. Jak jesteś obrotna i potrafisz się dobrze zakręcić, to na pewno nie będziesz musiała po ukończeniu szkoły szukać pracy w innym zawodzie. Powiem nawet, że z naszej grupy.. chyba tylko 2 dziewczyny nie pracują jako kosmetyczki. Reszta sobie poradziła. Poza tym trzeba w siebie inwestować. Nasz wygląd, to nasza wizytówka. Trzeba być na bieżąco z nowinkami itp. Inwestować w kursy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjdz do ikeaa
Ja równocześnie z kosmetyką robiłam roczny wizaż. Więc wszystkie weekendy miałam zajęte od rana do wieczora. Przez pierwszy rok. Uważam, ze to był strzał w 10. Przedmioty z kosmetyki i wizażu się uzupełniały, nie było wcale tak ciężko jak się spodziewałam. A opłaciło się. Można nieźle dorobić poza pracą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wam pięknie za rady,to dla mnie cenne:) Oczywiście,że dodatkowe kursy są w przypadku takiej szkoły nieodzowne,zdaję sobie sprawę.Ja myślę o Żaku za 99zł miesięcznie. Mam nadzieję,że czegoś tam uczą..Może jednak warto próbować,w końcu jeśli za nic konkretnego się w życiu nie wezmę,to nigdy się nie dowiem,czy mam jakieś ukryte talenty (niektóre już się ujawniły). A nie wiecie,jak się sprawa przedstawia z praktykami? Czy to ja wybieram sobie salon,czy szkoła mnie kieruje? Przede wszystkim,czy muszę płacić za praktyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjdz do ikeaa
Sama załatwiasz sobie praktyki i nic za nie nie płacisz, no bo niby dlaczego miałabyś to robić? :) U nas kilka dziewczyn było na praktykach u wykładowczyni, która prowadziła własny salon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie,że są bezpłatne. Słyszałam jednak,że pracodawcy nie są zbyt chętni do dopuszczania praktykantek do klientek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjdz do ikeaa
To zależy gdzie trafisz. Ale tak jest wszędzie, nie tylko na profilu kosmetycznym. Moja siostra fryzjerka, trafiła do salonu, w którym zamiast się uczyć, zmiatała z podłogi włosy :o Także pochodzić, popytać.. Może ktoś znajomy pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie, za studium
kosmetyczne placic stowe na miesiac? Dwa lata zmarnowane i papierkiem mozna dupe podetrzyc! Idz dziewczyno na normalne studia a nie pseudo szkolki ktora produkuje pseudo kosmetyczki na peczki. Studium bylo warte cokolwiek 15lat tenu teraz pracodawca ma gdzies taki chlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż,wiele razy już słyszałam od ludzi,że studium=strata czasu. Taka kosmetyczka po dwuletnim studium raczej nie dorówna mgr kosmetologii. Chyba,że jak już wcześniej pisaliście,wciąż robi dodatkowe kursy. W moim wypadku w grę raczej nie wchodziłaby kosmetologia(jestem cienka z chemii),ale filologia obca(germańska,romańska),a więc zupełnie nie ta bajka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob studium!
to strata czasu. Na roku mam kolezanke ktora zrobila 2 kierunki 2letniego studium, stracila 4 lata i teraz jest na 2 roku zwyklych studiow i zaluje ze nie mial jej kto madrze doradzic. Stracila lata a pracodawcy sobie dupe podcieraja takimi papierkami. Takie sa realia szkoda czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie wszedzie watrto robic kosmetologie bo na studium jest jednak duzo praktyki co jest w tym zawodzie najwazniejsze:) opis z ksiazki nie nauczy cie dobrze nakladac henne:D u mnie w miescie na komsetologi praktycznie nie ma zajec ppraktycznych wiec sie nie oplaca...zalezy gdzie sie pojdzie na ta kosmetologie🖐️ zajecie prakltyczne tylko to sie liczyw tym zawodzie🖐️ a i nie dziwcie sie ze praktykantek sie do klienta nie dopuszcza zwlaszcza fryzjerek....jest alka o klienka ktora z was chcialaby byc obcinana przez praktykantke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśniee
a nakładając henne czy maseczke raczej kokosów się nie zarobi. W przyszłość trzeba sporo zainwestować i jeśli ktoś myśli że studium i kurs jest przepustką do wysokiej pensji to jest w błedzie. Niestety rynek jest przesycony tego typu "fachowcami" i warto pamiętać że SUKCES rodzi się w bólach i należy budować go od podstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie ty chyba nie zrozumialas mojej wypowiedzi. praca kosmetyczki polega wlasnie glownie na nakladaniu henny, maseczek, badz ewentualnie robieniu bardziej zaawansowanych zabiegów jak np mikrodermabrazja badz inne sposoby złusczania naskórka. ale wiekszosci tych rzeczy nie nauczysz sie tylko czytajac ksiazki ale praktykujac. a wiekoszc uczelni n a kosmetologii nie zapewnia odpowiedniej ilosci praktyki!!!!! i jak potem dziewczyna nawet z tym zasranym tytułem MGR ma podejsc do klientki??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O,widzę,że opinie są podzielone:) Oczywiście,że nie sądzę,że studium plus kursy to gwarancja zbierania kokosów. Oczywiście,że na sukces trzeba zawsze ciężko pracować,bez względu na to,w jakiej branży na rynku pracy się znajdujemy. A jeśli ktoś jest pseudo fachowcem,to jego sprawa,ja napewno bym się przykładała do nauki i obowiązków,jestem pilną osobą. Co do teorii,to oczywiscie jest ważna,bo przecież muszę wiedzieć,jakiego typu zabieg mam klientce wykonać i jakich porad jej udzielić.Praktyka siłą rzeczy jest najważniejsza,bo przecież muszę umieć wykonywać zabiegi kosmetyczne. Absolwentki kosmetologii natomiast chyba nie zatrudniają się w przeciętnych salonach urody,tylko zajmują się już np.wyrabianiem kosmetyków,wyższa szkoła jazdy.. Nie odpowiedzieliście mi jednak na zasadnicze pytanie-czy kosmetyczka zarabia tylko na wykonanych zabiegach,czy oprócz tego ma też stałą pensję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjdz do ikeaa
Kosmetyczka ma stałą pensję. A przynajmniej ja tak mam. A to co zarabiam po pracy, to moje :) Poza tym nie uważam, aby studium to była strata czasu. Oczywiście jeśli wybierze się kierunek z dupy i bez przyszłości, to wiadomo. Tak samo jest ze studiami. Papierkiem można sobie tyłek podetrzeć, jeśli nic się z uczelni nie wyniesie, bądź nie jest się obrotnym. Lub zwyczajnie uczy czegoś, czego się nie lubi. Jak ktoś studiuje swoją pasję, to na pewno znajdzie zatrudnienie. A jak ktoś jest dupa wołowa, to będzie siedział w kasie w markecie lub sprzątał biura. Taka prawda. Wystarczy zobaczyć ilu studentów jest dziś bez pracy i poczytać opinie jak żałują straconych 5 lat. Dobra kosmetyczka cały czas inwestuje w siebie. W kursy, szkolenia. Ciężką pracą można wyrobić sobie bardzo dobrą opinię u klientek. I one zawsze będą wracać. Ja obecnie zbieram na otworzenie własnej działalności. Zapieprzam jak dzik po godzinach, żeby uzbierać brakującą kwotę. I wiem, że moje klientki przyjdą tam, gdzie ja będę. Po prostu trzeba lubić to co się robi i mieć podejście do ludzi. A to, że nie mam magistra w kieszeni? A na cholerę mi on? Uważam, że po moim studium i tych kursach, które zrobiłam wiem więcej niż nie jedna studentka kosmetologi. O, dodam jeszcze jedno. Dobra kosmetyczka może prowadzić zajęcia praktyczne w studium, więc i tak można sobie w weekendy dorobić. U nas była jedna pani od pedicure i manicure - wcale nie miała magistra, a wspominam ją jako świetną nauczycielkę. A teraz zbieram się i lecę do moich klientek, bo grafik dość napięty. Miłego dnia wszystkim życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjdź do ikea,powiedziałaś mi wiele ciekawych rzeczy na temat tej pracy,dziękuję ci:) Moje zainteresowanie zawodem kosmetyczki wzięło się z dużego zapotrzebowania na nie w moim regionie. Poza tym sama bardzo lubię kosmetyki,makijaże,sporo czytam w internecie na temat pielęgnacji skóry. Byłabym zadowolona,gdybym mogła nauczyć się czegoś więcej w tej dziedzinie. Uważam,że negatywne opinie na temat studium kosmetycznego wystawiają osoby,które z tą szkołą nie miały nigdy do czynienia. Pewnie,że takie kierunki, jak administracja,rachunkowość,prace biurowe czy organizacja reklamy to kierunki bezsensowne,po których nie ma pracy,ale kosmetyczka i fryzjer zawsze były,są i będą na czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkisia
Studium? Szkoda czasu - takie moje zdanie. Lepiej iść na dobre szkolenie i szybciej się nauczycie wszystkiego co niezbędne. Pensja? Zależy od salonu. Możesz zarabiać 1200, a możesz zarabiać 6 tysięcy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość granciarz
Bez studium, studiów, ani szkoły kosmetycznej zarabiam 5 tysięcy miesięcznie na własnym salonie. Zanim rozpoczęłam pracę jedynie przeszłam przez szkolenia w New Nails, a później byłam przez 2 miesiące na darmowych praktykach. Szybko zdecydowałam się na własny interes bo wiedziałam, że w ten sposób najlepiej zarobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarencka
Jeśli studiujecie to co kochacie robić, to na pewno znajdziecie w tym kierunku pracę, bo będziecie się na tym dobrze znali. Nie znajdują pracy ci, którzy te studia/studium traktują jako sposób na przedłużenie młodości, tak jak ... ja ;-) Pracuję jako kosmetyczka, ale wyłącznie po szkoleniach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukania bred
Już od bardzo dawna szkołę traktuję raczej jako miejsce do przedłużenia młodości, a to raczej szkolenia służą ku temu, by się uczyć, rozwijać i zdobywać kwalifikacje do pracy w zawodzie. Pensja kosmetyczki zależy od waszych umiejętności, a na pewno nie zbudujecie ich poprzez naukę na studium ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapsior
Czy szkolenie zawodowe w New Nails wystarczy do tego by zajmować się stylizacją paznokci zawodowo? Jak długo trzeba zbierać doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galamidze
Samo szkolenie nigdy nie wystarczy, ale jeśli podejdziesz do niego odpowiednio, będziesz ciężko nad sobą pracowała, to na pewno szkolenie wystarczy do znalezienia pracy. Wszystko jest kwestią odpowiedniego podejścia - jeśli będziesz je miała, to nadejdą również efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksa
Zastanawiam się nad rozpoczęciem technika usług kosmetycznych w TEB ale jak na razie jeszcze zastanawiam się nad dekoratorem wnętrz. Jak myślicie po którym można szybciej znaleźć pracę? A w ogóle można jeszcze dostać tablet z netem jak się weźmie dodatkowo opcję epakietu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiawallaceCE
wydaje mi się, że w obu wypadkach możesz założyć własną firmę, no może więcej zarobisz jako dekorator wnętrz na jednym zleceniu, ale jako technik usług kosmetycznych czy wizażu masz większy popyt na usługi, więc też większą kasę w skali ogółu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Veronix
He? Że niby poszłaś sobie na szkolenie i od razu po tym założyłaś własny salon? Czy wierzysz w to co piszesz? Bo brzmi to troszeczkę niewiarygodnie. Nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galamidze
Powiedzmy, że skróciłam historię. Trochę pracowałam w salonie, nieźle mi szło, więc postawiłam na własny interes. Wiedziałam jak zdobywać klientki, czym kusić, jak zdobywać zainteresowanie. Efekty nadeszły. I naprawdę jedyne moje papiery to zaliczone szkolenie w new nails ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×