Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SILNIE ZAINTERESOWANA

Polisa posagowa PZU, zaglądnijcie

Polecane posty

Gość SILNIE ZAINTERESOWANA

Hej mama założyła mi polisę posagową w PZU, w latach 80-tych i 90-tych był szał na to :P no i ostatnio przyszło pismo z PZU, bo minęła ważność polisy, i zaproponowali śmieszne pieniądze, podczas gdy kwota ubezpieczenia była niemała. moje pytanie do Was - czy są tu ludzie, którzy nie odbierali tych proponowanych groszy tylko sądzili się z PZU i wygrali? bardzo proszę o wpisy takich osób!! albo może jak ktoś zna kogoś, komu się udało.. ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta sama sciema co z
ksiazeczkami mieszkaniowymi, trzeba sie procesowac, bo udaja glupich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jujujuju
Tak. Moja rada nie odbieraj pieniędzy, to zazwyczaj są marne grosze typu 300zł.Jeśli odbierzesz nie będziesz mogła dochodzić w sądzie waloryzacji z tej polisy bo tak to się nazywa. Idź do adwokata/ radcy prawnego żeby ocenił polisę i Ci poprowadził sprawę przed Sądem. Najlepiej znajdź takiego prawnika, który się tym zajmuje. Sama też oczywiście możesz to zrobić, ale problem jest taki, że trzeba umieć przeliczyć na obecne złotówki to co Ci się należy z polisy posagowej, a nie każdy to umie, trzeba się znać na specyfice tych spraw. A w pozwie musisz podać konkretną kwotę i sposób wyliczenia więc jeśli się na tym nie znasz to może być problem, plus do tego rozprawa w sądzie - trzeba trochę wiedzieć jak zeznawać:) Ja akurat pracuję w kancelarii, która zajmuje się ubezpieczeniami i mieliśmy bardzo dużo spraw sądowych tego typu. To są przyjemne sprawy bo są wygrane i praktycznie nie ma żadnego ryzyka.Jedyne co trzeba wiedzieć to jak prawidłowo przeliczyć kwotę z polisy posagowej czyli jak ją właściwie zwaloryzować. Kwota do uzyskania to od kilku do kilkunastu tysięcy - zależy od konkretnej polisy posagowej i jej warunków, bo różne były wydawane, no i tego co wyjdzie z przeliczenia waloryzacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie przyjęłam
Napisałam pismo, w którym wypomniałam, że inne były ustalenia i obietnice w momencie zawierania umowy. Wyliczyłam, ile powinni mi wypłacić, gdyby chcieli ucZciwie sie wywiązać. W odpowiedzi zaproponowali inna sume (ok. 5 tys. chyba - nie pamietam dokładnie, bo to już kilka lat temu). Na te kwotę się zgodziłam, bo wiedziałam od kilku osób, że nikt z nich nie dostał więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jujujuju
Ja nie przyjęłam- Powiem tak, wielkość świadczenia zależy od kilku czynników i są polisy z których dostaje się więcej i takie z których mniej. Nie chcę powiedzieć, że autorka ma szansę na pewno na wyższa kwotę niż 5000,00zł - dlatego proponuje wizytę u prawnika, który oceni sprawę i wyliczy waloryzację, powie ile ma szansę dostać. Przy konsultacji z prawnikiem nie musi przecież od razu zlecać mu prowadzenia sprawy, wystarczy się udać po opinię ile może ugrać. Natomiast jeśli dostałaś od ubezpieczyciela te 5000,00zł bez procesu i na tej podstawie uważasz że inni więcej nie dostali, nie wiem czy porównujesz to do osób, które dostały wypłaty bez procesu czy do kwot zasądzonych wyrokami w takich sprawach, bo to zasadnicza różnica. Znam trochę praktykę zakładów ubezpieczeń (różnych żeby nie było) i niestety te kwoty, które są wypłacane w stosunku do tych które się ludziom w rzeczywistości należą są zaniżone i to bywa że mocno. Niestety wiele osób się z tym godzi nie zdając sobie z tego sprawy, nie procesuje się, co powoduje że taka praktyka się bardziej opłaca po prostu. Szacuje się, że tylko ok 10 % ludzi idzie do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jujujuju
A jeszcze powiem jedną rzecz, Sądy dość liberalnie podchodzą do tej kwestii i jeśli uposażonym jest młoda osoba, przyjdzie i dobrze zezna, że rodzice założyli mi polisę myśląc o moim starcie w lepsze życie; na moje studia, szkołę i mieszkanie itp to z reguły przyjmują korzystne wyliczenie waloryzacji dla powoda i wyższą kwotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SILNIE ZAINTERESOWANA
o kurcze, nie zaglądałam tu od piątku :) dzięki za Wasze wpisy! te fora już wnikliwie przeczytałam ;) będę się sądzić, nie ma to tamto. polisa była na milion zł, 20 lat temu, suma ubezpieczenia podwyższana corocznie o 3%, a ja dostaję pismo z PZU 2 tygodnie temu i ile mi proponują? 566 zł! PARANOJA! znalazłam mejla do jakiegoś biura, niby za darmo mi wyliczą, czekam aktualnie na odpowiedź...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SILNIE ZAINTERESOWANA
jeszcze raz dzięki za Wasze odpowiedzi :) a przy okazji podbiję temat, może ktoś jeszcze coś sensownego napisze.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja koleżanka
wygrała w sądzie z nimi kwotę 2500zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uradowany
ja się sądziłem z polisy. Najpierw PZU zaproponowało mi jakieś grosze tj. 500 zł. Poszedłem do prawnika z polecenia znajomego co też miał polisęi wygrał dla mnie ponad 20 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SILNIE ZAINTERESOWANA
znalazłam w internecie jakieś biuro wywiadu gospodarczego (ogłaszali się na jakimś forum), napisałam do nich i niby mieli mi wyliczyć, ile by mi się należało, przesłałam skan polisy (oczywiście zamazałam wszelkie dane) i gość pisze mi, żebym napisała miasto - musi wiedzieć, o jaki sąd chodzi o.O czy naprawdę jest mu to potrzebne? :o chyba już mu nie odpiszę, muszę chyba do prawnika niestety... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uradowany
daj sobie spokój z biurami. One są tylko pośrednikami więc także muszą zarobić,oczywiście z twojej wygranej. Napisz do mnie aven77@gazeta.pl dam ci namiar do prawnika. Może zajmie się sprawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pomogę bo nie mam
myślę, że najlepiej znaleźć jakiegoś adwokata w swoim mieście (może kogoś taniego, jeśli nie masz kasy i sprawdzonego zarazem, nie wiem-z dobrą opinią lub chociażby z doświadczeniem W TEJ materii) i z nim zacząć tę sprawę. na własną rękę to chyba tylko wtedy, gdy trochę się na tym zna i nie da się wejść sobie na głowę. Pozdro i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×