porady prawnej potrzebuję.... pomocy

Mam sąsiadke upierdliwą która prawie codziennie do mnie dzwoni i ucieka jak małolata... co moge zrobic?? (rozmawiac to ona nie chce i sie wypiera a wiem ze to ona bo widziałam ją... ona mnie nie zauważyła jak na klatce schodowej byłam) nie wiem co zrobić... ręce opadają

heh no raczej niewiele :-D może poskarż jej mamie?

ona ma ok 70 lat... wątpie by jej mama żyła....:(

ignoruj...znudzi sie szybko;)

:D może kobiecina w ten sposób próbuje zwrócić na siebie uwagę, albo jest chora psychicznie

po pierwsze nie znudziło sie jej a robi juz tak od 2 miesięcy prawie codziennie.... gdy rano wychodzi z domu... poza tym na odwet nawet raz jej pomazałam drzwi pisakiem... zmyła sobie i nadal dzwoni wiec nie widze zeby cokolwiek na własną ręke przynosiło jakieś wfekty. w koncu poprosiłam kolezanke by załatwiła tą sprawe... poszła do niej i powiedziała ze jest moim adwokatem i nastepnym razem jak zadzwoni to rozmawiac będziemy w sadzie.... myslałam ze sie przestraszyła ale jak widac nie... spokojnie było tylko przez 3 dni

a chra psychicznie nie jest... nie jestem jedyna która ma z nia problem... co prawda tylko do mnie dzwoni ...

na moje oko nic nie zrobisz.. są oczywiście na takie zachowania przepisy, no ale... wchodzi też w to czynnik ludzki :-P i wątpię żeby ktoś zareagował na Twoją skargę na wygłupy 70letniej sąsiadki inaczej niż lekkim uśmieszkiem :-)

odbiegając od tematu ładny żyrandol sobie margolcu kupiłaś :-)

daje to to coś? jakieś światło? czy tylko efekty wizualne? :-)

Sytuacja wymaga pewnej cierpliwości. Czyhaj pod drzwiami, patrz przez wizjer i gdy już, już będzie sięgać ręką do dzwonka otwieraj zamaszyście i z hukiem drzwi pytając hałaśliwie "Dzień dobry, w czym mogę pomóc?" Kilkanaście takich senasów i (o ile nie padnie na zawał) się jej odechce.

ooo a skąd ty wiesz o moim żyrandolu?? a światełko daje ładne.... nie tylko wizualne efekty;))

można przy nim wiersze pisać i sobie człowiek oczu nie popsuje? hehe ja wiem wszystko, jestem konkurencją Rutkowskiego :-P

dobra dobra... światło dale naprawde dość mocne w koncu ma 20 a nie 10 punktów świetlnych co stego ze są słabe jak razem dają mi wystarczająco... poza tym salonik do którego go kupowałam ma jesyne 16 m kwadratowych, wiec w zupełnosci wystarcza a poza tym dokupiłam do niego jeszcze 2 kinkiety w kaplecie.... ( po 4 punkty swietlne)

dobra dobra... światło dale naprawde dość mocne w koncu ma 20 a nie 10 punktów świetlnych co stego ze są słabe jak razem dają mi wystarczająco... poza tym salonik do którego go kupowałam ma jesyne 16 m kwadratowych, wiec w zupełnosci wystarcza a poza tym dokupiłam do niego jeszcze 2 kinkiety w kaplecie.... ( po 4 punkty swietlne)

dzięki za szczegóowy opis :-P