Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakistamnik

Powazny Problem z Balaganem W Pokoju Pomozcie Mam Ponad 30 Lat

Polecane posty

Gość jakistamnik

Kiedys tu juz pisalam. mam problem z porzadkiem w pokoju. Mam ponad 30 lat.Potrafie u innych zrobic niezly porzadek, a u siebie.... szkoda gadac. Mam takze wrazenie, ze mam za duzo rzeczy .gubie sie, nie potrafie znalezc rzeczy itd. Meczy mnie to, mam duzo fajnych rzeczy, ubran ktore nam nie pasuja i w ktorych wygladam fantastycznie. Nie mam ubran typu "zapchajdziury". Prosze o pomoc, zdjecia dodalam.ps. brudasem nie jestem bo uwielbiam sprzatac, moznaby powiedziec, ze czuje sie nawet winna jak nie posprzatam czegos codziennie. cos musze robic caly czas. Pomiedzy http: a // jest przerwa, wiec musicie zlaczyc aby zobaczyc linka: http: //zapodaj.net/fcd60b4fe9f1e.jpg.html http: //zapodaj.net/262398df98400.jpg.html http: //zapodaj.net/15efc5c7a36e5.jpg.html http: //zapodaj.net/b8c2ba85d12b1.jpg.html Kupilam pudla, pudeleczka, segregatory, itd, na tym blacie mam wszystko, ostatnio szukalam kolczykow ktore znalazlam w bucie! rzeczy na drzwiach pozawieszane, wszystko razem sie klebi. Co robic??????Jak pozbyc sie dobrych ubran, mam tego wszystkiego za duzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakistamnik
w gore bo tone w p*****lach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu zrób rachunek sumienia i powybieraj ubrania których faktycznie już nie nosisz lub już ci się nie podobają i oddaj/odsprzedaj komuś potrzebującemu, wystaw na tablicy albo wrzuć do kontenera na odzież, jeśli takie coś masz w swoim otoczeniu, zobaczysz od razu zrobi się luźniej :P no i jakoś to ogarnąć..nie rozumiem jaki w tym problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakistamnik
wlasnie problem jest w tym,ze zal mi tych rzeczy ktore musialabym oddac czy wyrzucic.pasuja mi. mam np z 15 skarpet, duzo kabli, kolczykow, bizuterii,...... sama nie wiem.....chcialabym miec JEDNA JEDYNA SZAFEzeby tam sie pomiescily rzeczy . moj sposob chodzenia w rzeczach to chodzenie do upadlego przez tydyien w jednej sukience badz spodniach. nie lubie potem miec duzo do prania. chce jakby ta rzecz znosic az do momentu kiedy trzeba by bylo uprac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiistamnik
mam nadmiar rzeczy ktore mnie przytlaczaja.czy ktos podobnie ma jak ja?np."wychodzic" jedno ubranie przez tydzien, prac , ewentualnie potem inne,. nie chce wyrzucac rzeczy z powodu przywiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiistamnik
czy ktokolwiek czyta ten topik?Prosze o pomoc, bo az mi sie plakac chce jak widze swoj pokoj:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiistamnik
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie pomoże jak nie wyrzucisz swoich rzeczy napewno są niektóre stare nie modne zniszczone itd. kolczyki jeśli wyglądaja jak nowe sprzedaj, bibeloty pochowaj do pudełek i wynieś zepsute wywal nie ma rady tylko pozbyć się rzeczy u mnie mama zbiera jakieś rzeczy z tego porządek ciężko jest zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może cierpisz na zbieractwo? pomyśl że są to tylko rzeczy a jak się czegoś potrzebuje to i tak ciężko znaleźć jak się ma takie masy rzeczy. Ja też mam trochę za dużo sama bym wywalił ale mamie zawsze szkoda. Tyle torebek leży a i tak się w tym nie chodzi czy płaszcze bo się schdnie bo szkoda a potem to leży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiistamnik
pozwolcie,ze zacytuje slowa dziewczyny z bloga, a ktore mnie idealnie okreslaja: "Jak poradzić sobie z przekonaniem, że „to jeszcze może się przydać” oraz lękiem, że za parę miesięcy będziemy zmuszeni do kupienia sobie takiej rzeczy, którą wcześniej oddaliśmy czy sprzedali? Trzeba sobie uświadomić, że to co nami kieruje, to strach. Ludzie lubią być przygotowani na każdą ewentualność, potrzebują poczucia bezpieczeństwa. Lubią myśleć, że mają ubranie na każdą okazję i pogodę, narzędzie do naprawienia każdej usterki, książkę czy plik tekstowy na każdy potrzebny temat, odpowiednio duży samochód, żeby w razie czego dowieźć nim do szpitala rodzącą sąsiadkę, mieszkanie czy dom, który pomieści wszystkich potencjalnych krewnych i gości oraz wszystkie rzeczy potrzebne nam na każdą możliwą okazję. Potrzebujemy czuć się zabezpieczeni na wszystkich frontach, nie chcemy zostać nagle zaskoczeni przez nieprzewidziane okoliczności"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja ale w masie rzeczy ciężko czasem coś znaleść czego sie potrzebuje nie dotyczy samochodu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co te zdjęcia takie wielkie? trudno oglądać. ale burdel jest, fakt. po prostu weź się w garść i posegreguj. poczytaj blogi minimalistów, chyba że już czytałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Autorko, zdjèc nie oglądalam. Problem tkwi w tobie. Pewnie stac Ciè na takie ilosci ciuchów i dodatków. Pomysl jednak, by miec jakies zabezpieczenie finansowe, i nie wydawaj wszystkiego na ciuchy. Róznie moze byc, z pracą, zdrowiem, odłozoną kasè trzeba miec w dzisiejszych czasach. Wybacz, powiem wprost- nie pasuje mi Twoja metoda noszenia do upadłego jednej rzeczy. Dla własnego wizerunku, zapachu, higieny, codziennie zmieniam ciuchy. Sweterek załozè 2-3 razy w odstèpach czasowych, i do prania. Jestes chomikiem, i toniesz w swoim nałogu posiadania. Tak naprawdè, to pewnie ciągle kupujesz, a nic nie wyrzucasz. Nie ma równowagi i kontroli nad rzeczami. Psychologicznie- nie lubisz siè rozstawac z ciuchami, a i pewnie nie umiesz zakonczyc znajomosci, związku, nie umiesz siè pozegnac, nie znosisz rozstań.. Przeanalizuj to wszystko, i powiedz sobie, ze to rzeczy, kawalki materiału. Ile kobiecie potrzeba na sezon spodni, spódnic, sweterków, bluzek, koszulek? Zrób listè na papierze, jaki stan posiadania chcialabys miec- ile spodni, sukienek,itd A potem wywal wszystkie ciuchy na podłogè, posegreguj na osobne stosiki, i kazdy stosik policz. Porównaj z listą. Tak naprawdè ogrom ubrań to substytut bezpieczenstwa, a nie prawdziwa potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zobaczyc te zdjecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pustych opakowan nie mozesz wyrzucic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakistamnik
Urszak-dziekuje za wyczerpujaca wypowiedz. to prawda z tymi zwiazkami- cos jest nie tak, bo mam problem z odmawianiem, by...nie urazic raczej nawet sama " prowokuje" by facet sam od siebie odszedl ,by bylo z jego winy ze tak powiem. Duzo ubran, duzo rzeczy, wycinkow z gazet, ktore moga sie przydac hehe, jakies segregatory, itd..... nie wiem od czego zaczac. tone w szmatach, sa to ladne rzeczy, musze przyznac bo nie kupuje byle czego. co do mojego stanu pienieznewgo-nie mam nic odlozonego na czarna godzine, wszystko trace jesli cos mam..... czuje sie zle sama z soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakistamnik
Najlepiej sie czuje w pomieszczeniu o jednolitym kolorze scian, najlepiej bialym lub kremowym, najlepiej by byla jedna lampka, szafka, itd....takie pomieszczenie mnie uspokaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobny problem.Skladuje a nie uzytkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w gore balaganiarye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakistamnik
Witam ponownie po krotkiej przerwie. Problem jest caly czas, wchodze do sklepu z rzeczami uzywanymi i sie zaczyna. czuje sie jak na polowaniu, kiedy udaje mi sie cos zdobyc i ta satysfakcja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakistamnik
Nie moge nic znalezc w pokoju, musialam kupic nowy tusz do rzes bo inny....sie zapodzial w tym syfie!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakistamnik
wlasnie nie moge wziac sie w garsc jak tu ktos napisal, bo to nie takie latwe. jest mi namacalnie przykro sie rozstawac z rzeczami.,mysle sobiew ze to czy tamto mi sie przyda i nic. potem nawet w gaszczu nie potrafie znalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakistamnik
teraz np po zjedzonej zupie z take away wszystko jest na ziemi kolo lozka. smieszne jest to,ze na wspolnej przestrzeni jestem czyscioszka, a u siebie mam jak w chlewie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakistamnik
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie "upupup"? Co my Ci mamy jeszcze poradzić jak wszystko już zostało napisane? Weź się za porządki, a nie na forum siedzisz, syfiaro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czemu tam jest taki syf? tam lezy wszystko na wszystkim. Ja nie rozumiem jak Ty mozesz w tym funkcjonowac? czemu Ty po prostu nie posprzatasz, umiesz ty sprzatac w ogole? poogladaj sobie moze kilka odcinkow perfekcyjnej pani domu moze Cie cos zainspiruje. Bierzesz w dzien wolny szmate, wode, i kazda jedna rzecz po kolei czyscisz i znajdujesz jej odpowiednie miejsce, a co niepotrzebne wyrzucasz. Co w tym trudnego? Jesli dobrze widze rajstopy leza na podloze. Czemu po ich zdjeciu rzucilas je bezmyslnie na podloge? a na tym łózku? to co sie stalo, bo ja nawet nie jestem w stanie powiedziec co tAM lezy, boje sie pomyslec nawet czy to jest lampa :p ? - nie wiem tez czy dobrze widze ze stanik zwisa z wystajacych rzeczy z szafy? co on tam robi , zamiat być ladnie poskladany w komodzie? Gdzie trzymasz kosemtyki? na szafce w tym burdelu krem? a czemu nie w lazience? w kosmetyczce? Mam wrazenie ze tak oczywiste rzeczy Ci umknely. Na etapie przedszkolaka ktos nie wytlumaczyl Ci jak sie sprzata i segreguje rzeczy. Ale spokojnie to wszystko do nadrobienia tylko weź sie do roboty nie leż w tym syfie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, pisałam juz wczesniej. Nie masz nikogo, kto by ciè zmotywował? Gdybym wpadła do ciebie, to w 2 godziny bylby porządek. Skoro masz taki bajzel, to nie szanujesz- siebie, swojej pracy, bo wydajesz bez sensu pieniądze, rzeczy, które masz, takie walające siè gdzie bądź. Gromadzisz i toniesz. Jakbym wpadła do ciebie, z wielkimi worami na smiecie, to tyle sprzątania, co wièkszosc wrzucic do takich worów i wyniesc. Bo takie gruntowniejsze porzadki, to malowanie scian, czyszczenie mebli, to juz wiècej czasu potrzeba. Ale najpierw potrzebna jest przestrzeń i luz. Wszèdzie. Autorko, nikt ci nie pomoze. Ty sama musisz pokonac swoje lèki, strachy, i wyrzucic zbèdne ciuchy. Nie kupowac nastèpnych. To uzaleznienie, twoja (jedyna?) rozrywka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakistamnik
Chodzi o to,ze na dole domu w ktorym mieszkam czyszcze, pucuje, zmywam naczynia, jest czysto.Lsni. Jak mam swoj pokoj to jakos tak "odpuszczam"... sama nie wiem. Wiem ,ze mam problem.Mam za duzo rzeczy.sa rzeczy w ktorych nie chodze!a ktore sa nowe! to jest dopiero porazka:( Z tego chaosu to nie chce mi sie znowu na nowo sprzatac, bo za duzo tego jest. gubie sie, nie wiem jak ten pokoj urzadzic, by bylo czysto i schludnie. Ogolnie nie chce sie nawet za to zabierac, bo przeraza mnie sama mysl o porzadkowaniu tego syfu.No i wybieraniu rzeczy ktore musialabym pozbyc sie/oddac itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakistamnik
urszak, czy mozesz mnie odwiedzic?pytam powaznie!od razu pisze, ze nie mieszkam w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×