Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzosmutnaaaa

powiedzialam Mu ze czuje sie samotna,a on...

Polecane posty

Gość bardzosmutnaaaa

Jestem w 4 lernim zwiazku, mam 25 lat a on 30. Nie mieszkamy razem. Od 13 roki zucia jestem w zasadzie sama. Mam trudna sytiacje rodzinna. Moj tato bardzo pil, mama wracala do domu tylko na weekendy, wiec to ja bymal sama z alkoholikiem. Poznoej moj brat sie wyprowadzil, i zajmuje sie sama domem. Od 5 lat rodzice sa rozwiedzeni i nie mam kontaktu z tata. Czuje sie strasznie samotna. Strasznie. Mam chcwile ze wszystko mnie przytlacza.moja mama zadko bywa w domu, chlopak zadko mowi "my'. Od jakiegos czasu z moim chlopakiem znowu nie jest najlepiej. Odsunelismy sie od siebie, tak mi sie wydaje. Zaczelam zauwazac ze bardziej jestem kego koleznaka,przyjaciolka... czuje sie okropnie samotna. Dzisiaj Mu o tym powiedzialam i sie poplakal. Ze jest mi ciezko tak samej, ze sYstkim, z zyciem. Ze mielismy byc My. A onnie okazuje mi uczuc, nie caluje,nie przytula. Mam teraz taki ciezki okres. Czuje sie okropnie samotna. Ppwiedzialam Mu o tym, zapytal czy mam dzis gorszy dzien. A ja mu powiedzialam, ze mam tak juz dlugo. Bo taka jest prawda. Myslam ze moze zostanie,pocieszy mnie czy cos, ale on pojechal. Powiedzial ebym przestala plakac ze zadzwoni jutro. Myslalam, ze jest tez moim przyjacielem. Ja bym go nie zostawiala w takiej sytuacji, i czuke sie rozczarowana. Czasami mam mysli samobojcze. Czuje sie nie kochana i nie potrzebna. Nie mam z kim nqwet porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do ojca , napijcie się wódki to znikną Twe smutki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaaaa
chętnie bym się puściła , nie żałując tego kroku, ale mam znaczną nadwagę bo w stresie wyżeram wszystko co znajdę w lodówce i w chlebowniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaaaa
Uprzedzając pytania - TAK LUBIE W ANUSA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaaaa
Ten post wyzej nie pisalam ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaaaa
nie mam z ojcem kontaktu zresztą nie chcę bo gdybym z nim piła to pewnie znów bym musiała po tym się pójść wyskrobać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielu facetów nie potrafi okazywać uczuć i o nich rozmawiać. Faktycznie miałaś gorszy dzień, bo chociaż masz tak już długo, to chyba nie codziennie płaczesz. Postaraj się jakoś uporać z tymi emocjami (psycholog/leki). Nawet w związku łatwiej przychodzi spokojna rozmowa niż płacz "a bo ty mnie nie przytulasz". I rozejrzyj się za bliskimi, ciepłymi osobami w Twoim otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaaaa
Juz? Popisaliscie co chcieliscie? To teraz sie odczepcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz się powieś i nie nudz rozhisteryzowana idiotko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaaaa
To nie bylo na zasadzie placzu bo ka czuje samotna. Provowalam z Nim rozmawoac, ze zasko sie widujemy, ze mnie nie przytula, ze nie czuje jakby w ogole byl zaangazpwany. Pozniej cos powiedzial,ze skoro tak mi smutno to moze powinnam kupic psa i wtedy soe wytrzymalam i sie poplakalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaaaa
bo ja tu chcę poznać-zapoznać faceta. niech mi który da orgazmy!proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mam kupić psa duży pies , z którym bym się nie czuła samotna jest drogi , ze schroniska to może nie być sprawny a i zbyt małe mieszkanie by duży pies był ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z samotności da się wyjść. Ale na Twoim miejscu rozwazyłabym, na ile to faktyczny problem z rodziną, przyjaciółmi, partnerem, a na ile Twój wewnętrzny problem umysłowy. Może początki depresji? Faceci są emocjonalni, ale często własnie nie potrafią rozmawiać o uczuciach i tak zbywają to głupimi żartami "kup se psa". Nie wiem, czy Twój facet Cię faktycznie olewa (tak jak to czujesz) czy jest zaniepokojony, tylko nie wie jak zareagować. Ty sama też nie ocenisz tego "na trzeźwo" jeśli jesteś w dołku psychicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzosmutnaaaa
Wiem, ze mogl sobie zeobic zart z tym psem. Probpwalam z nim naprawdw,powaznie porozmawiac. Wytlumaczuc mu ze ja go potrzebuje,ze sie czuje samotna. Ale poczulam sie poprostu olana. Nie jestem maszyna,mam uczucia. Nie wierze ze ltorasz.Was.ma chlopala ktory ka w ogole nie przytula, nie caluje i nie mowi jej dobrych,milych slow a ona jeszcz z tym szczesliwa. Nie wierze, bo jak inaczej mozecie sie czuc kochane? Jezeli zadne znaki na to niewskazuja? Wrecz przeciwnie, gdy go potrzebujecie to albo go nie ma, ale jest po wielkiej awanturze?przeciez to jest okrutne. Nie ma nic wspolnego z Miloscia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×