Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedzieć prawdę jego żonie?

Polecane posty

Gość gość

Cześć.. Pewnie wystawię się na publiczne potępienie ale jestem na takim życiowym zakręcie, że nie wiem co mi pomoże a co nie.. Przez jakiś czas pracowałam jako prostytutka... Pracując poznałam Marka. Zakochałam się.. Mimo, że trzydziestka na karku zakochałam się jak smarkula z gimnazjum. Marek ma 40lat i żonę. Ich "pierścionkiem zaręczynowym" była ciąża. Jest szanowanym człowiekiem, z idealną reputacją, na wysokim stanowisku, "idealnym" kochającym mężem. Nasza bliższa znajomość trwa od roku. Oczywiście zrezygnowałam z zawodu, znalazłam normalną pracę. Od roku żyję jego trybem życia. Tym, jak on dysponuje czasem i ochotą by się ze mną spotkać.. Różnie się układało między nami. Kłótni nie sposób zliczyć.. Ale był.. Wypełniał moje serce, był moją siłą napędową.. Setki razy swoim zachowaniem (nie wiem czy celowo, czy nie) okazywał mi brak szacunku (tylko nie piszcie, że skoro poznałam go gdzie poznałam, powinnam się z tym liczyć). Kilka dni temu z tym okazywaniem "szacunku" przeszedł sam siebie.. Zaczynam życie do nowa. Z głową pełną pytań bez odpowiedzi.. Myślicie, że powinnam poinformować o wszystkim jego żonę? Dlaczego tylko ja mam zaczynać od nowa. Wiem, że to egoistyczne ale potraktował mnie jak zabawkę z promocji z Tesco.. Zmiażdżył serce, zniszczył psychikę.. Zostawił samą w świecie gdzie każdy milimetr wszystkiego kojarzy się z nim. Wiem, że to, że prawda wyszłaby na jaw nie zmieni niczego w moim życiu ale czy łatwiej będzie mi zaczynać od nowa? Wiedząc, że i on zaczyna? Czy powinnam poinformować jego żonę, powiedzieć Jej z kim tak na prawdę jest związana? Co byście zrobiły na moim miejscu? A na Jej miejscu? Chciałybyście wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstan powiedz nie jestem sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mów nie mieszaj się niech sami piorą swoje brudy po co Ci te emocje idz swoją drogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wsadzał Ci w ucho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wsadzał mi gdzie chciał;] Z pewnością z żoną nawet nie odważyłby się porozmawiać o fantazjach które urzeczywistniał ze mną. Ale nie tego dotyczy post. Mimo zapewnień, że kocha, bla bla bla, mimo wielu prób zakończenia znajomości zrobił to w najbardziej ohydny sposób. Wiem, że nasze drogi już się nie zejdą ale nie wiem czy zachować prawdę dla siebie czy też uświadomić ją pewnym osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez sensu tylko będziesz się nakręcać. Nic ci to już nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zemsta oczyszcza. Powiedz jej, niech nie myśli, że jak ciebie mógł podle potraktować, to ty mu nic za to nie zrobisz. Niech sobie za dużo nie wyobraża. Żonę zdradzać i chamem być, to za dużo trochę, nie uważasz? Ciebie już pokarało, niech i on odpowie za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkał cię w burdelu, więc przyszedł po seks. Potem spotykał się z tobą wtedy, kiedy jemu pasowało (a nie wtedy, kiedy ty chciałaś), więc spotykał się na seks. Potem zerwał z tobą, bo znudził mu się seks. Czy to takie trudne? Cóż on jest winien, że się w nim zakochałaś? Przecież nie kazał ci zmieniać życia, sama to zrobiłaś. Mścisz się na każdym kliencie, który przychodzi na seks i pozwalał ci żyć na określonym poziomie finansowym? x Reasumując: jesteś dzifką, a mentalnie na zawsze dzifką pozostaniesz, bo masz kur//ewski charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypuszczałam, że i takich odpowiedzi mogłam się spodziewać. Tak, poznaliśmy się w takim miejscu. Po kilku spotkaniach przenieśliśmy naszą znajomość na płaszczyznę prywatną. On miał ogromny wpływ na moje rozstanie się z, jak to określiłeś, burdelem. Po prostu to wymusił. Absolutnie mnie nie utrzymywał. A nasze spotkania to nie był jedynie seks. Wiedział, że go kocham, twierdził, że i on mnie kocha. Zakładając temat nie prosiłam o osądzanie mnie, o opisywanie kim jestem, kim pozostanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic jednak nie zmieni faktu, że chcesz się mścić na facecie, który niczemu nie jest winien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Spotkał cię w burdelu, więc przyszedł po seks. Potem spotykał się z tobą wtedy, kiedy jemu pasowało (a nie wtedy, kiedy ty chciałaś), więc spotykał się na seks. Potem zerwał z tobą, bo znudził mu się seks. Czy to takie trudne?" racja, jeśli tego nie rozumiesz, to chyba ciągle jesteś w gimnazjum, znudziło mu się bzykanie, a ty doszukujesz się głębszej filozofii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze tobie rąbnął świat, to jego żonie ma też rąbnąć? ską wiesz jaka tam jest sytuacja? jestem w szoku, ze uwierzylas ze jestes kopciuszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co wiem, to z burdelu tak łatwo sie nie da odejsc, wiec cos ćmisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie mowila, nie masz szans zadnych. Pomysl gdzie pracowalas, nie wiadomo kogo on zna. SKORO TAKI SZANOWANY.Poza tym moze zona doskonale wie ze ma bigamste w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem facetem myslę jak facet
Też jestem w szoku - facet przyszedł bzyknąć jakąś lalunię, a lalunia uwierzyła, że to film i skończy się happy endem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież jak zawiadomisz jego żonę to tylko potwierdzisz swoją pozycję. Przeczekaj aferę, odstaw chama raz na zawsze nawet jakby chciał coś "po starej znajomości", nie poddaj się i nie miej nadziei na cokolwiek. Znajdź sposób aby mu zaszkodzić ale nie teraz i nie w taki sposób. Jak masz czas to się skup i pomyśl nad inteligentną intrygą, może znajdz sposób aby poznać jego rodzinę, znajomych, spraw aby się wystraszył, wymuś szacunek. Zonie nie donoś to nic nie zmieni a poza tym szkoda kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Też jestem w szoku - facet przyszedł bzyknąć jakąś lalunię, a lalunia uwierzyła, że to film i skończy się happy endem. " x hahahaha dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka-gimnazjalistka zobaczyła, że nie ma wsparcia i uciekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zdania ,że powinnaś powiedzieć żonie. Bez względu na to jak Cię potraktował i czy go jeszcze kochasz czy nie. Tu nie chodzi o zemstę tu chodzi o prawdę . Prawda powinna zwyciężać na każdej przestrzeni naszego życia. Ludzie powinni żyć mając pewne zasady moralne a jeżeli ich nie mają powinni ponosić za to konsekwencje. Trzeba uczyć zasad moralnych każdego, kto je łamie, taki jest obowiązek duchowy każdego z nas, inaczej świat całkiem stanie się coraz bardziej podły dla najbliższych pokoleń. Z kłamstwem, oszustami,nieprawością należy walczyć. Powiedzieć stop dla rozwijającej się podłości. Tu nie chodzi o to ,że ktoś będzie cierpiał, tu chodzi o to by następny oszust wiedział co go czeka. Powiedz i oczyść swoje sumienie. Na pewno będzie Ci lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno jest pewne zachował się jak cham jak typowy facet. Jeśli masz odwagę to powiedz jego żonie. Może nauczy się nie pomiatać uczuciami innych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zdania ,że powinnaś powiedzieć żonie. Bez względu na to jak Cię potraktował i czy go jeszcze kochasz czy nie. Tu nie chodzi o zemstę tu chodzi o prawdę . Prawda powinna zwyciężać na każdej przestrzeni naszego życia. Ludzie powinni żyć mając pewne zasady moralne a jeżeli ich nie mają powinni ponosić za to konsekwencje. Trzeba uczyć zasad moralnych każdego, kto je łamie, taki jest obowiązek duchowy każdego z nas, inaczej świat całkiem stanie się coraz bardziej podły dla najbliższych pokoleń. Z kłamstwem, oszustami,nieprawością należy walczyć. Powiedzieć stop dla rozwijającej się podłości. Tu nie chodzi o to ,że ktoś będzie cierpiał, tu chodzi o to by następny oszust wiedział co go czeka. Powiedz i oczyść swoje sumienie. Na pewno będzie Ci lże xxx to skoro jestes taka PRAWA to ja uważam, że autorka powinna zawiadomić wszystkie żony kolesi z kórymi się bzykała w burdelu. Nie tylko tą jedną, bo skrzywdzonych jest więcej. a co do tego kolesia, to juz wyciagnal cie z bagna, masz prace , wiec zajmij sie swoim zyciem. Po prostu liczylas , ze bedziesz miala status. Pomyśl ten status lepszy niz status ku*** poza tym kto uwierzy pannie z burdelu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz... niech cham ma za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zastanawiaj się tylko powiedz żonie. Cham będzie niszczył życie następnej kobiecie. I nie przejmuj się potępiającymi Cię tu wpisami bo piszą tu Ci którzy zdradzają. Żonaci kłamcy chcą zawsze by kłamstwo pozostało w ukryciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu wszyscy są tacy agresywni? Nie nam oceniać innych. Facet święty nie był, a wina leży zawsze gdzieś pośrodku. Wiesz co autorko? Ja bym na Twoim miejscu nie mówiła. Skup się na tym żeby ułożyć sobie życie na nowo, może spotkasz fajnego faceta. Nie na zemście. Zemsta chwilowo daje satysfakcję, ale to gorzka towarzyszka życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka nie uciekła. Autorka jest przerażona jak łatwo przychodzi Wam ocenianie człowieka. "Znajdź se chłopa, ożeń się". Chyba niektórzy odpowiadający na mój temat nawet gimnazjum nie ukończyli. Nie chodzi o to gdzie się poznaliśmy, nie chodzi o film, nie chodzi o fakt, że to koniec. Jako dorosły człowiek miał świadomość, tego co czuje do niego. Człowiek chyba trochę jest odpowiedzialny za uczucia, które budzi u innych, tak? Przez ten rok wiele razy się sprzeczaliśmy. Rozstawaliśmy. On po kilku tygodniach pojawiał się znów, z premedytacją stawał na mojej drodze. Prosił o spotkanie. To, że historia kiedyś się zakończy było wiadome. Tylko, jakby nie było trochę wspólnie przeszliśmy przez ten czas. I chyba mimo wszystko mógłby okazać trochę kultury osobistej kończąc to z niewiadomego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na twoim miejscu zajełabym się swoim życiem. Zrobisz zamęt i nagle może się okazać, że szybciutko wrócisz do miejsca z ktorego wyszłaś. A tak btw. szybko znalazłaś pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oceniajcie autorki oceniajcie faceta który traktuje kobiety jak zabawki którymi moze się chwilę pobawić i wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oceniamy autorki pytała o poradę to jej odpowiadamy. POWIEDZIEC_NIE POWIEDZIEC. Widzisz róznice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ autorka sama pozwalała na to, żeby być zabawką dla mężczyzn. Przeciez na tym polega ta robota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówiły ci koleżanki, dłuższe stażem, że w kliencie nie wolno się zakochać? To są inne światy. Życie to nie baśnie Grimma. Pomyśl o szacunku do siebie, a o pajacu zapomnij!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×