Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prawie wszyscy ludzie z wysokim IQ mają depresje lub fobie lub nerwice

Polecane posty

Gość gość

im bardziej ktoss inteligentny tym wieksza szansa na choroby psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety to prawda, szkoda ba takie osoby często popełniają samobójstwa podczas gdy biedota umysłowa się rozmnaża bo dla nich to jedyny cel w życiu, no oprócz zakupów i tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potwierdzam to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również potwierdzam, był kiedyś nawet taki program naukowo-dokumentalny o tym, tłumaczący dlaczego tak się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo inteligentni za dużo myślą, rozmyślają, wszystko analizują... debilowi lub debilce wystarczy = facebook, smartfon, auto, galeria, zakupy, mcdonald, telewizor, mecz,*******ie się, zrobienie sobie bachorka, ślub, wakacje, sylwester no i chyba to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest to do końca prawda. Depresja, lęki, zaburzenia funcjonowania społecznego itp. bardzo często dotyczą osób upośledzonych umysłowo (częściej niż średnia populacji). To w dużej części zasługa biochemii, mniejszy wpływ na to ma nasze personalne IQ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie jest jakaś zależna relacja między wysokim IQ, a tendencją do depresji, samobójstw itd. to jest na chłopski rozum tłumacząc spowodowanie tym, że takie osoby zbyt głęboko analizują, dostrzegają więcej złego, niesprawiedliwości, bezsensu, niż przeciętni i to wprowadza u nich stan zdołowania, bo ciągle sobie z tego sprawę zdają. Nie potrafią żyć przyziemnymi sprawami typu kolejny show w tv, tylko lecą na wyższym poziomie, są bardziej wyczuleni i empatyczni na całokształt, a nie skupieni tylko na sobie. Pamiętam tego młodziutkiego chłopaka ze "sprawy dla reportera", był bardzo inteligentny, wszechstronnie uzdolniony, uczynny, po prosty złoty chłopak, a mimo to ciągle borykał się z depresjami i innymi zaburzeniami i zarówno lekarze, jak i jego profesorowie, wszyscy stwierdzili, że jego największym problemem jest za duża inteligencja, która nie pozwala mu "odetchnąć i się wyluzować", bo on cięgle mysli i mysli i dostrzega miliony problemów i to go przerasta. On na koniec tego programu powiedział, że wolałby się urodzić głupcem i być szczęśliwy, a nie męczyć się tak z myślami we własnej głowie. Program wyemitowano, kilka tygodni po nagraniu, i chłopak już wtedy nie żył, popełnił kilka dni wcześniej samobójstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IQ to zdolność szybkiego kojarzenia, tworzenia logicznych związków, ciągów i obserwacji - a nie odczuwanie życiowego bezsensu i inne filozoficzne przemyślenia - to zupełnie inny temat, podobnie jak wyczulenie na niesprawiedliwość i cierpienie innych (związane raczej z inteligencją emocjonalną lub społeczną).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja słyszałam tylko o powiązaniu częstych schizofrenii a z wysokim IQ, a z depresja to raczej ma malo wspolnego, a przy najmniej statystyki o tymnie mowia. Tak piszecie zeby sie pocieszyc, a prawda jest taka, ze inteligentny czlowiek tez moze byc szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np. taki Eintein- miał udane zycie rodzinne i nie chorował na depresję bo pewnie by o tym pisano i to wychwycono, a jednak byl dosc szczesliwym, pogodnym facetem z poczuciem humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam kolegę niesamowicie inteligentnego, mądrego, mógłby wiele osiągnąć no ale coś z nim jest nie tak, ciągle ma doły, jest wycofany, lękliwy, gdy idzie ulicą to zawsze ze spuszczoną głową, czasami się jąka lub zacina jakby brakowało mu słów, jego intelekt widać dopiero w cztery oczy, ja przy nim czuję się jak głupia koza...tylko co mu z tego mózgu skoro ma 20 pare lat, 3 kierunki studiów skonczone, zadnej pracy, mlodzieżowego zycia, tylko dom i komputer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś po 1 tu nikt nie napisał tego o sobie! tylko o innych , więc nie doszukuj się samopocieszenia. po 2 nikt tez nie napisał, że ludzie inteligentni nie mogą być szczęśliwi, znowu źle wnioskujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka ze zbyt wysokie IQ to uposledzenie,im wyzsze tym wieksze-analogicznie jest z niskim IQ tylko ze to uposledzenie jest innego rodzaju.Najlepiej maja osoby z przecietnym(normalnym).Wszelkie odstepstwa od tej normy to uposledzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz to dawno temu sauwazylem. Osoby inteligentne duzo analizuja, duzo widza, za duzo mysla I to ich wykancza. Z drugiej strony sa te wszystkie przyslowiowe Mariole I Sebastiany, patologia itp ktore nie rozumuja w ten sposob, mysla tylko o sobie I podstawowych instynktach, zyja na tym swiecie ale sa nieswiadomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afgani
Ponieważ ludzie nie mają czym zająć myśli, nie mają celu w życiu, po powrocie z pracy (która zazwyczja jest powtarzalna) w domu odstresowują się jakimiś głupotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inteligencja wcale nie oznacza, że ktoś dużo myśli o sprawach "życiowych" - może myśleć godzinami o abstraktach np. w matematyce lub o jakichś zagwozdkach technicznych a bólu istnienia nawet nie zauważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O sprawach "życiowych" myśli każdy bo to nas dotyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko dla niektórych sprawy życiowe to sens egzystencji, jakosć życia i odnajdywanie sę w rzeczywistości a dla innych sprawy życiowe to zrobić zakupy, zjeść śniadanie, pójśc do pracy na kasie lub tasmie, wrócić na chate i oglądac tv przez reszte dnia. I po co o czymś mysleć zastanawiać się czy mogłobyć inaczej i analizowac inne aspekty życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×