Prawo przyciagania i moj ex

Witam.Chodzi o sprawę miłosną. Mam za sobą krótki związek. Nie było w nim żadnej chemii, miłości, nic.. Jednak coś mnie do niego ciągneło wtedy kiedy był nieosiągalny. Irytował mnie jedynie wtedy, gdy sięza bardzo staraał.. Rozstaliśmy się jakiś czas temu. Przed naszym zwiazkiem dązyl do tego bysmy byli razem. Juz kilka lat wczesniej do mnie podbijal lecz zawsze bezskutecznie bo nei bylam zainteresowana... Był to moj pierwszy powazniejszy zwiazek dlatego nie wiedzialam jak sie w pewnych sytuacjach zachowaac.. Twierdzil on tez ze z jego bylą wszystko zakonczone.. Niedawno dowiedzialam sie ze przez caly nasz zwiazek on probowal wrocic do niej.. On oczywiscie sie wyparl.. Ogolnie rozstalismy sie ostatecznie to ja chcialam wrocilam bo stwierdzilam ze jednak cos do niego czuje lecz on nagle z dnia na dzien, z zakochanego po uszy stal sie obojetny i stwierdzil ze nie ma o czym ze mną rozmawiac.. Najgorsze jest to ze chcialabym zeby on zobaczyl co mogl miec przy sobie a co swiadomie odrzucil lecz gdy ja staralam sie o jego szansę, on starał sie o szanse swojej bylej ponownie... ona mu jej oczywiscie nie dala... Ostatnio powiedzial ze zaluje tego i ze nei wie po co to wogole bylo... A kiedys naprawdę za mną szalał... Kiedys bardzo staral sie o moje wzgledy, teraz tez.. Ale ja w zwiazku stawialam w pierwszej kolejnosci na relacje a w drugiej na calowanie etc a on sie tym poirytowac i postanowil odejsc. Probowalam juz technik nawet prawa przyciagania... Nie odczuwam juz tego ze musze z nim byc a jedynie chcialabym zeby to on zobaczyl co stracil, bo naprawdę niczego mi nie brakuje i wiele osob chcialoby byc na jego miejscu.. a on mnie tak po prostu zostawill... Dodam ze jego byla jest po pierwsze przecięta (wiem ze nie kazdy patrzy na wyglad) ale co najwazniejsze jest bardzo zarozumiala bo mialam z niąw ostatnim czasie stycznosc... Co sądzicie o prawie przyciągania lub innych metodach?? Prosze o wypowiedzi.. Mam 17 llat ;)

prosze o wyrozumialosc i odpowiedzi :(

Wrzuć na luzzz, serio. Pokazuj, ze jesteś szczęśliwa, dobrze sie bawisz, jesteś wesoła i korzystaj z życia. Jak zobaczy, ze świetnie sobie radzisz bez niego i rzeczywiście mu na tobie zależy, to zagada pierwszy. Jeśli tego nie zrobi, to olej go, szkoda czasu, znajdziesz lepszego. I trzymam kciuki, zeby ci sie udało. Korzystaj z najlepszych lat twojego życia. Mam 35 lat, trochę juz przeżyłam i wiem, co mówię. Faceci maja wszystko generalnie w d***e i jak widza, ze sie starasz za bardzo, to tez cię oleją.

"22.01" dziękuj***ardzo!!!!