Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kokl

Problem z rodzicem, bardzo prosze o pomoc

Polecane posty

Gość kokl

Moja niemoc sięgnęła dzisiaj zenitu. Mam wielki problem, którego nie wiem jak delikatnie rozwiązać. Otóż od dawna chcę się usamodzielnić, wyjechać, spełniać marzenia które w moim odczuciu dla Ojca będą jakimś szaleństwem, wiem to bo znam jego nastawienie do swiata-po co ci to itd. Mam wrazenie jakby chciał mi ulozyc cale zycie, juz zaczyna mi mówic kiedy powinnam zdac prawo jazdy itd. Chce mu oznajmic z kultura, grzecznoscia i rozwaga moje terazniejsze cele. Problem jest w tym że i on i ja jesteśmy dosyć wybuchowi, wiec boje się że zamiast dobrych argumentów ja po prostu po odrzuceniu albo zgaszeniu, powątpiewaniu z jego strony, zaczne sie wsciekac, plakac i tak dalej a nie chce tego bo poki co jestem bardzo pozytywnie nastawiona :-) Boje się tego "zgaszenia" i nawet zaczęcia rozmowy CZUJE SIE ZASTRASZONA a przeciez to jest Ojciec z którym powinno się rozmawiac ale jestem juz tak wyczerpana ciaglym planowaniem i odkladaniem tego czego tak na prawdę chcę że muszę w końcu to zrobić. Moje pytanie brzmi czy ktoś też miał podobną sytuacje no i co zrobic żeby to wszystko przebiegło łagodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dodatku cały czas ja jestem tą która wysłuchuje innych, nikt nie pyta się co ja myślę albo co u mnie, pomijając juz to że widać po mnie dezorientację, zagubienie i niechęć do gadki bo widzę, że nikogo nie interesuje moja osoba. Dla rodziców najlepiej gdyby wszystko było jak zwykle, monotonne życie ale wygodne-ja tego nie chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×