Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przedszkole corka 2,5 problem

Polecane posty

Gość gość

corka nie ma zdolnosci manualnych tak przynajmniej uwazaja jej wychowawczynie - ze niedbale pracuje, krytykuja ja i ona sie zniecheca do przedszkola, czy powinnam ja stamtad zabrac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwalają mnie dzisiejsi pedagodzy. Dziecko ma dopiero 2,5 roku to raz... ma jeszcze czas. Teraz może nie sprawia jej to przyjemności, a za jakiś czas zacznie.. albo i nie... ale też ciężko tego wymagać, w końcu, my - dorośli też nie wszystko lubimy i nie wszystko przychodzi nam łatwo. A dziecko to człowiek tylko trochę mniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie zdolności manualne ma 2.5 latka? Hahahaha A tak na poważnie, porozmawialabym z przedszkolanka, bo pewnie wprawianie w kompleksy dzieci to nie jest ich główny cel. I przyuwaz, może ona rzeczywiście jest mało sprawna. A wiesz, to jest ważne, no potem mogą być problemy z nauką. Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomoomoom
Tak i to jak najszybciej ! Twoja córka ma 2,5 roku, a panie w przedszkolu krytykują jej zdolności manualne ? Przecież dziecko w takim wieku jeszcze się rozwija, a jeśli będzie krytykowane przez dorosłe osoby, które powinny motywować ją do działania, ten rozwój zostanie zaburzony. Można mówić dziecku, jak powinno rysować czy kolorować, uczyć, ale krytykować ? Co to za pedagodzy ? Tak to jest jak się płaci za dyplom i nie ma się zielonego pojęcia o psychice dziecka. Oczywiście dziecko nie może być wiedznie chwalone, trzeba znać umiar, ale jeśli chodzi o rysowanie to takie zachowanie przedszkolanek nie powinno mieć miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestan, przecież ona ma 2, 5 roku, ma czas wyrobic sobie zdolnosci manualne; chociaż prawda jest taka ze nie kazdy jest artysta, wiec nie rozumiem twojej postawy by zabrac corke z przedszkola?! Przeciez w przedszkolu chodzi przede wszystkim o ksztaltowanie relacji spoleczne, nawiazywanie kontaktow z innymi dziecmi i uczenie pracy i zabawy w grupie; a nie o to kto narysuje ladniejsze slonce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam w przedszkolu i nie wyobrażam sobie krytykować tak małe dziecko, ta nauczycielka jest jakaś dziwna. W ogóle rodzice sobie nie zdają sprawy jakie nieraz potrafia byc przedszkolanki, a ja miałam okazję na stazu obserwowac ich pracę. Czasem to az zal jak się darly na dzieci.. Ale oczywiście nie wszystkie. Zawsze się znajdzie taka baba wstretna, ktora za kare uczy i potem człowiek jest poszkodowany na cale życie. To samo jest w szkole. Od nauczyciela wiele zależy. Ja np. cała podstawowke i gimbaze miałam tego samego nauczyciela geografii. Luzak, nauczyciel kumpel, nie wymagal nic, nie zaciekawil, na sprawdzianach wszyscy spisywali z zeszytu i wez mnie teraz zapytaj gdzie leży coś na mapieto się posmiejesz:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jednak zmień przedszkole, przecież takich umiejętności nabywa się wraz z wiekiem. Moje dziecko jak poszło do przedszkola www.promyk.szczecin.pl to też na początku nie wszystko jej wychodziło, jednak z czasem wszystkiego się nauczyła. Ogromna pomoc w tym oczywiście pedagogów którzy tam pracują, poza tym widać że robią to chętnie i zachęcają dzieci do takiej aktywności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×