Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona332

przegralam zycie

Polecane posty

Gość ona332

ale nie powiem dlaczego, to wie tylko mój psycholog, on jeden mnie nie opier..ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasownik24
ja równierz przegrałem zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona332
a chodzisz juz do psychologa? kapitalna sprawa - idziesz raz na jakiś czas i wiesz, ze cię nie zmiesza z blotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona332
za ambitna byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona332
nie dają, ale jak robisz co mozesz a w domu tylko kopy w tylek i wypominanie to kazdy by się zalamał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy, proszę nie uogólniaj. Nie wiem jakie \"kopy\" dostajesz w domu ale jedno jest pewne, zamiast twierdzić, że\"przegrywasz życie\" spróbuj coś zmienić. Zacznij może od opisania swojej sytuacji szczegółowiej być może ktoś wówczas Ci pomoże. \"Wypominanie\" ma swoje dobre strony bo uczy walki z przeciwnościami, i wzięcie się na serio do jakiejś pracy, choćby po to by zmienić miejsce w którym teraz przebywasz. Twierdzenie - \"przegrałam życie\" jest pójciem na łatwiznę, stwierdzeniem swojej niewygody, ale w końcu, to Ty sama musisz to rozwiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona332
dzieki zakłopotka za zainteresowanie zyczliwe słowa:) wiesz u mnie rzecz polega na tym ze nazbieralo się tyle spraw, moich klopotów, z ktorymi sama sobie radzę..nie chodzi o to, ze chcialabym kogos obarczac, nie po prostu jedynie psycholog dał mi dobre słowo, wysluchal, tylko z nim moge pogadać, bo nie chcę jedynej kolezanki, ktora ma male dziekco obarczac i ględzić jej to byl taki ciąg zdarzeń, który zakończył okres mojej wytężonej pracy - zakonczyl, bo byłam tak wypalona, że wpadłam w depresję Bogu dzięki - nauczona doswiadczeniami innych - nie wpadlam w leki, psycholog tez nie namawial mnie na farmakoterapię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gładziciel
a ja równierz przegrałem i dobrze mi z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona332
moze nieodpowiednio sie wyraziłam - dalam tytul, jaki daje większość z kafeteriuszy pisząc o tego typu odczuciach brak mi po prostu azylu, zebym wiedziala, ze wlasna rodzina w chwili niepowodzenia mnie wesprze a nie zmiesza z blotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×