Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Psy i ich właścicielami

Polecane posty

Gość gość

Nie rozumiem psiarzy. Dlaczego uważają się za bogów i chcą narzucać komuś swoje zdanie? Opiszę kilka sytuacji: 1) Idę przez miasto, albo jadę autobusem i muszę kombinować gdzie tu przejść lub usiąść i jak w ogóle to zrobić, żeby pies mi znowu nie poplamił spodni, albo jak ostatnio nie ugryzł i nie rozszarpał. W takich sytuacjach właściciele zwierzęcia zawsze jednym chórem powiedzą, że nic się nie stało. A kto mi będzie w kółko prał obślinione ubrania? Powinien to zrobić właściciel psa, który nie rozumie kultury i żadnych zasad oraz życia z ludźmi i szacunku do nich. Gdyby tak psiarzowi pobrudzić czymś ubranie i powiedzieć, że nic się nie stało? Z psiarzami w ogóle nie można porozmawiać. Dla nich każde kulturalne zwrócenie uwagi odbierane jest jako atak, a każda osoba pokrzywdzona za kogoś kto fanatycznie nienawidzi zwierząt. Nie wspomnę już jak pies ugryzłwszy nogawkę moich spodni zrobił w nich dziury. Właściciel powinien pokryć szkodę, bo ja nie mam zamiaru uciekać wszędzie po mieście i kombinować w autobusach kiedy spieszę się do pracy, a wokół pełno psów. 2). Odmawiam gdy ktoś zaprasza mnie do swojego domu a wiem, że ma psa. Będąc świadkiem tego jak gość częstuje mnie czekoladą i ciasteczkami, które wcześniej lizał jego pies, który to jeszcze wcześniej oblizał swoje jądra mam dość! W takim momencie psiarz wyzywa mnie od debili, nie wiedząc, że sam jest debilem i chyba ma jakieś zaburzenia psychiczne lub skłonności zoofilskie, bo inaczej takiego zachowania nazwać nie można! Uszanuj psiarzu czyjeś zdanie i odmienne poglądy. Chcesz być lizany, upierdolony śliną i kłakami? Twoja sprawa, ale nie narzucaj swoich dziwactw innym! 3) Wyobraźmy sobie faceta, który łazi po parku i klepie dziewczyny po tyłkach, a w zatłoczonym autobusie lub tramwaju obmacuje małolaty. Każdy dałby mu po ryju. Nikt nie powie "on chciał sobie tylko podotykać, nic takiego nie zrobił". Albo jak taki żul rzygnie obok nas na ulicy. Czy będziemy zadowoleni z upierdzielenia przez menela? Nie!!! I tak samo właściciele czworonogów powinni w miejscach publicznych prowadzić je w taki sposób, aby zachować dystans, bo to co podoba się tobie nie musi podobać się mi, a twoja wolność osobista kończy się tam, gdzie zaczyna się moja. Szlag mnie trafia jak widzę dużego psa szczekającego na mieście na wózek z dzieckiem. Jakby tak niedaj Boże zerwał się ze smyczy i pogryzł pociechę? Zauważam jedną rzecz: psiarze których znam to często osoby samotne, stare panny, rozwódki, emeryci, osoby mieszkające same w domu, tacy co najwidoczniej ludzi nie lubią, a zwłaszcza dzieci! Psiarze mówią, że nie ma groźnych ras psów. Skąd oni czerpią taką wiedzę skoro nauka głosi co innego! Głośno było ostatnio o tym jak to psy zagryzły dzieci. Psiarze mówią też, że jak psy kogoś lubią to ten ktoś musi bez dyskusji być dobrym człowiekiem. Psy lubiły Adolfa Hitlera. Zaiste człowiek ten to czysty przykład cnoty i miłości do ludzi i całego świata. Psy lubią też mojego byłego sąsiada. Donosił z byle powodu na każdego dookoła, kiedyś przebrał się za jakiegoś menela i starszył dzieci w okolicy. Zbok i wariat z urojeniami, dobrze że się wyniósł z okolicy. Psiarze często nie wiedzą nic o psie którego są właścicielami. Nie wiedzą, że taki np. owczarek niemiecki musi mieć dużo kontaktu z człowiekiem, dużo ruchu, lubi a nawet musi się uczyć. Jak się takiego psa tylko wyprowadzi na spacer, żeby komuś nasrał pod blokiem a nie uczy aportowania, różnych ćwiczeń itp. to nic dziwnego, że ten będzie coś uszkadzał w mieszkaniu, szczekał jak opętany, bo jest niewyżyty. Ludzie często trzymają w mieście w blokach psy, które zupełnie nie nadają się do takiego środowiska. No ale powiedz to psiarzowi. On się przecież zna najlepiej. Wszystkie rozumy zeżarł. Zresztą na wsi nie jest lepiej. Rolnik trzyma duże groźne kundle na podwórzu bez łańcucha i nie zamknięte w zagrodzie czy kojcu, bo uważa, że pies ochrania mu posesję. A potem taka bestia wybiega na ulicę (która już do debila rolnika nie należy) i gryzie ludzi. 4) Niech każdy przypomni sobie scenę z filmu "Dzień Świra", kiedy Adam srał pod blokiem staruszki, bo zdenerował się, że jej pies srał pod jego. Posprzątajcie te gówna! Nawet jak są w parkach pojemniki z folią na psie odchody to i tak wielu jeszcze nie sprząta po swoich psach. 5). Nie znoszę jak psiarze mówią, że ten co nie zgadza się na ich dziwactwa nie lubi zwierząt ogółem. Nie jest to prawdą gdyż jestem osobą, która ostatnio zniszczyła kłusownikom wiele sideł, a w telewizji ogląda wyłącznie kanały i programy przyrodnicze a wiedzę o tym co się dzieje na świecie czerpie z internetu. Po prostu nie chcę, żeby psiarze narzucali mi swój styl życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×