Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaciekawionaa

pulchne dziewczyny, macie facetow?

Polecane posty

Gość zaciekawionaa

Jestescie szczesliwe w zwiazku,nie wstydzicie sie np rozebrac przed waszymi partnerami? Ile wazycie? Dzis moja znajoma wypila troche za duzo i opowiadala prawie placzac,ze od dawna unika seksu bo wstydzi sie swojego duzego ciala, rozstepow... czy wszystkie 'wieksze' kobiety tak maja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LalOla32
ja waże 110 więc dużo bo mam 165 cm wzrostu i mój facet mnie akceptuje, ja najczesciej też, mówi, że mam doopę jak garaż ale myślę, że to dewiant, normalny facet by mnie nie chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja sie wstydze ale to nie
znaczy ze nie jestem szczesliwa rozstepow nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalaMi33345
ja jestem pulchna, mam rozmiar 44 i ćwiczę regularnie od ponad miesiąca, przeszłam na dietę dla samej siebie. Mój facet zupełnie mnie akceptuje, choć kibicuje w tym co robię. Mam pewność, że gdybym się nie odchudzała, to ciągle byłby ze mną i ciągle go podniecam. Już trzy lata jesteśmy ze sobą. Nie mam kompleksów, ale chcę wrócić do swojej "normalnej" wagi sprzed 5 lat, jako nastolatka i studentka byłam bardzo szczupła. W łóżku nie myślę o swojej wadze, może właśnie dlatego, że w głowie mam na stałe obraz siebie sprzed wielu lat. Jedynie kiedy patrzę na zdjęcia to uświadamiam sobie jaka wielka się zrobiłam. Pewnie to kwestia psychiki, żeby się motywować do ćwiczeń i diety, to oglądam ostatnie zdjęcia, w lustrze widzę dawną siebie. Co mój facet widzi patrząc na mnie? :D nie mam pojęcia, jak mogę mu się podobać, ale to fajne i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestka.
Ja waze prawie 93 kg (!!!!) A o dziwo na powodzenie u facetow nie narzekam, zreszta jestem proporcjonalna, mam talie, biodra. Nie widac zbytnio po mnie tej wagi. Mam faceta od prawie 3,5 roku. Nie wstydze sie przy nim rozbierwc, baa nawet na basenie paraduje w szpileczkach i bikini.jak sie komus nie podoba niech nie patrzy...proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaska ;((
A ja nie mam faceta, zapuscilam sie i waze 124 kg ;( nie mam motywacji by chudnac...mam dopiero 23 lata ;( nigdy nie bylam na imprezie czyt. Dyskotece, nigdy nie mialam faceta,. Ostatnio jadac autobusem uslyszalam,ze moge grac spokojnie beatke z miesnego jeza :(( przeplakalam cala noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LalOla32
grubaska ludzie są okrutni, czy to niewystarczajaca motywacja dla ciebie aby schudnąc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamysię?.
kurde. jak ci pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamysię?.
lalola chuj wie jak tam dalej. nie chodzi o motywację, często ogoby otyłe mają problemy o podłożu psychicznym. trudne dzieciństwo, chuj wie co, nie jestem psychologiem. na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujcio.dobra.rada
Zamiast tutaj płakać, to się weźcie za siebie. Co to za problem mniej żreć i przy okazji trochę się ruszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja waze 86 kg(!) Cholera spuchlo mi sie po hormonach, ale nie o tym :) z moim M jestem juz 4 lata za tydzien slub :) na brak zainteresowania nie narzekam :) jakos sie to wszystko w miare rozlozylo mam biust talie i biodra , tez chodze w bikini :) jezeli juz marudze cos to najczesciej o rozstepach i cellulicie i zawsze w odp.od M slysze"a pierdolisz kobieto" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaska ;((
Mialam trudne dziecinstwo, rodzice zgineli 2 tyg przed moja komunia, od tamtego czadu zaczelam tyc, przejadalam smutki.... potem wychowywali mnie dziadkowie, babcia jak to babcia ''jak mozesz nie zjesc obiadku''itp... uzbieralo sie troche tego... czasami mysle,ze na nic nie zasluzylam,ze moje zycie to niekonczace sie pasmo nieszczesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamysię?.
suuper, nie ma to jak się upaść jak świnia. nasza cywilizacja zmierza ku zagładzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadka żyda Rostowskiego
Ile na Kafeterii jest monstrualnie otyłych kobiet? To przerażające, czym jest kafeteria. Nic dziwnego, że tu tyle wsciekłości od tych bab :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamysię?.
grubasko, ciebie wspieram i trzymam za ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamysię?.
prawda, wpadko rostwskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....o kurde..
Grubaska ;(( wspolczuje Ci bardzo ;( chyba nikt z nas nawet nie jest w stanie sobie wyobrazic tego co przeszlas...moze idz do psychologa,on napewno Ci pomoze :* trzymam za Ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znamysię?.- upasc jak swinia? No ok rozumiem jak ktos nie ma co ze soba zrobic i mu sie nudzi czy cus. Jest roznica pomiedzy jedzeniem ot tak a z nerwow czy problemow. Jeden pojdzie do knajpy sie upic, drugi bedzie odreagowywal na kims, a trzeci bedzie przejadal stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedys wazylam 115
Teraz 48... niestety jestem chora, nie wiem ile czasu mi zostalo. Mam meza,dzieci i dla nich zyje. Nie wazna jest waga,wazne aby akceptowac siebie takim jakim sie jest.ja wolalabym wazyc nawet 150 ale byc zdrowym... zawsze mozna stosowac diete. Grubaska ;(( to bardzo przykre co przeszlas,ja tez trzymam kciuki i popieram,idz do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamysię?.
ile kurwa można żreć? bez jebanej przesady, jemy by żyć a nie żyjemy by jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosze rozmiar 40, czasem
wcisne sie w 38 i czuje sie jak wieloryb :( nie czuje sie atrakcyjna.. mam wieelkie cycki brzuch mi wystaje a najbardziej irytuja mnie spasione plecy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rytdsazzvras
grubaska -> bedzie dobrze, postaraj sie znaleźc w sobie motywacje do działania ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys wazylam 115- slonce nawet tak nie pisz,ze nie wiesz ile Cj zostalo:* zawsze jesr nadzieja:) a najwazniejsza jest wiara w siebie i w zycie. Jezeli pacjent sie uprze, ze chce zyc to medycyna jest bezsilna. Trzymam kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet!
Duza kobieta jest super w sexie:-) wiem co mowie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze byłam
duża, mam 170 cm i waga wahała mi się między 65 - 77, od 13 roku życia mam poważne zaburzenia hormonalne, pobyty w szpitalu za sobą, faceta nigdy nie miałam, twarz mam w porządku, niestety natrafiałam zawsze na takich co wprost mówili że preferuja tylko szczupłe, nawet jak sami ważyli 120 kg i byli średnio atrakcyjni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedys wazylam 115
Kitka 89 dziekuje za slowa otuchy:-) nadzieja zawsze umiera ostatnia jednak ja musze myslec realistycznie... mam raka kosci z przerzutami na pluca, nie jest latwo, na szczescie choroba nie jest na tyle rozwinieta abym byla przykluta do lozka. Chcialabym dozyc chociaz do pelnoletnosci moich skarbow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamysię?.
kurwa, choruje na niedoczynność tarczycy i kurwa się nie spasłam. da się? DA SIĘ. trzeba tylko chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chetnie pozmam
Ktoras z pan:-) jestem facetem,wysokim brunetem, warze 95 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadka żyda Rostowskiego
Kitka89 Kitka89@tlen.pl'; znamysię?.- upasc jak swinia? No ok rozumiem jak ktos nie ma co ze soba zrobic i mu sie nudzi czy cus. Jest roznica pomiedzy jedzeniem ot tak a z nerwow czy problemow. Jeden pojdzie do knajpy sie upic, drugi bedzie odreagowywal na kims, a trzeci bedzie przejadal stres - Ja jak się stresuję, to się nie obżeram. Kontroluję się. Patrzę ile jem, co i jakie są odstępy między posiłkami. Jednak przede wszystkim nie stronię od ruchu i ćwiczeń. Ludzie, którzy ważą co najmniej o 20 kilo za dużo są sami sobie winni i nie mają tu nic do rzeczy czynniki zewnętrzne. To jest ich leniwa psychika i słaba wola. Tacy ludzie są w 90% jak narkomani - skazani na porażkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys wazylam 115- zobaczysz bedzie dobrze moja mama miala raka jajnika bylo ciezko jak cholera, ale na szczescie juz jest ok. Nowotwor to taki skurwysyn "cieszy sie" i atakuje kiedy jest Ci zle- tak ten skurwiel potrafi zrobic sie z nerwow :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×